Forum AnimeSub.info

KMyL

Użytkownik

Skąd: Czarna CITY

Dołączył: 2014-05-11

Hachimitsu to Clover/Hachimitsu to Clover II

Niedawno skończyłem. Bardzo przyjemny tytuł. Szukałem jakiegoś romansidła: romans był, ale nie jakiś bogaty, bardziej emocjonalne rozterki zakochanych, ale za to sporo było humoru (i to dobrego sortu) oraz okruchów życia. Na dodatek szybko zżyłem się z jednym z głównych bohaterów, bo podobnie jak ja nie wiedział co chciałby w życiu robić. Problem w tym, że w ja nadal tego nie wiem
A czy Takemoto się dowiedział? Odpowiedź na to pytanie zostawiam w seansie.
Kreska? IMO była ładna, aczkolwiek powiedziałbym, że stylistyką przywodzi na myśl te 10 lat wstecz. Zabawa kreską, głównie postaci dobrze współgrała głównie z humorystycznymi scenami.
Dźwięk? Nie mam zastrzeżeń. Dobry dobór aktorów, porządnie wymawiane kwestie, muzyka przyjemna, zwłaszcza ta jedna melodia"wyśpiewana" zapadła mi w głowie.
Historia ogólnie ciekawa, wielowątkowa, bo kilka było głównych postaci. Na prawdę kawał solidnej roboty.

Drugi sezon IMO troszke gorzej wypadł od pierwszej serii.

LacrimaMosa666

Użytkownik

Skąd: Londyn

Dołączył: 2016-04-09

Odp: Hachimitsu to Clover/Hachimitsu to Clover II

A czy ja wiem. Średnie to było i raczej srogo schematyczne. Szczególnie w przypadku drugiego sezonu.
Ale może się robię za stary na tą tematykę.

---

http://myanimelist.net/profile/LacrimaMosa666

dulu

Moderator

Dołączył: 2006-08-17

Odp: Hachimitsu to Clover/Hachimitsu to Clover II

Pierwsza seria naprawdę mi się podobała, ale wkurzało mnie, że jedna dziewucha wygląda jak dziecko... Pamięta 'ucieczkę' Takemoto, zabawne, że po tylu latach nadal to pamiętam. Druga seria od goblinów jest na dysku od lat. Czeka z Naną od AG na gorsze czasy.

Kenshiro

Użytkownik

Skąd: Polska

Dołączył: 2008-07-13

Odp: Hachimitsu to Clover/Hachimitsu to Clover II

Kiedy ja to oglądałem. Minęło już sporo lat od tamtego momentu.
Pamiętam jednak, że podobało mi się. Już wiele z niego nie pamiętam, ale ta wycieczka rowerowa głównego bohatera to jeden z najciekawszych pomysłów, a to dlatego bo sam lubiłem i lubię takie wycieczki.

Ogólnie to dosyć ambitna seria z rodzaju Josei, czyli głównie przeznaczona dla dorosłych kobiet. Na pewno lepsza niż takie Higashi no Eden.
Nie ma zbytnio za co ją krytykować.

Wygląd Hanamoto Hagumi (18 latka o wyglądzie loli) również mi nie przeszkadzał, a to dlatego, że postaci nie oceniam po wyglądzie, ale po zachowaniu i charakterze.
Wygląd jest dużo ważniejszy gdy chodzi o erotykę lub ecchi.