#1 2007-07-02 20:57:27

songoku
Użytkownik
Skąd: Bydgoszcz
Dołączył: 2005-02-07

Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Chcialbym sie czegos blizej dowiedziec, od posiadaczy polskiego wydania Ergo Proxy, czy warto go zakupic? Mam prosbe do tych, ktorzy maja juz DVD z animcem o wstawienie kilku screenow.

Ostatnio edytowany przez songoku (2007-07-02 21:14:07)

Offline

#2 2007-07-02 21:18:37

BigBang
Użytkownik
Dołączył: 2006-05-23

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Było już o tym w dzisiejszym topicu, który został na szczęście usunięty, wypowiedzi ludzi, którzy mieli do czynienia z polskim wydaniem nie były najlepsze, z tego wnioskuje, że to raczej słabe wydanie, postaraj sie coś w necie jeszcze poszukać i w komentarzach w sklepach internetowych.

Offline

#3 2007-07-02 21:43:25

Maxio
Użytkownik
Skąd: Zamość
Dołączył: 2006-10-04

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

W topicu na temat tego anime na forum Anime Gate sa screeny z wydania: klik

Offline

#4 2007-07-02 21:55:47

Piter666
Użytkownik
Skąd: Gdynia
Dołączył: 2005-03-15

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Maxio napisał:

W topicu na temat tego anime na forum Anime Gate sa screeny z wydania: klik

No tak, ale "profesjonalnie" zapodane w jpg o rozmiarach ~40kb, które prawie nic nie mówią o jakości video...[deprecha] Chyba, że ktoś tam jeszcze dał jakieś bo nie patrzyłem dokładnie (po miniaturkach tylko)

Offline

#5 2007-07-02 22:20:26

Michaello
Użytkownik
Dołączył: 2006-11-19

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

"W rzeczywistości prezentuje się to lepiej bo przekonwertowałem bitmapy do jpg'ów i obraz jest jeszcze ostrzejszy." Wiec można liczyć na lepszą jakość, chyba się skusze i kupię. A i czcionka napisów mi sie nie podoba...

Offline

#6 2007-07-02 22:29:39

songoku
Użytkownik
Skąd: Bydgoszcz
Dołączył: 2005-02-07

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Nie moglby ktos lepszych screenow wstawic? Te juz widzialem i jakies "ziarno" dostrzeglem, jednakze zast. sie czy to nie wina robiacego zrzuty. Poza tym wolalbym wypowiedz o wydaniu kogos stad, bo tam widze recenzje mojego "ulubienca", ktoremu byle co dadza, a i tak to lyknie jezor

Offline

#7 2007-07-02 22:54:13

Big_Mister
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-07-27

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Wydanie całkiem dobrze się prezentuje. Jakość obrazu jest dla mnie bdb. Gorzej już trochę z tłumaczeniem. Najbardziej denerwuje mnie brak przecinków w miejscach oczywistych. oczkod Nie ma też przetłumaczonej zapowiedzi trzeciego odcinka. Swoją drogą, mogliby się pokwapić o jakieś karaoke, efekty itp., bo napisy wyglądają zupełnie jak w SubEdit-Playerze.


88x31av1.gif

Offline

#8 2007-07-02 23:19:51

Axel_D
Użytkownik
Skąd: Gdańsk (Anime People)
Dołączył: 2005-01-07

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

@Songoku
Na ircu Xellos mowil ze timing kuleje strasznie. Czasem nawet do 2 sekund. Zakodowane jest ponoc na poziomie Karasa.
Tak ja kkolega wyżej wspomniał nie ma zadnego tekstu piosenek i interpunkcja kuleje. Pewnie kolejne srednie wydanie. Z tych nowych anime o wiele lepiej prezentuje sie Black Lagoon.


