Nie jesteś zalogowany.
Powiedz jak długo będziesz się w ten sposób bronił? Piszesz ZAWSZE w tak ogólnikowy sposób by móc się później swych słów wyprzeć. Nie jesteś dla mnie "przeciwnikiem", bo troszkę inny poziom. Ty widzisz wszysto z góry a ja jestem tylko o krok dalej.
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
Powiedz jak długo będziesz się w ten sposób bronił? Piszesz ZAWSZE w tak ogólnikowy sposób by móc się później swych słów wyprzeć. Nie jesteś dla mnie "przeciwnikiem", bo troszkę inny poziom. Ty widzisz wszysto z góry a ja jestem tylko o krok dalej.
Za dużo Hikaru no Go
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2008-01-19 01:13:18)
Offline
PAX Panowie, PAX!
Ps. Coś mi mówi, że usunięcie się w cień było dobrym posunięciem ;] ;P
Ostatnio edytowany przez gracol (2008-01-19 01:15:00)
Offline
Nigdzie stąd sobie nie idę i zadaję się z miejscowymi użytkownikami, włączając w to chamów i głupków. Nieprawdę napisałeś, ot co.
Dziękuję bardzo, nie jest mi miło. Przyjmuję do wiadomości, nie odpowiem tym samym.
Powiedz jak długo będziesz się w ten sposób bronił? Piszesz ZAWSZE w tak ogólnikowy sposób by móc się później swych słów wyprzeć. Nie jesteś dla mnie "przeciwnikiem", bo troszkę inny poziom. Ty widzisz wszysto z góry a ja jestem tylko o krok dalej.
Z całym szacunkiem, ale rozmawiałem z Obiwanshinobim, nie z tobą. Jestem pewny, że Obiwanshinobi zrozumiał. Nie napisałem nic w żaden ogólnikowy sposób, tylko jasno i wyraźnie odpowiedziałem na post Obiwanashinobiego. Nie potrafisz się przyznać, że strzeliłeś babola, że po prostu nie przeczytałeś tego ze zrozumieniem - nihil novi. Ja ci nie będę znaczenia słów w języku polskim wykładał, a to, że ich nie znasz, to nie jest mój problem, tylko ludzi z grupy trzymającej wspomniany przez ciebie poziom. Jeśli uważasz, że się przed tobą bronię - cóż, masz do tego prawo. Powiem tylko szczerze, że mylisz mnie z kimś, kogo akurat twoje zdanie jakoś wyjątkowo interesuje.
Ty widzisz wszysto z góry a ja jestem tylko o krok dalej.
Nie inaczej, czyli jeszcze o krok bardziej z góry.
Ostatnio edytowany przez Freeman (2008-01-19 01:19:37)
Offline
Hybrid napisał:Każdego na starcie traktujemy jak człowieka, ale niektórzy próbują od razu sprowadzić takich do parteru - takimi trzeba się zająć - np jak tych którzy zakładają prośby o pomoc w tworzeniu stron. W tym Aizen ma racje, trzeba ukrócić zachowania typowych chamów którzy wręcz masowo produkują ludzi nieprzystosowanych do społeczeństwa. Wydaje im się że są PONAD takim człowiekiem i mogą na niego najechać pokazując jak bardzo jest zacofany - przy okazji pokazując też jak samemu jest zacofany. Z mojego punktu widzenia brutalne sprowadzenie do parteru takich ludzi jest żałosne, pokazuje tylko odpowiednio niski poziom. Nie bez powodu istnieje słowo "konstruktywna krytyka". Także problem tyczy się wszystkich zarówno moderatorów jak i reszty osób.
Popieram. Powiem więcej, zacząłem już w tym temacie działać (prosząc w kilku wątkach - które były bez sensu - by darować sobie dwie strony komentarzy "ten wątek jest bez sensu"). Jak wrócę z chorobowego (Kane to dobry szef jest to będę temat kontynuować bardziej stanowczo. Tu jest rzeczywiście mój błąd, że nie reagowałem na to wcześniej.
Nono , czyli coś dobrego jednak wynikło z tego mojego pisania , cieszę się niezmiernie
supprzem aby Ci odpowiedzieć musiałbym znowu dublować swoje wypowiedzi , powiem tylko (komentując też wypowiedź imć Hybrida ) że dla mnie rozumienie stoi wyżej niż dostosowywanie
Offline
Dobra panowie dajcie już spokój widać, że żaden z was nie ustąpi, przez co kolejny temat kończy się waszym przekomarzaniem.
