Nie jesteś zalogowany.
[cytuj]To pisz normalnie, a nikt się nie przyczepi.
To raczej ty sie naucz dokładnie interpretować cudze wypowiedzi.
Bla bla bla, nie dogadam się z tobą, więc dam sobie spokój. Całe forum zmówiło się na biednego Hybrida i wszyscy jak jeden mąż zaczęli źle interpretować jego posty, specjalnie podnosząc mu ciśnienie.
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2007-04-30 00:07:23)
"Skazany na zajebistość"
Offline
Hybrid przeczytaj moją wypowiedź xD mamy prawo interpretować jak chcemy...naprzykład jak ja mówie, że naprawde szanuje Yaqba(oj za to anime to ja cie na nieboskłon wyniose xD)to on może to całkiem inaczej zinteprpetować(sami sobie zinterpretujcie to jak może sobie to zinterpretować xD)co doprowadzi do różnego skutku jednak nie jest to zabronione xD
Offline
Zjadacz dla mnie też Ichigo 100% było jednym z pierwszych i mam do niego duzy sentyment ( było moim drugim po Bleachu ).
Ja w odróżnieniu od np. Ciebie Zjadacz nie chcę oglądać anime , które mi się nie podobają do końca. Ale faktem jest , że sobie myśle , że być może dalej jest lepiej i omija mnie coś fajnego. Dlatego też właśnie wypisałem anime , które mi się nie podobają , czekając , aż ktoś napisze coś w stylu : "to na początku faktycznie jest kiepskie , ale dalej zmienia się diametralnie i pod względem fabuły jest lepsze od NGE !" . Więc jak bylibyście łaskawi rzucić okiem na moją listę u góry i coś niecoś napisać byłbym nieopisanie wdzięczny.
Offline
Moja lista anime na razie jest mała, ale już się trafiły dwie perełeki:
- .hack//roots - ponure i nudne, choć an początku wydawało się ciekawe, to po kilku/kilkunastu epkach po prostu staje się coraz mniej strawne. Ale muzyka z OP i END jest niczego sobie
- Yume Tsukai - nawet jednego epka nie obejrzałem do końca... nie wiem czy dalej też takie jest, ale pierwsze 10 minut się ciąąąąąąągnęęęęęęłoooo i dociągnąć nie mogło, tak więc trafiło na czarną listę (choć może ktoś ma coś na obronę tego anime i zmotywuje mnie do oglądnięcia )
Ostatnio edytowany przez MisQL (2007-04-30 00:11:10)
Offline
- trinity blood
Noo stary(wnioskuje po znaczku płci xD)jedno z fajniejszych anime IMO mimo iż sciagne ze wszystkiego co sie da to jednak taki mix bardzo mi przypadł do gustu(szczególnie zakonnica mniam xd)
Offline
Dżibril, z twojej listy zdjąłbym tylko Tsubasa Chronicles, ale wiem, że wielu osobom się nie podoba. Powiem tak: do końca się ciągnie jak guma do żucia, ale jak to oglądałem to akurat miałem kaprys na spokojne animce i mi się podobało Słyszałem jeszcze, że He Is My Master jest ekstra, ale sam nie oglądałem.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Zjadacz dla mnie też Ichigo 100% było jednym z pierwszych i mam do niego duzy sentyment ( było moim drugim po Bleachu ).
Ja w odróżnieniu od np. Ciebie Zjadacz nie chcę oglądać anime , które mi się nie podobają do końca. Ale faktem jest , że sobie myśle , że być może dalej jest lepiej i omija mnie coś fajnego. Dlatego też właśnie wypisałem anime , które mi się nie podobają , czekając , aż ktoś napisze coś w stylu : "to na początku faktycznie jest kiepskie , ale dalej zmienia się diametralnie i pod względem fabuły jest lepsze od NGE !" . Więc jak bylibyście łaskawi rzucić okiem na moją listę u góry i coś niecoś napisać byłbym nieopisanie wdzięczny.
Jak sobie życzysz:
- Solty Rei - nie wiem dokąd oglądałeś, ale początek jest nudny i przesłodzony, ale potem akcja rozwija się ładnie i zwroty akcji są dość fajne (choć Death Note to nie jest.)
- he is my master - Jak to komedia ecchi. Można lubić, można nienawidzić. Ja też się zanudziłem na tym, ale raczej nie mnie to oceniać, bo wysiadłem po 3 epie.
Ostatnio edytowany przez Yaqb (2007-04-30 00:13:36)
Offline
[cytuj]Bla bla bla, nie dogadam się z tobą, więc dam sobie spokój. Całe forum zmówiło się na biednego Hybrida i wszyscy jak jeden mąż zaczęli źle interpretować jego posty, specjalnie podnosząc mu ciśnienie.[/quote]
to mialbyć argument? Pozatym jakoś nie widzę tutaj całego forum. To sie nazywa syndrom dziecka które po tym jak kończa sie mu argumentu zaczyna wypisywać bzdury o ogóle [w tym przypadku całe forum] który niby myśli tak jak autor postu i jest po jego stronie. Poźnku Całe forum] kiej jest nitka ironi która i tak nie za wiele wnosi ponieważ zdaniu nadal brakuje podstawowego składnika: argumentu.
to sie nazywa nadinterpretacja. przykład:
"Każdy romb jest kwadratem" a drogą naditerpretacji można dojsc do wniosku ze skoro kazdy romb jest kwadratem to kazdy kwadrat jest rombem.
Onegai Teacher a Love Hina?! przeciez to jak Niebo i piekło Imho.
