Nie jesteś zalogowany.
moze zamiast zakladac 10 czy 115 roznych grup poprostu wszyscy stwoza jedna grupe ANSI bo i tak wiekszosc daje tutaj napisy moim zdaniem było by o wiele lepiej :d
edit:
sory za blad w temacie zgłosiłem mod zeby go naprawili
Ostatnio edytowany przez BeAsTMaStEr (2007-04-12 13:28:55)
Offline
lol
Offline
Temat mnie rozbawił Przecież to pomysł z góry skazany na porażkę. Dlaczego np. dobra grupa miałaby się łączyć z partaczami, i mordować się, robiąc im korekty? [to tylko przykład]
Offline
A czemu ma to sluzyc :/
Rozumiem, ze wtedy osoby takie jak np. Ty beda tez w tej grupie, mimo ze nie robia zadnych napisow? :/
Offline
I ciekaw jestem jak tedy współpraca by wyglądała
Nieporozumienia gwarantowana a podział pracy pójdzie się...
Najważniejsze są w tym chęci i czas. Ty pewnie sądzisz, że jak jest tyle grup to ze sobą współzawodniczą - i tak i nie! Jest to na pewno dobry punkt do motywacji ale nie wystarczający aby robić sobie wrogów. Ot, taki tournament mały jeśli grupy 'przypadkiem' za to samo się wzięły
Offline
Pomysł jest śmieszny, jeśli wszedł by w życie to nie było by już takiej motywacji do robienia napisów.
PS: Kisiel ma racje.
Ostatnio edytowany przez desarian (2007-04-12 14:32:07)
Offline
Jestem przeciwny jakimkolwiek fuzjom... raz popełniłem owy błąd i straciłem wszystko, co do tej pory osiągnąlem... drugi raz tego błędu nie popełnie.
Offline
amen
Offline
Cóż, kolega sądzi iż połączenie grup dałoby lepszy efekt, no bo wszyscy i tak wrzucają napisy na ANSI to czemu nie zrobić takiej grupy, problem polega na tym że
sama organizacja nie poradziłaby
sobie z takim czymś, prace by zwlekały i zaczeły by się zamieszki projektów itd... Uważam że praca w odzielnych grupach jest owiele bardziej efektywniejsza, jest
to mniejszy krąg ludzi w którym
osoby te lepiej się znają, w dużej grupie większość ludzi nawet się nie zna, odwalają swoją robotę i tyle. Władza nad mniejszymi grupami jest bardziej prostsza.
Zaś tak jak przytoczył tu kolega
[cytuj]~Virus:
raz popełniłem owy błąd i straciłem wszystko, co do tej pory osiągnąłem... drugi raz tego błędu nie popełnie.[/quote]
to jeden z lepszych przykładów łączenia grup, czy to fansuberskich czy nawet klanów w grach online. Przeżyłem tyle fuzji klanów warcrafta że nie chcę się nawet
na ten temat już wypowiadać. Po fuzji grup powstają ( w 99% przypadków ) zamieszki, bunty, gdyż jednej stronie coś nieodpowiada a tak samo i drugiej. Wtedy
grupy się rozłączają, i czasami już nie wracają ...
Offline
Grupy powstają, by cementować przyjaźnie. Członkowie grupy przeważnie gustują w tym samym gatunku lub gatunkach anime. Ale skoro wychodzisz z twierdzeniem, by grupy się łączyły. To co w takim razie z nami poczniesz? Tzn. indywidualistami? Którzy nie należą i jakoś nie pragną należeć do jakiejkolwiek grupy? Chociaż nie powiem, że praca, a raczej współpraca z paroma osobami przy jednej dłuższej serii anime, wspomina mi się miło. I jest jakaś to dodatkowa motywacja. A tworzenie grupy najlepiej pozostawić tym, którzy mają dużo wolnego czasu i mogą go przeznaczyć na anime. Do tej pory żałuję, że podczas dwuletniego okresu bezrobocia nie miałem internetu i nie mogłem udzielać się tutaj w ten sposób, tzn. tłumacząc. Ale bezrobotnym nie wypłaca się zasiłku, by broń Boże nie nabyli dodatkowych umiejętności, np. tłumaczenia z tekstu. Co prawda daleko mi do stwierdzenia, że znam angielski. Bo to nieprawda. Ja tylko powoli zaczynam rozpoznawać dialogi angielskie w prostych anime, wspierając się słownikiem. Grupy są fajne, ale muszą być nieprzypadkowe. I przeważnie wyłaniają się po kilkudziesięciu miesiącach współpracy z innymi osobami.
