Nie jesteś zalogowany.
Nie masz racji, źeby zostać przyjętym do lepszego LO mieć mininum 35/50 z jednego i drugiego, co wbrew pozorom nie jest takie łatwe.
tylko?? yokatta to mi ulżyło xD skoro pan zjadacz sądzi że test gimnazjalny jest taki łatwy to może sie pochwali swoim wynikiem??
Ludzie, przecież nie da się tego nawet porównać! Test gimnazjalny sprawdza umiejętność logicznego myślenia, natomiast matura niestety ale już wiedzę i to konkretną. Wyjątkiem jest matura z polaka, która to raczej nie wymaga jakiejś konkretnej wiedzy. Jednakże wypadałoby chociaż trochę orientować się w lekturze na temat której piszemy wypracowanie.
Acha dla jasności: kompletnie nie uczyłem się do testu gimnazjalnego, przez 3 lata gimnazjum także prawie się nie uczyłem, zawsze z dyktand i prac stylistycznych dostawałem jedynkę lub dwóje, niemiałem także żadnego zaświadczenia o dysleksji... ...a mój wynikiem to nawet ja byłem zaskoczony, humanistyczny 49 punktów, matematyczno przyrodniczy 36 punktów.
==========================================================================
Osobiście staram się nawet nie myśleć o maturze, staram sobie wmówić że jeszcze do niej daleko:P . Jednakże coraz z większym trudem mi to przychodzi i wczoraj nawet zacząłem czytać streszczenia lektur. A w przyszłym tygodniu zapewne wezmę się nawet za naukę - ech, niestety trzeba.
PS: Mój temat na ustny zpolaka to: "Literackie źródła filmowego horroru. Omów specyfikę tego gatunku na wybranych przykładach z literatury i filmu."
Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2007-04-25 16:48:04)
Offline
Ja też mam maturę w tym roku i wcale się nią nie przejmuję
Może dlatego, że jestem dzieckiem szczęścia i zawsze mi się wszystko udaje
Tylko troszkę ustnej matury z angielskiego się boję
Ale i tak mi się uda
Do wojska mnie nie wezmą bo generałów nie biorą
Ja na ustną mam "Motyw końca świata w literaturze i sztuce"
Ostatnio edytowany przez Rammstein (2007-04-25 17:06:26)
Offline
o ja pier*** porównujecie test gimnazjalny z maturą ??
ja z tesu gimnazjalengo miałem 48-matematyczny i 43-humanistyczny, średnia z gimnazjum 4,1.
a w 1 semestrze w liceum średnia 2,1 (w tym 4 z w-f i 3 z matmy i geografii )
w gimnazjum poziom nauczania jest strasznie słaby (moje gimnazjum zajeło 2 miejsce w rankingu w województwie i chyba 7 w kraju kiedy chodziłem tam ostatni rok)
prawdziwa nauka zaczyna się dopiero w Liceum i technikóm. myśleliście że matma była trudna jeśli tak to w szkole średniej będziecie jechać na samych 2 jeśli będziecie mieli szczęście.
gimazjaliści pewnie nie uwierzą ale maturzyści napewno wiedzą że prawdziwa matma zaczyna się dopiero w szkole średniej
Offline
pojdziecie na studia i powiecie nie ma co porównywac sesji do matury hehe
a sesja co 0,5 roku to tak na pocieszenie
Offline
Tylko troszkę ustnej matury z angielskiego się boję
![]()
Ale i tak mi się uda
pamiętaj że na kartkach z jednej strony są dialogi a z drugiej rysunek.
tak łatwo się pomylić i przygotować tylko jedną rzecz a potem trzeba improwizować
przez to dostałem tylko 16/20 punktów
a moj kumpel się zacią i dostał tylko 6/20 bo coś tam wydukał, a szło mu z anglika równie dobrze jak mi
Offline
o ja pier*** porównujecie test gimnazjalny z maturą ??