Póki co Freeman ma tutaj (Forum) władzę i to od niego ma zależeć co jest, a czego ma nie być - taka jest rola moderatora. Jeśli Kane uzna, iż się nie wywiązuje z tego zadania, to go nie będzie. IMO radzi sobie bardzo dobrze i nie tak dalej będzie. Trzeba mieć mocne nerwy na rozmowy z niektórymi
Ps. Coś mi mówi, że usunięcie się w cień było dobrym posunięciem ;] ;P
Może dla ciebie i owszem, ale dla ANSI to już niekoniecznie
Ostatnio edytowany przez Beavis (2008-01-19 01:56:04)
Offline
Póki co Freeman ma tutaj (Forum) władzę i to od niego ma zależeć co jest, a czego ma nie być - taka jest rola moderatora.
Nie. Zadaniem moderatora jest moderacja, natomiast treść (i tzw. poziom) forumowych dyskusji (czyli to, co jest) zależy od forumowiczów. Decydowanie o tym, czego ma nie być jest natomiast zadaniem cenzora. Takie stanowisko można oczywiście usankcjonować, ale pewne rzeczy lepiej nazywać po imieniu.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2008-01-19 02:21:36)
Offline
Nie. Zadaniem moderatora jest moderacja, natomiast treść (i tzw. poziom) forumowych dyskusji (czyli to, co jest) zależy od forumowiczów. Decydowanie o tym, czego ma nie być jest natomiast zadaniem cenzora. Takie stanowisko można oczywiście usankcjonować, ale pewne rzeczy lepiej nazywać po imieniu.
Przy takim podejściu na forum zrobi się taki syf, że nikt nie będzie miał ochoty na nie wchodzić. Do tego należy pamiętać o regulaminie i tematyce strony. Na każdym tematycznym forum nie toleruje się mówienia o wszystkim. Dlatego trochę rozsądku, nie można robić samowolki, a i redakcja nie jest tak obszerna by wydzielać jeszcze cenzora
Ostatnio edytowany przez lilith_ (2008-01-19 03:14:29)
"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."
Offline
Freeman: jak to jest spowalniać neutrony w reaktorze jądrowym?
Obi: Możesz sobie wmawiać oczywiste kłamstwa, ale nie staną się rzeczywistością. Moderator ma władzę usuwać, zamykać tematy/wypowiedzi. Ludzi ciągnie do władzy i myślisz że tego nie wykorzystują? Po co siebie samego okłamywać? Podporządkował bym sobie całą ludzkość gdybym tylko mógł i jakoś sie z tym nie kryje, ani nie okłamuje, że jakbym miał siłę to bym ją wykorzystał w pożytecznych celach. Mając siłę której inni nie mogą sie przeciwstawić [moderator vs user, król vs lud] robiłbym bym co tylko mógł żeby mnie było dobrze. Żeby mnie było dobrze to i ludziom musi być dobrze, żeby ludziom było dobrze muszę podejmować prawidłowe decyzje w kwestiach spornych, dzięki temu zyskuje poparcie u ludzi co przekłada się na mój dobrobyt - nikt mnie nie chce obalić, wszyscy mnie szanują. Tak samo jest z moderatorem. Sługą moderator jest tylko w nazwie.
Słyszałeś o tym że demokracja jest jednym z najgorszych systemów? Zapewne tak, a teraz przeczytaj swoje wypowiedzi i pomyśl dlaczego.
Offline
Freeman: jak to jest spowalniać neutrony w reaktorze jądrowym?
Obi: Możesz sobie wmawiać oczywiste kłamstwa, ale nie staną się rzeczywistością. Moderator ma władzę usuwać, zamykać tematy/wypowiedzi. Ludzi ciągnie do władzy i myślisz że tego nie wykorzystują? Po co siebie samego okłamywać? Podporządkował bym sobie całą ludzkość gdybym tylko mógł i jakoś sie z tym nie kryje, ani nie okłamuje, że jakbym miał siłę to bym ją wykorzystał w pożytecznych celach. Mając siłę której inni nie mogą sie przeciwstawić [moderator vs user, król vs lud] robiłbym bym co tylko mógł żeby mnie było dobrze. Żeby mnie było dobrze to i ludziom musi być dobrze, żeby ludziom było dobrze muszę podejmować prawidłowe decyzje w kwestiach spornych, dzięki temu zyskuje poparcie u ludzi co przekłada się na mój dobrobyt - nikt mnie nie chce obalić, wszyscy mnie szanują. Tak samo jest z moderatorem. Sługą moderator jest tylko w nazwie.
Słyszałeś o tym że demokracja jest jednym z najgorszych systemów? Zapewne tak, a teraz przeczytaj swoje wypowiedzi i pomyśl dlaczego.