Offline
dobrze jest im wiecej grup tym wiecej pomysłów..i te mniejsze zawsze bedą sie starac dorównac tym lepszym
Offline
Grupy powstają, by cementować przyjaźnie. Członkowie grupy przeważnie gustują w tym samym gatunku lub gatunkach anime. Ale skoro wychodzisz z twierdzeniem, by grupy się łączyły. To co w takim razie z nami poczniesz? Tzn. indywidualistami? Którzy nie należą i jakoś nie pragną należeć do jakiejkolwiek grupy? Chociaż nie powiem, że praca, a raczej współpraca z paroma osobami przy jednej dłuższej serii anime, wspomina mi się miło. I jest jakaś to dodatkowa motywacja. A tworzenie grupy najlepiej pozostawić tym, którzy mają dużo wolnego czasu i mogą go przeznaczyć na anime. Do tej pory żałuję, że podczas dwuletniego okresu bezrobocia nie miałem internetu i nie mogłem udzielać się tutaj w ten sposób, tzn. tłumacząc. Ale bezrobotnym nie wypłaca się zasiłku, by broń Boże nie nabyli dodatkowych umiejętności, np. tłumaczenia z tekstu. Co prawda daleko mi do stwierdzenia, że znam angielski. Bo to nieprawda. Ja tylko powoli zaczynam rozpoznawać dialogi angielskie w prostych anime, wspierając się słownikiem. Grupy są fajne, ale muszą być nieprzypadkowe. I przeważnie wyłaniają się po kilkudziesięciu miesiącach współpracy z innymi osobami.
niepisze zeby indywidualisci zaprzestali dzialalnosci
A czemu ma to sluzyc :/
Rozumiem, ze wtedy osoby takie jak np. Ty beda tez w tej grupie, mimo ze nie robia zadnych napisow? :/
lol jak nierobie to raczej niebede w zadnej grupie raczej troceh inteligencji(naucz sie czytac ze zrozumieniem to zdanie chociaz niema zapytajnika jest tylko pytaniem pytaniem bo raczej nikogo nei zmusze i niemam zamiaru zmuszac do takiej dzialalnosci bo sam nierobie napisow )
i zauwazcie ze jest duzo fajnych anime ktorych nikt nie tłumaczy a sa anime ktorre sa tłumaczone pzez 30 osob( dla niezbyt inteligentnych to sa przyklady)
Offline
Taka fuzja grup to faktycznie zły pomysł... Jakby była jedna grupa to jak pisano powyżej, byłoby zamieszanie i nie wiadomo by było, które napisy są lepsze, a które gorsze, bo wszystkie robi ta sama grupa ;p
Z taką też ilością osób ciężko byłoby utrzymać porządek, niż w takiej mniejszej grupie...
Jest pewnie więcej wad, ale nie znam wszystkich, bo nigdy w takowej grupie nie byłem ;p No i żadnej propozycji do dostania się takiej grupy nie miałem ;s
p.s. Virus masz o jedno "http://" za dużo w linku do swojej strony ;>
Offline
Taka fuzja grup to faktycznie zły pomysł... Jakby była jedna grupa to jak pisano powyżej, byłoby zamieszanie i nie wiadomo by było, które napisy są lepsze, a które gorsze, bo wszystkie robi ta sama grupa ;p
Z taką też ilością osób ciężko byłoby utrzymać porządek, niż w takiej mniejszej grupie...
Jest pewnie więcej wad, ale nie znam wszystkich, bo nigdy w takowej grupie nie byłem ;p No i żadnej propozycji do dostania się takiej grupy nie miałem ;s
Trzeba było samemu popytać o wakat w jakiejś grupie
Offline
Też racja, ale nie znam się na polskich grupach fansuberskich, więc nawet nie wiem gdzie zacząć ^,^ Jak jakaś dobra grupa szuka osoby, która zajmuje się karaoke, tłumaczeniem, typesettingiem, timingiem i wieloma innymi przydatnymi rzeczami ;p To jestem chętny, tylko uprzedzam, że nie tłumaczę anime, które mi np. grupa narzuca chyba, że mi się podoba
Mały Przykład z moich ostatnich prac.
// Tak wiem, że to offtopic i serdecznie za to przepraszam ;p
Offline
Ja tam źle fuzji nie wspominam
Same korzyści
Co nei znaczy, że popieram pomysł "grupy ANSI"
Offline
lol jak nierobie to raczej niebede w zadnej grupie
To mnie zawsze zastanawia, dlaczego ktoś chce zrobić coś w strefie, która go nie dotyczy. Wiem, że korzystasz z napisów itp. ale tu chodzi o stronę techniczną i to powinno zależeć od ludzi, którzy się tym zajmują ^^;
Offline
BeAsTMaStEr napisał:lol jak nierobie to raczej niebede w zadnej grupie
To mnie zawsze zastanawia, dlaczego ktoś chce zrobić coś w strefie, która go nie dotyczy. Wiem, że korzystasz z napisów itp. ale tu chodzi o stronę techniczną i to powinno zależeć od ludzi, którzy się tym zajmują ^^;
a kto powiedział ze chce cos robic ja tylko zadalem pytanie
i od kogo ma zalezec jak nie odnich nikt ich nie zmusi zeby nalezeli do takowej grupy
Offline
właśnie od nich, więc to ktoś kto tłumaczy, powinien pierwszy wyjść z takim pomysłem :p No i może nie chcesz robić, ale już 2 raz spotykam jakiś pomysł dotyczący napisów, wcześniej o płatne suby, wysuwa ktoś kto ich nie robi, żeby tłumacze mogli zarabiać, a teraz łączenie grup :p
Offline
O ile ten poprzedni pomysł (z płaceniem za napisy) miał może 1% szans na realizację, to ten jest kompletną pomyłką
Taki obrazowy przykład... Łatwiej uczyć się w klasie 30-osobowej (w tym goście, którym nie chce się uczyć i przeszkadzają innym), czy 10-15?
Offline