![]()
ja z tesu gimnazjalengo miałem 48-matematyczny i 43-humanistyczny, średnia z gimnazjum 4,1.
a w 1 semestrze w liceum średnia 2,1 (w tym 4 z w-f i 3 z matmy i geografii)
w gimnazjum poziom nauczania jest strasznie słaby (moje gimnazjum zajeło 2 miejsce w rankingu w województwie i chyba 7 w kraju kiedy chodziłem tam ostatni rok)
prawdziwa nauka zaczyna się dopiero w Liceum i technikóm. myśleliście że matma była trudnajeśli tak to w szkole średniej będziecie jechać na samych 2 jeśli będziecie mieli szczęście.
gimazjaliści pewnie nie uwierzą ale maturzyści napewno wiedzą że prawdziwa matma zaczyna się dopiero w szkole średniej
Zależy od umysłu;D Jeśli ktoś ma skrzywienie humanistyczne, to matematyka z liceum/technikum okaże się dla niego wręcz nie do przebicia, ale wytrwałą i systematyczną nauką można dużo nadrobić:]
Offline
o ja pier*** porównujecie test gimnazjalny z maturą ??
![]()
ja z tesu gimnazjalengo miałem 48-matematyczny i 43-humanistyczny, średnia z gimnazjum 4,1.
a w 1 semestrze w liceum średnia 2,1 (w tym 4 z w-f i 3 z matmy i geografii)
w gimnazjum poziom nauczania jest strasznie słaby (moje gimnazjum zajeło 2 miejsce w rankingu w województwie i chyba 7 w kraju kiedy chodziłem tam ostatni rok)
prawdziwa nauka zaczyna się dopiero w Liceum i technikóm. myśleliście że matma była trudnajeśli tak to w szkole średniej będziecie jechać na samych 2 jeśli będziecie mieli szczęście.
gimazjaliści pewnie nie uwierzą ale maturzyści napewno wiedzą że prawdziwa matma zaczyna się dopiero w szkole średniej
Potwierdzam W licku juz tak fajnie nie jest
jak sie tak zastanowilismy z kumplami z klasy jakie mieli srednie w gimie a jakie teraz to prawie u kazdego srednia zjechala o dwie oceny w dol
Z matma tez mialem jazdy (mozna powiedziec ze sie przeslizgnalem
). No ale skonczylem ze srednia 3,50 z czego jestem bardzo dumny
Offline
U mnie matura dopiero za rok ... Ale postanowiłem już zacząć się do niej przygotowywać- w końcu "od przybytku głowa nie boli"
Ostatnio edytowany przez m4ni3k (2007-04-25 19:16:02)
Offline
U mnie matura dopiero za rok
... Ale postanowiłem już zacząć się do niej przygotowywać- w końcu "od przybytku głowa nie boli"
Najbardziej proponuje tobie przygotować sobie jakiś własny temat prezentacji. Bo załóżmy w mojej szkole podali same beznadziejne. Nic odnośnie tego co mnie ciekawi. Chociaż ciekawy też był temat o utopi i antyutopii oraz o motywie rycerza
Offline
Nevi, ja tak mam właśnie z angielskim. Chciałbym pójść na filologię, ale muszę mieć 70% z rozszerzenia. Na próbnej miałem tylko 50 parę %, ale podszedłem do tego zbyt luźno. Teraz muszę się bardziej postarać
![]()
EDIT: Niektórzy nie czytają postów poprzedników...
hmm ja miałem 73% z roz, aż sam sie zdziwiłem bo z anagola aż taki dobry nie jestem
No juz maturke na karku czuje, eh... juz 4.05 polski, 7. ang, 11. geografia i 14. matma.
