Nie jesteś zalogowany.
Ani złe ani dobre
Chyba popełniłem błąd i dlatego moja opinia o Shanie będzie dość krótka.
Błędem było obejrzenie Zero no Tsukaima i reszty, a dopiero teraz Ognistookiej.
Mówi się trudno.
Błąd ów polega na tym, ze teraz te tytuły są zbieżne, żeby nie powiedzieć bliźniacze.
Lecz przejdźmy do sedna.
Graficznie i muzycznie seria nie wyróżnia się niczym.
No bo tak: w dużej mierze akcja dzieje się wewnątrz pieczęci, w których obraz jest nieco zamazany.
Powiedzmy ogólnie, niedokładny - 7/10.
A muzyka zaś nie porywa, taka sobie. A i owszem, są momenty całkiem ciekawe, wciągające.
Mnie najbardziej podobał się ending oraz podkład pod walkę. Reszta ujdzie w tłoku. 7/10.
Fabuła.
Dziwna. Z jednej strony mamy ludzi i ich świat, z drugiej magię.
Nakładanie bariery na obszar działań już było, m. in. w serii X.
To dobrze, że jedynym problemem było posprzątanie po sobie, ale z drugiej strony gdyby szkody były widoczne seria była by pełniejsza, ciekawsza, bardziej zagmatwana.
Historia jest dość prosta i nie ma jakichś elementów zaskoczeń. A to czasem bywa nudne.
Jako plusy wymieniłbym stosunkowo dużą liczbę postaci, w miarę dobrze pokazane ich historie oraz dość specyficzny rozwój uczuć. A niech to 8/10.
Co do bohaterów to króluje Margery Daw. I to bezapelacyjnie.
Reszta, w tym Shana i inne "pierniczki" ujdą w tłoku.
No, ale te duże oczy to WON!!!
Ponieważ wyrażenie "zamknij się!" wystąpiło w natłoku w ZnoT, więc daruje sobie komentarz odnośnie miłości Shany i Yuujiego.
Ogólnie serie oceniam na 7,5/10.
A teraz wydanie polskie.
Mam zastrzeżenia co do tłumaczenia.
Jest bardzo dobre, z małymi wyjątkami:
Tę, a nie Tą - powtarzane wielokrotnie. Imię Yuuji czasem Juji oraz timing, zwłaszcza od odcinka 7, lekko przesunięty.
Tak więc ostatecznie serię oceniam na 6,5/10.
PS. Znalazłem tylko temat o S2. Proszę bardzo moderatorów o ewentualne przesunięcie w odpowiednie miejsce. Dziękuję.
Offline
Sądziłem że mówisz o jakimś specialu 1. To S1 niepotrzebne bo II sezon ma inną nazwę niż pierwszy.
Ja z perspektwy obydwu serii sądzę że druga była lepsza, ale w jednej kwestii nie masz racji czyli że muzyka była taka sobie. Bo akurat cała oprawa dźwiękowa szczególnie podczas akcji była na najwyższym poziomie.
Offline
Sezon 1:SHAKUGAN no SHANA
Sezon 2;SHAKUGAN no SHANA SECOND
No więc nie bardzo mają różne tytuły.
"Second" oznacza, że musiało być "First".
Offline
Nie sądziłem że pojawi się taki temat tak późno, ale Second oznacza następny. Więc każdy wie o co chodzi.
Ostatnio edytowany przez animetwelve (2008-04-11 12:23:08)
Offline
Ani złe ani dobre
Chyba popełniłem błąd i dlatego moja opinia o Shanie będzie dość krótka.
Błędem było obejrzenie Zero no Tsukaima i reszty, a dopiero teraz Ognistookiej.
Mówi się trudno.
Jak to było błędem, bo nie do końca rozumiem, o co chodzi z tą wypowiedzią. Masz może na myśli fakt, że Zero no Tsukime i te inne anime, o których wspomniałeś, były tak dobre, że od razu podniosły poprzeczkę innym i dlatego Shana wydaje się słaba? Czy coś innego??
Ostatnio edytowany przez yunik (2008-04-11 12:52:21)
Offline
animetwelve:
no to nie first, tylko previous.
yunik:
Tak, ZnoT było potem.
Taka niby zasada, żeby oglądać wg kolejności wydania.
Ostatnio edytowany przez Sir Mavins (2008-04-11 13:19:16)
Offline
Ostatnio oglądałem 5 serii:
Podane wedłud kolejności, od najlepszego anime do najgorszego...(oczywiście to tylko moja opinia:))
1 Zero no Tsukaime
2 Fate Stay Night
3 Rosario + Vampire
4 They are my noble masters
5 Nagasarete...coś tam...
I teraz pytanko, co w takim razie lepsze ZNoT czy Shana??
Ostatnio edytowany przez yunik (2008-04-11 13:55:59)
Offline
Jak dla mnie lepsze jest Shakugan no Shana (zwłaszcza jak bierzemy pod uwagę pierwszy sezon ZnT i pierwszy sezon Shany), aczkolwiek u ciebie może być inaczej, bo dla mnie Fate/Stay Night > Shakugan no Shana >> Zero no Tsukaima (ale licząc drugie sezony przepaść pomiędzy tymi dwiema seriami jest już dużo mniejsza, bo Shana II jest nieco słabsza od pierwszej serii, a kontynuacja ZnT jest dużo lepsza od poprzednika).