Mało mnie interesuje, do czego ciągnie ludzi. Jak pisałem wcześniej, moderator jest moderatorem o tyle, o ile zajmuje się moderacją. Kiedy zajmuje się czym innym, moderatorem jest jedynie z nazwy.
Obiwanshinobi napisał:moderacja, natomiast treść (i tzw. poziom) forumowych dyskusji (czyli to, co jest) zależy od forumowiczów. Decydowanie o tym, czego ma nie być jest natomiast zadaniem cenzora. Takie stanowisko można oczywiście usankcjonować, ale pewne rzeczy lepiej nazywać po imieniu.
Przy takim podejściu na forum zrobi się taki syf, że nikt nie będzie miał ochoty na nie wchodzić. Do tego należy pamiętać o regulaminie i tematyce strony. Na każdym tematycznym forum nie toleruje się mówienia o wszystkim. Dlatego trochę rozsądku, nie można robić samowolki, a i redakcja nie jest tak obszerna by wydzielać jeszcze cenzora
Pomijając nawet bezsensowne urżnięcie cytowanego posta, pozwalam sobie zauważyć, że to żadne "podejście", tylko stwierdzenie faktów.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2008-01-19 03:07:17)
Offline
Heh, to właśnie ci chciałem uświadomić. Moderator jest i tak moderatorem tylko z nazwy. Jeśli te pół błędne określenia ci nie odpowiadają to będę stosował takie:
Mod - Władca podrzędny
Admin - Władca absolutny
Teraz lepiej?
Wyobraź sobie że Ansi to królestwo którego królem jest Admin. Jego ludem jesteśmy my. Wyznacza on kilku władców podrzędnych spośród ludu. W zasadzie to sam lud wyznacza. Dania jest nieobowiązkowa - nie chcesz, to nie musisz robić napisów. Co więcej każdy z tej daniny może korzystać. Każdy może się w tym królestwie osiedlić. Nawet daje możliwość wypowiadania się na forum - do całego ludu. W raz z swoimi "podwładcami" pilnuje porządku. Dać ludziom palec to będą chcieli całą rękę.
Ostatnio edytowany przez Hybrid (2008-01-19 03:12:36)
Offline
Heh, to właśnie ci chciałem uświadomić. Moderator jest i tak moderatorem tylko z nazwy. Jeśli te pół błędne określenia ci nie odpowiadają to będę stosował takie:
Mod - Władca podrzędny
Admin - Władca absolutny
Teraz lepiej?
Gdybym szacunek do bliźnich i szczerość sublimowały we mnie w tak przeczysty kordiał, jakim przepojona jest osoba Freemana, odpowiedziałbym, że najwyraźniej pomyliłeś mnie z kimś, kogo interesuje, jakich określeń będziesz używał i co mi chciałeś uświadomić.
Offline
Ucięłam nie celowo, już poprawione.
Co do faktów, to faktem jest istnienie regulaminu, który należy przestrzegać. Faktem też jest, że moderacja na ANSI pełni nie tylko rolę moderacji, że tak powiem jest wszechstronnie uzdolniona
Ostatnio edytowany przez lilith_ (2008-01-19 03:20:44)
"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."
Offline
Ucięłam nie celowo, już poprawione.
Co do faktów, to faktem jest istnienie regulaminu, który należy przestrzegać. Faktem też jest, że moderacja na ANSI pełni nie tylko rolę moderacji, że tak powiem jest wszechstronnie uzdolniona
Snx.
Z mojego punktu widzenia pewnym problemem jest fakt, że tzw. moderacja forum animesub.info roli moderacji właściwie nie spełnia (czy raczej "nie spełnia roli moderacji właściwie"). Dlaczego uważam tzw. moderację forum animesub.info za niekompetentną (w sensie iż "nie nadającą się"), wyłuszczyłem powyżej. Mówiąc wprost: uważam, że Freeman nie bardzo nadaje się na modka. Moderator nie musi być uzdolniony wszechstronnie. Właściwie wystarczy, żeby nie ulegał frustracji (a to cecha rzadsza niż dobre chęci, którymi, jako rzecze mądrość ludu, piekło jest wybrukowane).