Najbardziej boje się matmy... jak nie będzie masakrycznych zadań to będzie dobrze . No, ale ogólnie nie chodzi o to by zdać... z tym nie będe miał najmniejszych problemów, ale o to by dobrze zdać! I właśnie całymi dniami teraz ślęczę i rozwiązuje zad. z matmy, z polaka juz zacząłem czytac streszczenia i opracowania i ogólnie para w ruch
Swoją droga staram się tez by jak najmniej bywać na ansi, bo to zjadacz czasu
Ostatnio edytowany przez Maniack (2007-04-25 20:22:07)
Offline
pojdziecie na studia i powiecie nie ma co porównywac sesji do matury hehe
a sesja co 0,5 roku to tak na pocieszenie
ja sie niektórych kolokwiów boję, a co dopiero sesji:P
matura to mały pryszcz;)
btw. na studiach zaczyna się prawdziwa matma a nie w liceum:D
ps. wszystkim maturzystom życzę połamania długopisów[hehe]
Ostatnio edytowany przez Przemek3 (2007-04-25 20:43:37)
Offline
hmm ja miałem 73% z roz, aż sam sie zdziwiłem
bo z anagola aż taki dobry nie jestem
Kurcze, zazdroszczę ci. Tyle mi potrzeba, by spać spokojnie.
I właśnie całymi dniami teraz ślęczę i rozwiązuje zad. z matmy, z polaka juz zacząłem czytac streszczenia i opracowania i ogólnie para w ruch
Ja się właśnie nie mogę zmobilizować. Od miesiąca obiecuję sobie, że przeczytam wreszcie te streszczenia i vademecum z hiry, ale jakoś kiepsko mi to idzie.
Swoją droga staram się tez by jak najmniej bywać na ansi, bo to zjadacz czasu
Ostatnio coś zauważyłem, że wszyscy rzucają moim nickiem na lewo i prawo
ps. wszystkim maturzystom życzę połamania długopisów[hehe]
Nie dziękuję
"Skazany na zajebistość"
Offline
pojdziecie na studia i powiecie nie ma co porównywac sesji do matury hehe
a sesja co 0,5 roku to tak na pocieszenie
Nie nie przesadzaj nie jest tak ciężko.
Przynajmniej na zaocznych
Offline
Nie nie przesadzaj nie jest tak ciężko.
Przynajmniej na zaocznych
Wszystko zapewne zależy od kierunku, w końcu są łatwiejsze i trudniejsze kierunki.
Dodatkowo raczej nie powinno się porównywać państwowych uczelni z prywatnymi, zwłaszcza zaocznymi - oczywiście bywają wyjątki ale często w prywatnych uczelniach poziom jest niższy.
Ja najbardziej boje się pisemnego polaka, tego że nie będę miał pojęcia co napisać w wypracowaniu z powodu, że akurat nie przeczytałem streszczenia tej lektury albo że nie zawierało istoty problemu. I że pozostanie mi tylko ściemnianie i wciskanie kitu byle zdobyć parę punktów za formę itp.
Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2007-04-25 21:35:03)
Offline
Zgadza się na prywatnych uczelniach poziom jest znacznie niższy niż na publicznych ale nie zawsze tak się zdarza
można powiedzieć że zależy na kogo się trafi
, niektórzy z wykładowców cię czegoś nauczą, niektórzy zamulają kiszkę
, niektórzy są tacy że tylko na strzała bo denerwują ludzi ...
Offline
Hm ja zdawałem swoją maturke rok temu, ale w tym roku poprawiam(zdałem ją ale za słabo żeby dostać się tam gdzie chcę..)Jak na razie jestem na studiach filologicznych i niedługo zbliża się sesja i ogrom materiału mnie przeraża <olaboga>..maturka to jednak pryszcz przy tym i w ogóle nie odczuwam strachu przed poprawką zaś sesja.. szczególnie egzaminy z praktycznej nauki języka oraz z pisania <ściana>..
Offline
Niestety, to już dziś. Wszystkim maturzystom życzę powodzenia
"Skazany na zajebistość"
Offline
Ta, ja zaraz ide na autobus, mam nadzieje ze nie bedzie zawalony maturzystami :///
Offline
Dzięki, przyda się
A co do matury, to proszę niektórych maturzystów aby się sami nie nakręcali. Matura to rzecz naturalna i choć sam się jej trochę boję, to jednak staram się nikogo i przede wszystkim siebie publicznie nie "nakręcać". Ot tyle, pa;*
Offline
Relax, take it easy...
Offline