Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3
Maratony? Nie, to nie dla mnie. Po 4h mam odruchy wymiotne.
Jedyny rekord to FMA w 3 dni. Teraz nie mam na to ani czasu, ani ochoty. Wolę w spokoju i na świeżaka obejrzeć, by mieć większą radochę z tego, co oczy widzą. Nawet najlepsze anime może stracić przez zmęczenie materiału.
BTW: nie mieliście nigdy wrażenia "zmarnowanego czasu" po takim maratonie?
Ostatnio edytowany przez koni (2009-01-06 19:50:32)
Anime makes you stupid
Offline
ja nie
codziennie oglądam minimum 5 odcinków ale to w najgorsze dni
zwykle jadę 10-15 podczas tygodnia
a w weekendy 15-30 odcinków i sam nie wiem jak to się dzieje, że cały czas mam co oglądać o.O
Ostatnio edytowany przez Ma3y (2009-01-06 19:55:04)
Offline
Obejrzałem ze 40 odcinków ciurkiem... Naruto i One Piece(w inne dni ofc.). xD Tak, wiem.
Teraz oglądam, jak mam co, może ze dwa odcinki tygodniowo;)
Ostatnio edytowany przez dulu (2009-01-06 20:01:00)
Offline
To tylko ja jestem takim maniakiem? Oglądam ok. 80 odcinków tygodniowo, czasami nawet
sto odcinków. Tak jak większość największe maratony miałem podczas oglądania Naruto i Bleacha. A czy to jest czas zmarnowany? Dużo zależy od tego co oglądam i od zakończenia danej serii, bo nieraz zakończenie potrafi zepsuć wrażenie całego anime.
Offline
Offline
Mój największy rekord na maratonie a miałem 2
to tak 200 epow sailor moon bez przerwy tylko wc i jedzonko nie spałem 3 dni ale to bylem młody i głupi
następne to 24 h bez przerwy zacząłem od onegai teacher a skończyłem na bleachu 40 odcinku wtedy dopiero były początki
Offline
Mówiąc ogólnie beznadziejnym pomysłem jest oglądanie anime jak dopiero wychodzi czyli gdzieś odcinek co tydzień. Wtedy cały klimat tracisz.
Taką serię 13 odcinkową to oglądam w jeden dzień, a 26 odcinkową w 2-3 dni. Dłuższych raczej nie oglądam bo nie ma nic ciekawego.
Ale zawsze wolę poczekać aż dane anime wyjdzie w całości i jak mam wolny czas to obejrzeć je naraz bo wtedy najlepiej się zapamięta wszystko.
Offline
Hmmm... maratony?
Interesujące, w sumie to się nie zastanawiałem, ale...
Podejrzewam, że Naruto 135 epków w 7 dni...
Cóż z Bleachem nie było takich zajawek, bo zacząłem ogladać jak wychodził 20 ep, więc nie było nawet możliwości
A co do oglądania animców tak w ogóle, to jak cos mam, to idzie 2-3 epków dziennie... jak coś mam do oglądania, więc miesięcznie się zbierze max 50 odcinków...
Offline
Moim najlepszym wynikiem jest jak dotąd 80 pierwszych odcinków Bleacha w ciągu 3 dni podczas pewnych nudnych wakacji. Dosyć oklepany tytuł w tym temacie jak widzę A poza tym zdarzało mi się zawalić nocki dla Evangeliona, Berserka, Higurashi, Initial D... Ten ostatni wciągnął mnie na tyle, że gdy kończyłem już świtało. Nie kontrolowałem zegarka, cała noc zleciała mi zupełnie niepostrzeżenie, a do szkoły trzeba było jeszcze pójść...
Offline
Ja nie umiem oglądać po jednym odcinku. Jak już oglądam to min 5 odcinków. Trochę przypomina mi to dzień świra (ee, ostatni) ;]
Offline
Ja to miałem taką fazę jak DBZ oglądałem w 2 tygodnie, a potem naruto non-stop. Ale to wakacje były jak deszcz zasuwał ostro:)
Offline
Cała seria berserka na raz w ciągu dnia
Do not only follow the footsteps of your masters, but search what they were searching for...
Offline
1 stycznia, w ramach dochodzenia do siebie po sylwku, machnęliśmy z Hiki około 30 epów Family Guy z rzędu xD
Koni, nie uważam tego czasu za zmarnowany
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Wole oglądać maratonem, a później zrobić powtórkę, bo tak łapię więcej niż jeden na tydzień/dzień/kilka godzin. Gorzej, jak coś teraz leci... choć na to mam sposób - najpierw raw, dzień później subek ^_^
Ostatni? Naruto 1 - 150, w tym coś koło 100-120 u kumpla ("nie możesz cały czas siedzieć w ciemnym pokoju i gapić się na ekran!") XD
(o, widzę, że koni odpada z salki na maratonik )
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
ojj.. kurde bym to ja dokładnie pamiętał.. pełno tego było.
- Naruto 1-220
- Bleach 1-150 (około)
- no i pół roku temu.. 60% tego co oglądałem to było odcinek po odcinku..
poza seriami gdzie jest +30ep :p
teraz, zależy od serii.. jak fajna to 24ep mogę pod rząd oglądnąć, jak coś nudnego to już nie
Offline
prosta zależność im wiecej ktos siedzi przed kompem tym mniej czasu ma na inne rzeczy hehe.