Offline
To co byś odpowiedział jakbyś był kimś innym - interesuje nas tyle co twoje porównania pół homeryckie. Nie jesteś ponad to. Choćbyś nie wiem jak chciał. A do poziomu Freemana dużo ci brakuje. Oczywiście Freeman też ma swoje wady, ale on z niektórymi - w przeciwieństwie do ciebie - sie nie kryje. No i nie stara oszukiwać samego siebie. Świadomie wybiera zło jako rozwiązanie problemów itd. Najgorsze jest u ciebie że kawałek wypowiedzi nie bezpośrednio wciskasz w usta kogoś innego, w tym przypadku freemana. Skracając twoją wypowiedź:
"Gdybyś był freemanem to byś miał w dupie co powiedziałem." Otóż jesteś w błędzie - po pewnej rozmowie którą niestety freeman się przejął, choć może teraz zaprzeczać, jestem innego zdania.
Może twoje ego nie dopuszcza tego do świadomości ale jesteś tylko człowiekiem, nikim więcej. W pewnych grupach zawsze będziesz niżej niż inni. Nie pomoże ci w tym nawet twój sposób pisania który co najwyżej można nazwać oryginalnym.
I kolejny raz powtarzam, ludzie są przewidywalni, bez wyjątku. Za każdym razem gdy ktoś by ci mówił że jesteś przewidywalny w myślach byś temu zaprzeczał. Mało jest takich ludzi którzy przyznają się przed samym sobą z nie-oczywistymi wadami. Oczywiście duża jest też grupa ludzi którym nie ważne co powiesz o nich co im nie pasuje - zaprzeczą. Jeśli byś się przyznał teraz że jednak byś się zgodził ze swoimi wadami to zrobiłbyś to tylko dlatego żebym ja nie miał racji. Oczywiście jest miliony sposobów na to żeby zaprzeczyć, zwyczajnie wypierając sie moich słów mógłbyś powiedzieć że pisze nie na temat, albo że mijam się z celem dyskusji. Mógłbym tak wypominać miliony możliwości co byś mógł zrobić, ale jednego jestem pewien, Freeman potrafi sie przyznać że robi umyślnie źle to jest coś co go od innych wyróżnia. Osobiście go nie lubię za swoją nadgorliwość, kiepską ironię, lekceważący stosunek do drugiego człowieka [plus milion innych wad] i to o czym była mowa w pamiętnej dyskusji ale potrafię mu przypisać pozytywne cechy nawet pomimo tego. Dla mnie jesteście prawie tacy sami. Ty i Freeman, próbujecie "pokonać" się nawzajem w dyskusji. PRAWIE tylko dlatego że on: "Z dwojga złego woli nie być hipokrytą."
Offline
Wyobraź sobie że Ansi to królestwo którego królem jest Admin. Jego ludem jesteśmy my. Wyznacza on kilku władców podrzędnych spośród ludu. W zasadzie to sam lud wyznacza. Dania jest nieobowiązkowa - nie chcesz, to nie musisz robić napisów. Co więcej każdy z tej daniny może korzystać. Każdy może się w tym królestwie osiedlić. Nawet daje możliwość wypowiadania się na forum - do całego ludu. W raz z swoimi "podwładcami" pilnuje porządku. Dać ludziom palec to będą chcieli całą rękę.
To bądźcie se Jego ludem. Ja tej wizji świata nie podzielam, a Ty znasz się na motywach powodujących mną jako tłumaczem/uploaderem jak świnia na gwiazdach. Korzyść płynąca dla mnie z istnienia serwisu jest taka, że mogę udostępnić na nim moje napisy. Serwis z kolei zyskuje tym samym na bogactwie oferty. Taki deal w ekologii nazywa się symbiozą, ale moje napisy nie są serwisowi niezbędne do istnienia, a mi serwis nie jest niezbędny do rozpowszechniania napisów, więc owej symbiozy nie sposób nazwać mutualizmem. Jako tłumacz cieszę się całkowitą niezależnością artystyczną od serwisu (nigdy jeszcze nie trafiłem na żadne nieprzekraczalne bariery narzucone przez serwis). W terminologii feudalnej danina oznacza podatek obowiązkowy, więc "danina nieobowiązkowa" jest oczywistym oksymoronem.
Jakkolwiek skomentowałem Twoje feudalne fantazje, nie bardzo rozumiem, co mają one do tematu. Wypowiadanie się na forum i dodawanie napisów to całkiem osobne kwestie.
To co byś odpowiedział jakbyś był kimś innym - interesuje nas tyle co twoje porównania pół homeryckie. Nie jesteś ponad to. Choćbyś nie wiem jak chciał. A do poziomu Freemana dużo ci brakuje. Oczywiście Freeman też ma swoje wady, ale on z niektórymi - w przeciwieństwie do ciebie - sie nie kryje. No i nie stara oszukiwać samego siebie. Świadomie wybiera zło jako rozwiązanie problemów itd.