Offline
Ja uważam, że lepsze jest ZnT. Schemat jest podobny, ale Saito jest super, a Yuuji czasem mnie denerwuje:P
Offline
Jeżeli Shana chodziasz trochę przypomina ZNoT to pewnie z przyjemnością obejrzę to anime (tym bardziej, że na kompie mam już całą I serię:))
Dzięki Cybrag i Zergadi0
PS. Mimo wszystko sądzę,że i tak nic nie zmieni mojej opini, co do tego, że Shana, choć może być naprawdę fajnym anime nie przebije ZNoT:)
Offline
Ja uważam, że lepsze jest ZnT. Schemat jest podobny, ale Saito jest super, a Yuuji czasem mnie denerwuje:P
Taa, Yuuji w nowelce jest o niebo lepszy... Nie dość że całkiem sam obronił się przed Wilhelminą i prawie ją zabił (Blutsaugerem), to jeszcze te ambicje... No, chłopak chce przewrócić cały świat do góry nogami, a to raczej poważny cel, prawda? Jedyne miejsce w anime gdzie Yuuji rzeczywiście się zachowywał po "nowelkowemu", to ep 17 w SECOND... No cóż, nie można mieć wszystkiego. Mam tylko nadzieję, że w sezonie trzecim zrobią z niego porządnego Seirei No Hebi (kto wie to wie) i nie zredukują go do jeszcze-jednego-bossa.
A przy okazji, jawna przechwałka.
Dzięki, Empik!
EDIT: Tylko jestem ciekaw, kiedy VIZ wypuści więcej przetłumaczonych tomików...
Ostatnio edytowany przez RiXeD (2008-04-11 16:26:09)
Offline
PS. Mimo wszystko sądzę,że i tak nic nie zmieni mojej opini, co do tego, że Shana, choć może być naprawdę fajnym anime nie przebije ZNoT:)
ZnT jest w większej części komedią, a SnS stara się raczej zachować pewną powagę, więc jeśli cenisz w ZnT humor, to SnS jest pod tym względem o wiele uboższe;)
Offline
Offline
m_jay napisał:RiXeD napisał:A przy okazji, jawna przechwałka.
Rozumiem ze NHK sie chwalisz, bo shana to w mojej opinii nie ma co ;-).
Z ciekawosci ile kosztuje taka przyjemnosc?
Można jaśniej?
Offline
NHK: http://www.empik.com/welcome-to-the-nhk,2883532,p
Shana novel vol 1: http://www.empik.com/shakugan-no-shana- … y=21000000
Shana novel vol 2: http://www.empik.com/shakugan-no-shana- … y=21000000
Taniocha, jeśli zamówicie do swojego lokalnego salonu empiku. NHK ma wprawdzie dość niską jakość papieru, ale da radę to przeboleć, a poza tym to wina Tokyopop, nie Empiku.
EDIT: Aha, i NHK nie ma opisu ani zdjęcia na serwisie, ale to jest to - znaczy nowelka tom pierwszy. Nie przejmujcie się tą białą pustką na stronie.
Ostatnio edytowany przez RiXeD (2008-04-11 22:57:26)
Offline
Taniocha, jeśli zamówicie do swojego lokalnego salonu empiku. NHK ma wprawdzie dość niską jakość papieru, ale da radę to przeboleć, a poza tym to wina Tokyopop, nie Empiku.
Od TokyoPop wziąłem całego Blame! i całkiem podobało mi się to wydanie... z początku. Ostatnie trzy tomy, to drukarska porażka. Niektóre strony są tak ciemne, że widać tylko dymki z napisami. Na szczęście kreska końcówki Blame! jest nieco uproszczona a ciemne rastry pojawiają się trochę rzadziej, ale i tak sumując te 3 tomy na około 30 stronach G widać.
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
RiXeD napisał:Taniocha, jeśli zamówicie do swojego lokalnego salonu empiku. NHK ma wprawdzie dość niską jakość papieru, ale da radę to przeboleć, a poza tym to wina Tokyopop, nie Empiku.
Od TokyoPop wziąłem całego Blame! i całkiem podobało mi się to wydanie... z początku. Ostatnie trzy tomy, to drukarska porażka. Niektóre strony są tak ciemne, że widać tylko dymki z napisami. Na szczęście kreska końcówki Blame! jest nieco uproszczona a ciemne rastry pojawiają się trochę rzadziej, ale i tak sumując te 3 tomy na około 30 stronach G widać.
Ano właśnie, z Tokyopop tak jest. Niby ładnie, schludnie i tak dalej, aż tu nagle mamy zamazaną stronę...
Na szczęście książki trochę trudniej spartolić. Mój NHK calutki jest czysty, nie ma żadnych plam itp, ale tak jak mówiłem - jakość papieru tak na poziomie gazety wyborczej. No, może troszkę wyżej. Kiedy porównuję z SnS vol 2 Viz`a, to przeeeeeepaść.
Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Offline
Kiedy porównuję z SnS vol 2 Viz`a, to przeeeeeepaść.
Czyli że wydania Viza są lepsze i nie trzeba się bać, że dostaniesz bubla?
PS. Właśnie zamówiłem Anne Freaks wydanie od Adv Manga. Ciekawe jak u nich z jakością wydania.
Ostatnio edytowany przez Wanderer (2008-04-12 13:23:06)
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
RiXeD napisał:Kiedy porównuję z SnS vol 2 Viz`a, to przeeeeeepaść.
Czyli że wydania Viza są lepsze i nie trzeba się bać, że dostaniesz bubla?
No, Viz może się nie śpieszy z wydawaniem (2 tomiki przez 2 lata...), ale jakość trzeba przyznać ma dobrą. Nie mówię, że Tokyopop sprzedaje same śmiecie, ale tak to już jest z dużymi firmami - masówka. Nigdy nie wiadomo co ci się trafi.
Offline