Pozatym to w ogole nie byly te klimaty. LH to czyste [i według mnie głupie] ecchi a Onegai Teacher to był zdecydoawnie bardziej romans[oczywiście w mojej opini bo musze to pisać dla kolejnych którzy zaczną sie wykłucać że to jednak było ecchi]. Jakos nie dostrzeglem zeby ta nauczycielka lała go przy kazdym spotkaniu czy po tym jak sie na nią wywalił.
Ostatnio edytowany przez Hybrid (2007-04-30 00:18:29)
Offline
he is my master.. ciekawe anime. zaskakujace rozwiazania sytuacji i jeszcze mniej spodziewane zakonczenie.
wg. mnie - takie sobie - ale smieszne. mozna obejrzec.
EDIT
[cytuj]Onegaiek to raczej komedia romantyczna xD to samo LH xD[/quote]
no moze jeszcze troche dramat. tzn onegai teacher.
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2007-04-30 00:17:37)
Offline
Onegaiek to raczej komedia romantyczna xD to samo LH xD
Offline
LH to akurat ecchi.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Hybrid masz moje poparcie. Według mnie niedorzeczne jest porównywanie LH i OT. Historie opowiadają w ogóle o czym innym i są czym innym. Sorry aale jak ktoś sądzi, że OT to ecchi, to się grubo myli, albo nie widział nigdy ecchi. To na tyle ode mnie na ten czas i tą godzine.
Offline
Hmm w takim razie rzeczywiscie nie ma co porównywać(choć IMO LH było nudnawe w przeciwienstwie do mangi ^^)
Offline
LH to niby komedia romantyczna? no prosze ci nie rozśmieszaj mnie. CO jak CO ale tego NA PEWNO tak nie mozna nazwać. To czyste Ecchi ktorego w ogole nie trawie. A Onegai Teacher raczej taką komedią do końca nie jest.
BTW. OT dostało w mojej skali ocen 10. A LH najgorszą ocene jaką do tej pory dałem. 5.
Ostatnio edytowany przez Hybrid (2007-04-30 00:23:35)
Offline
Dziękuje , Zjadacz , Yaqb , Marcin2 , khadzad
Trinity Blood sobie odpuszczę, miks mi się nie podoba i skoro to jest tylko miks , to nic tu dla siebie nie znajdę.
Tsubasa - w sumie to obejrzałem opening + 2min pierwszego odcinka. Ale te różowe napisy powiedziały mi wszystko o charakterze serii , przynajmniej tak mi się wydaje.
Czyli spróbuje na razie Solty Rei oraz He is my master jeszcze raz obejrzeć.
Offline
OT jak najbardziej 10 (mam sentyment do tego anime). mozna to komedio-dramatem nazwac.
LH - 7 rzekl bym.
EDIT swoja droga Tsubasy nie widzialem jeszcze i pojecia nie mam o tym:(
ale kiedy to wszystko ogladac??[cholera]
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2007-04-30 00:35:55)
Offline
Spośród wszystkich anime jakie obejrzałem(staranna selekcja:D) nie podobało mi się tylko jedno - Samurai Deeper Kyo (to akurat dostałem od kumpla;)).
Obejrzałem z 8-10 epów tej serii i w ogóle nie podszedł mi klimat, a to jedyne anime którego nie dokończyłem, więc chyba to musi coś znaczyć:P
EDIT swoja droga Tsubasy nie widzialem jeszcze i pojecia nie mam o tym:(
Ja Tsubasę zaliczam do baśni przygodowych, ot taka historia w której bohater wyrusza w podróż aby uratować swoją ukochaną(a co najlepsze ona razem z nim:)), ale według mnie ten tytuł ma w sobie to "coś" co przyciąga do ekranu:D
Ostatnio edytowany przez OniiSan (2007-04-30 00:50:05)
Offline
marcin2 napisał:EDIT swoja droga Tsubasy nie widzialem jeszcze i pojecia nie mam o tym:(
Ja Tsubasę zaliczam do baśni przygodowych, ot taka historia w której bohater wyrusza w podróż aby uratować swoją ukochaną(a co najlepsze ona razem z nim:)), ale według mnie ten tytuł ma w sobie to "coś" co przyciąga do ekranu:D
dziekuje za info:)
Offline
Łał, ale beznadziejny wątek :-D:-D
No ta i ja się wyżyję:
Shakugan no Shana - najgorsze anime jakie miałem nieprzyjemność oglądać - koszmarna reżyseria, koszmarna adaptacja, ogólna głupota pomysłów wskazująca na dziecinnego odbiorcę w połączeniu z nieźle zbereźnymi akcjami (bliźniaki) była zupełnie niestrawna. No i Shana - głupia, beznadziejna, uparta szczeniara. Za to OAVka była śmieszna i zbereźna.
FMP - momenty "poważne" były niepoważne i nudne, a momenty "komediowe" były głupie i nieśmieszne, w dodatku strasznie nudne to anime było - o niczym. A, był jeden fajny odcinek - olimpiada mechów.
Trinity blood - po głupim ale przynajmniej zabawnym Chrno Crusade, nie dałem rady obejrzeć czegoś gorszego i pozbawionego humoru.
Cowboy Bebop - najnudniejsze anime jakie widziałem, znośnie zrobiło się dopiero jak Ed się pojawiła.
Wolf's Rain - sztampa stylizowana na ambitną serię, środek był nieprawdopodobnie nudny, kilka tygodni musiałem to oglądać na raty, na szczęście końcówka jest całkiem fajna i poprawiła mi humor
Eh, subiektywne zrąbanie swoich antytypów jest równie miłe co bezsensowne
Offline
Dragon Ball, Bleach, Naruto , One Pice,Samurai 7, Cowboy Bebop, Gungrave, FullMetal Alchemist, Planetes, - nudne, glupie, beznadziejne...
Offline