Nie bardzo wiem, jakie "zło" masz na myśli, ale niech sobie Freeman w ten sposób rozwiązuje najwyżej własne problemy.
Najgorsze jest u ciebie że kawałek wypowiedzi nie bezpośrednio wciskasz w usta kogoś innego, w tym przypadku freemana.
Nie wiem co jest u mnie najgorsze, ale na pewno nie to, bo mam na sumieniu gorsze rzeczy.
Skracając twoją wypowiedź:
"Gdybyś był freemanem to byś miał w dupie co powiedziałem."
"Otóż jesteś w błędzie." Parafrazując moją wypowiedź: "Gdybym był Freemanem, być może w ten sposób dałbym wyraz niewielkiemu zainteresowaniu, jakie budzą we mnie Twoje tzw. argumenty emocjonalne".
P.S. Żeby nie być gołosłownym
Powiem tylko szczerze, że mylisz mnie z kimś, kogo akurat twoje zdanie jakoś wyjątkowo interesuje.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2008-01-19 05:19:40)
Offline
[cytuj=Hybrid]To co byś odpowiedział jakbyś był kimś innym - interesuje nas tyle co twoje porównania pół homeryckie. Nie jesteś ponad to. Choćbyś nie wiem jak chciał. A do poziomu Freemana dużo ci brakuje.[/quote]
No i całe szczęście!!!
[cytuj=Hybrid]Może twoje ego nie dopuszcza tego do świadomości ale jesteś tylko człowiekiem, nikim więcej. W pewnych grupach zawsze będziesz niżej niż inni. Nie pomoże ci w tym nawet twój sposób pisania który co najwyżej można nazwać oryginalnym. [/quote]
Wmawiasz Obiemu wywyższanie się?! No ja pierd człowieku!
Ja już nie wiem co jest z wami... CZY WY NIE WIDZICI TEJ IRONII SYTUACJI?! To co tu się dzieje to jeden wielki burdel. Freeman pisze coś - potem sie tego wyrzeka i pisze, że wcale tak nie pisał (mimo. iż z kontekstu zdania ewidentnie można wywnioskować, że tak własnie było) pozniej doda, że i tak ma wszystkich w dupie! Jego lud mu przyklaszcze a innych namasci heretykami (z urojeniami) i jest dobrze.
Ja się zastanawiam jak długo obserwatorzy tematu będą tylko obserwować.
[cytuj]Moderator jest i tak moderatorem tylko z nazwy[/quote]
I to jest klęska Freemana bo on sie na moda nie nadaje.
Ostatnio edytowany przez DiamondBack (2008-01-19 10:49:20)
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
Ludzie skończcie już offtopa. Dyskusja miała być na temat systemu banów, a nie kim jest moderator i kto jakim jest moderatorem.
Offline
Ludzie skończcie już offtopa. Dyskusja miała być na temat systemu banów, a nie kim jest moderator i kto jakim jest moderatorem.
Po co kończyć? Niech ten autobus jedzie dalej. Lepiej podyskutować i dojść do jakichś wniosków niż przerwać w połowie i cofnąć się na początek z niesmakiem w ustach.
Offline
"O twój boże"! O co tu chodzi właściwie, bo mi się wydaje, że to prywatna pogadanka (tak jakbyście nie mogli wysyłać sobie nawzajem sążnistych maili i oszczędzić innym wrzenia mózgu:P). Jedyny wniosek, który o tak wczesnej porze mogę z niej wyciągnąć, to że pewne osoby piszą, że nie są doskonała i nie twierdzą, że są doskonałe, za to inne, że one same, w przeciwieństwie do tych pierwszych osób, są niedoskonałe, ale przynajmniej nie udają, że nie są doskonałe, jak tamte niedoskonałe osoby, które udają niedoskonałe, żeby ogół myślał o nich, że są doskonałe... błech Co to za gadki z biciem w wielkie dzwony o władzy, cenzurze, czy , tfu, demokracji? Się na posłów szykujecie wszyscy i taki trening tu uprawiacie? W końcu głów się tu nie ścina i jak się ktoś zachowuje w sposób cywilizowany, nawet żeby był miłośnikiem hentajców z fabułą, to może zmartwychwstać na nowym koncie. System jest dobry, a przez swoją niedoskonałość dostarcza wszystkim niekiedy rozrywki, przez takich zmartwychwstałych właśnie, niestety często tym samym dostarcza roboty modom, którzy muszą "niegrzecznych" ponownie zbanować. Jedyne, co może być wkurzające, to niechciane wiadomości na PM - współczuję.
Offline