Nie jesteś zalogowany.
Zdałaby się jeszcze okoliczność, w jakiej owe powiedzonko pada. Nie wszystkie idiomy/przysłowia mają u nas swoje bezpośrednie odpowiedniki
Offline
Opis sytuacji chodzi o to że ścigają puszkę która jest mieszanką różnych soków i melon biegnąc za nią trafia do pokoju gdzie przechowuje się jedzenie poślizguje się na skórce od banana i upada wywracając jeden ze stojaków z jedzeniem no i zostaje nim pobrudzona i w oknie pokazuje się właściciel poszukiwanej przez nią puszki, w ten do pokoju wpada puszka która melon szukała i podobnie jak ona się wywraca u cała jest w jedzeniu po chwili się okazuje że jej właściciel ściślej mówiąc kot sprowadził swoich kumpli i te koty zaczęły je lizać i na pomoc przybywa reszta ekipy przebywająca w źródle no i jedna z koleżanek wpadła na pomysł jak te koty odgonić i to robi a inna wymawia właśnie te zdanie...
Tak to wygląda z punktu rozmowy:
Nie ma czasu na takie gadanie! Pomóżcie mi, proszę!
Pomóc ci? Nie wiem, o co biega, ale zrozumiałam!
Chodźcie, kiciusie!
Chodźcie, chodźcie, chodźcie!
Cudowna Najimi! Sposób, w jaki oczarowujesz te koty,
jest jak "The flower garden fairy man".
Czekajcie na mnie!
Tutaj, tutaj, koteczki!
Wszystko w porządku?
Offline
"The flower garden fairy man"
"Fairy man" kojarzy mi się z jakąś, za przeproszeniem, ciotą albo kimś zniewieściałym:) ale nie wiem, o jaką sytuację chodzi.
Zacząłem pisać zanim pojawił się Twój post, ale swoja drogą dłuższego zdania chyba nigdy nie widziałem:P Nadal nie wyobrażam sobie tej sytuacji
Może po prostu pasowałoby coś takiego:
"Sposób, w jaki oczarowujesz te koty, jest jakiś zniewieściały."
Ostatnio edytowany przez kar_kalim (2009-12-10 12:30:04)
Offline
Ona (Najimi) jest dziewczyną więc "zniewieściały" nie jest dobrym strzałem.
Możesz albo przetłumaczyć to sensownie - "czarujesz je niczym wróżka"
albo mniej "Jesteś jak ten (magiczny) koleś z Zaczarowanego Ogrodu" mimo, że tam najprawdopodobniej żadnego nie było, ale w Akikanie nie chodzi o jakiś kosmiczny sens w wypowiedziach, w końcu to komedia.
Zakładam, że zdanie wypowiada główny bohater, który jest idiotą.
Ostatnio edytowany przez Trips (2009-12-10 13:35:24)
Offline
Dzięki za pomoc z Akikanem....
Teraz mam inny problem odnoście asury odc 11 chodzi o nazwę odcinka 12 w zapowiedzi Horrible dało coś takiego Despair at the Diverging Past and Causality przetłumaczyłem to tak: "Rozpacz w Rozchodzącej się Przyszłości i Przyczynowości" i czy tak może być?
Offline
Zakładam, że zdanie wypowiada główny bohater, który jest idiotą.
To nie on lecz czarownica to mówi.
"The flower garden fairy man".
Offline
Ona (Najimi) jest dziewczyną więc "zniewieściały" nie jest dobrym strzałem.
A przeczytaj całe zdanie, które zaproponowałem... Czy ja tam napisałem o dziewczynie, czy o sposobie? A sposób jak najbardziej może być zniewieściały.
Offline
Dzięki za pomoc z Akikanem....
Teraz mam inny problem odnoście asury odc 11 chodzi o nazwę odcinka 12 w zapowiedzi Horrible dało coś takiego Despair at the Diverging Past and Causality przetłumaczyłem to tak: "Rozpacz w Rozchodzącej się Przyszłości i Przyczynowości" i czy tak może być?
Diverging past to oddalająca się przeszłość (która nie może się teraz rozchodzić, bo już była).
Offline
@kar_kalim chodziło mi raczej o to, że słowo zniewieściały nie pasuje do dziewczyny, bo ona niewiastą właśnie jest. O facecie jak najbardziej możesz to powiedzieć, że robi coś w zniewieściały sposób.
Despair at the Diverging Past and Causality:
Ta przeszłość się rozchodzi właśnie (degeneruje, przestaje istnieć)... chyba.
Ja bym dał: "Pośród rozpaczy, przeszłość ulega rozłamaniu, wraz z wszystkimi jej elementami." Tak naprawdę, chodziło o związek przyczynowo skutkowy ale brzmiało by to słabo.