Co do tematu to mam tak jak koni - wole sie nie forsować i oglądać na swiezo, zeby wiecej zapamietac, takie masowe "przerabianie" to z chałturstwem mi sie kojarzy.
Jak pracuje w tygodniu to 1-2 odcinki na dzien. W weekendy rano mam czas wiec wiecej (z 5 odcinkow), a wieczorem w sobote co innego wole robic.
Aktualnie mam przerwe w pracy, wiec ogladam wiecej troche oczywiscie...
Offline
Ja nie lubię oglądać po 1 epku. Czekam, aż wyjdzie cała seria i wtedy łykam na raz. No i wtedy oglądanie kończy się nad ranem chyba, że wcześniej padnę ze zmęczenia, albo muszę już wyłazić do roboty
Średnio oglądam 2 serie na tydzień (o zdrowie też trzeba dbać), no i zawsze się coś do oglądania znajdzie.
Ostatnio edytowany przez Heliar (2009-01-07 17:13:28)
Offline
ja tam nie oglądam anime codziennie, tylko raz na tydzień, czasem na dwa.
ale za to wtedy oglądam całą serię od razu
kiedyś Naruto po 20 odcinków dziennie nie chodząc do szkoły, a po 15 chodząc do szkoły.
za Bleacha się na razie nie biorę, bo zdenerwowało mnie w Naruto to, że nie znam zakończenia, a gdy czekam co tydzień, to cały urok znikł.
teraz jestem chora, więc chyba będę robić maratony. Death Note obejrzałam wczoraj całe na raz
co do zmarnowanego czasu... nie, nie miałam takiego odczucia. oglądam serię, jestem pod wrażeniem, nie oglądam czegoś innego, tylko myślę nad tamtym (bardzo szybko przywiązuję się do postaci). Nie uważam, że to czas zmarnowany, bo po prostu w ten sposób bardziej się wciągam w anime i lepiej mi się ogląda, a oglądanie anime chyba dla każdego na tym forum to nie jest strata czasu. co do pierwszych postów (wiem, wiem, dawno i nieprawda, ale... no), to nie kierujcie się wiekiem, bo nie zawsze jest wyznacznikiem. dlatego na jakimś komiksie spodobało mi się zdanie "Tylko dla dojrzałych czytelników". Nie dorosłych, a dojrzałych. Różnica
w sumie co do oglądania co odcinek to w sumie nie jest tak źle, bo jakoś w 1.-3. podstawówki oglądałam Dragon Balla codziennie na rtl7 ale wtedy to nigdy o anime nie słyszałam, dla mnie to była bajka, ale taka lepsza
Ostatnio edytowany przez Poline (2009-01-09 00:44:10)
Offline
Tek mnie ostatnio zaciekawiło ile to dla was obejrzeć dużo anime jednego dnia, wieczora albo w nocy???
Ja dziennie oglądam jakieś 5 do 8 odcinków. No chyba, że coś mnie zainteresuje to i więcej, np. jednego dnia obejrzeć załom jedną serię 26 odcinkową.
Dużo osób (jak nie większość) ogląda anime na bieżąco (co tydzień) choć akurat nie widzę w tym prawie żadnych zalet, a jedynie same wady czyli ciągłe przerywanie fabuły i klimatu danego anime (jak nędzne anime to jeszcze nie problem, ale jak świetne to już irytujące by było jak dla mnie). Wiadomo, że jakąś zaletą oglądania anime od razu po pierwszej emisji będzie to podniecenie, że można szybko podzielić się opinią (niektórzy nawet rawy przeglądają) z innymi i napisać jakieś głupoty (lub nie) odnośnie możliwych następnych odcinków.
Ja oglądam zawsze anime jak wyjdzie w całości i po wiele odcinków dziennie (oczywiście dużo zależy od samego anime).
Jednak dotyczy to serii TV bo chwilami OAVki oglądam szybciej. Jednak co do serii TV to często czekam również na BD gdyż wiążą się z tym same zalety:
- brak beznadziejnych reklam choćby w formie napisów lecących na początku odcinka
- całkowity brak cenzury
- najlepsza jakość wizualna i co ważne chwilami dokładniejsza kreska, lepsza animacja i nawet zmiany odnośnie muzyki
Więc oglądam jak mam czas po około 10 odcinków dziennie, a nawet po 13-15. Choć powiem szczerze, że lepiej anime ogląda się w nocy (szczególnie horrory czy po prostu takie trzymające w napięciu).
Takie 26 odcinkowe anime jak jest świetne to mogę je nawet obejrzeć w 2 dni, ale jak jest nędzne to często dłużej.
Na pewno w moim przypadku na komfort oglądania anime wpływa podłączenie komputera do 32 calowego LCD LED, wysokiej klasy głośniki 5.1, wygodny fotel komputerowy i pilot do komputera (czyli nie potrzeba myszki i klawiatury żeby oglądać anime).
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-05-06 02:01:05)
Offline
maksymalnie to bylo pewno cos kolo 30, normalnie to polowe tego trudno mi wyciagnac na dzien.
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3