APeople_member.gif

Offline

#9 2007-07-02 23:47:06

Big_Mister
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-07-27

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Tak, to prawda, timing często wyglądał tak: ktoś coś mówił, kończył i wtedy pojawiała się linijka, która znikała gdzieś po 2s od wypowiedzi. Trochę to denerwowało.
PS. Mam pytanie: Czy nie dałoby się jakoś poprawić tych napisów? Np.: dodać brakujące przecinki, poprawić synchronizację i wrzucić to ponownie? Nie musiałbym się przynajmniej denerwować przy oglądaniu. A jeśli tak, czy nie miałoby to wpływu na odtwarzanie filmu?


88x31av1.gif

Offline

#10 2007-07-02 23:57:52

songoku
Użytkownik
Skąd: Bydgoszcz
Dołączył: 2005-02-07

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Da rade, ale szczerze mowiac nigdy tego nie robilem (brak potrzeby), oczywiscie wszystko musialoby byc jeszcze raz wypalone oczkod
Dzieki za info, wiem juz mniej wiecej gdzie sa mankamenty, ale byloby fajnie, gdyby ktos od siebie dal jakies screeny, kilka obrazkow tez z wygladem napisow smile

Offline

#11 2007-11-28 15:24:25

Przemek3
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2006-03-18

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

ponawiam prośbę songoku, czy mógłby ktoś zarzucić screenami? bo zastanawiam się nad kupnem tego dvd, a chciałbym wiedzieć co i jak:)

Offline

#12 2007-11-28 21:57:33

Maniack
Użytkownik
Skąd: Poznań
Dołączył: 2006-01-09

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Przemek3 napisał:

ponawiam prośbę songoku, czy mógłby ktoś zarzucić screenami? bo zastanawiam się nad kupnem tego dvd, a chciałbym wiedzieć co i jak:)

ANFO - gdzieś w tym temacie poszukaj, co do screenów do EP chyba żadnych nie było, choć mogę się mylić.

Ostatnio edytowany przez Maniack (2007-11-28 23:29:11)

Offline

#13 2008-07-07 22:38:51

dulu
Moderator
Dołączył: 2006-08-17

Odp: Recenzja polskiego wydania Ergo Proxy

Dulu podjarał się na maxa. EP w wersji DVD - będzie co oglądać - powiedział. Dostałem w łapy pudełeczko, no cudo, oglądałem ze wszystko stron ciesząc się jak bobas, foto. Pierwsze anime[nie liczę filmów od IDG], jakie zakupiłem. Liczyłem, że za taką cenę mogę spodziewać się poziomy wcześniej wspomnianego IDG, a tu... Co to, do cholery, ma znaczyć?! Timing ssie, czasem spóźnia/jedzie za wcześniej od 2 do 4 sekund - korozja. O ile samo tłumaczenie nie jest najgorsze, mimo że na pęczki jest lepszych fansubów,  [tłumacze mają jakąś dziwną politykę, raz dają przekleństwa z tyłka wzięta, a czasem dowalą zdanie niczym z poematu, kupy się to nie trzyma],o tyle interpunkcja ssie na maksa, błędów jest chyba tyle, co w moich pierwszych napisach. A myślałem, że to ja mam z tym problem.;) Jak to Freeman mawia; tłumaczymy, tłumaczymy, skracamy, skracamy, skracamy, niestety polityka Gejta jest nieco inna. Nieraz kwestie wyjeżdżały mi poza ekran TVka[3 liniowe kwestie!]. Mój organizm przestał mnie słuchać. Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy - byłem w błędzie, zobaczyłem[nie pamiętam imienia] "Thank you, Vince". - padłem. Obrazu się czepiał nie będę, choć trochę dziwnie latał na bokach.:P
Powiem tak. Ja bym się wziął za tłumaczenie, lb333 za korektę, a Seigi za technikalia, zrobilibyśmy to o wiele lepiej niż oni.

A człowiek się dziwi, że ludzie nie chcą kupować oryginałów.;)
Następnym razem zastanowię się z 10 razy, zanim kupię jakiegoś animca.

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024