Ostatnio edytowany przez Trips (2009-12-10 17:44:02)
Offline
I znowu mam problem z 2 bezsensownymi zdaniami:
I've come to realize...in the world I live in, there's no such thing as big or small.
I think that's a great mentality for the third student council president.
Natsume został pasowany na przewodniczącego trzeciej rady uczniowskiej a to wyżej to 2 zdania padające podczas rozmowy w gabinecie pierwszej rady.
Offline
Doszedłem do wniosku, że w świecie w którym żyjemy, nie ma spraw bardziej bądź mniej ważnych / ważniejszych i tych mniej ważnych.
Sądzę, że to bardzo właściwy/odpowiedni/odpowiedzialny punkt widzenia osoby, wybranej na stanowisko trzeciego przewodniczącego rady uczniowskiej. (No chyba, że to faktycznie trzecia rada uczniowska w jednej szkole)
albo prościej ale mniej wiernie:
Moim zdaniem, nie ma spraw ważniejszych i tych mniej ważnych.
Jak na nowego przewodniczącego, uważam że to opinia godna pochwały.
Offline
Mam problem z tym zdaniem:
It... It is for two with Kusakabe blood\Nto be bound together.
Z kolegą przetłumaczyliśmy to mniej więcej tak:
Dwie osoby z krwią rodu Kusakabe muszą się powiązać.
Ale na początku powinno się powtarzać pierwsze słowo bo mówi coś w tym stylu: "Sorewa... Sorewa Kusakabe (...)".
Jeśli dobrze pamiętam to "Sorewa" oznaczało: "To znaczy/To jest"?
Fragment fabuły : Chłopak pyta w jaki sposób mają pokonać przeciwnika, skoro ich moc jest zbyt mała. Dziewczyna odpowiada, iż istnieje jeden sposób, na co on że zrobi wszystko, nie ważne co to jest. W tym momencie pada właśnie to zdanie, po czym chłopak pyta w jakim znaczeniu. W odpowiedzi słyszy "Być razem jako mężczyzna i kobieta".
btw. I'm fine with it- oznacza "czuję się z tym dobrze" ?
Offline
btw. I'm fine with it- oznacza "czuję się z tym dobrze" ?
ew. 'dobrze mi z tym', zależnie od sytuacji.
It... It is for two with Kusakabe blood\Nto be bound together.
Z kolegą przetłumaczyliśmy to mniej więcej tak:
Dwie osoby z krwią rodu Kusakabe muszą się powiązać.
Osobiście dałbym coś, ala 'Dwoje/dwójka z rodu Kusakabe musi połączyć/związać się.' (Czy coś pochodnego, według mnie słowo krew można śmiało wyeliminować, skoro wiadomo jasno wynika, że są z jednego rodu, to z pewnością łączą ich więzy krwi).
Odnośnie tego powtórzenie to nie jest ono koniecznie, a wręcz wskazane by je pominąć.
Ostatnio edytowany przez Isao (2009-12-17 17:53:12)
Offline
według mnie słowo krew można śmiało wyeliminować, skoro wiadomo jasno wynika, że są z jednego rodu, to z pewnością łączą ich więzy krwi).
Nie są związani, a przynajmniej nie jako jeden ród. Chłopak "pił" krew dziewczyny, aby otrzymać w ten sposób moc/zdolności jej rodu. Nie jestem specem, ale wydaje mi się że to podchodzi raczej pod "braterską krew" niż rodowitą (ale to tylko moje domysły nie potwierdzone żadnym tekstem).
Odnośnie tego powtórzenie to nie jest ono koniecznie, a wręcz wskazane by je pominąć.
Zawsze staraliśmy się tłumaczyć i układać zdania w taki sposób, aby jak najbardziej pasowały do dialogów aktorów (mi osobiście przeszkadza zmieniony styl zdania, jak też brak końcówek grzecznościowych "-kun", "-san" gdy je słychać, a takich osób jest dość sporo), dlatego tak kombinuję.
Ale dzięki za pomoc
Ostatnio edytowany przez Fari (2009-12-17 23:58:56)
Offline
Witam.
Kilka zdań których nie jestem pewien:
Commander, should we really be launching an attack without orders?
Szefie, czy naprawdę musimy ich atakować bez rozkazu?
bez rozkazu? bez pozwolenia? bez zezwolenia?
...we hereby award you the U.N. Spacy's Titanium Medal.
niniejszym przyznajemy wam Medale Narodów Zjednoczonych.
Titanium? Chodzi o tytanowe? Srebrne? Najwyższe odznaczenie?
Maximilian Jenius, rank: Corporal. Simulator time: 320 hours.
Flight time: 50 hours. Skill ranking: A.
Maximilian Jenius, stopień: szeregowy. Czas symulacji: 320 godzin.
Czas lotu: 50 godzin. Stopień umiejętności: A.
Z góry wielkie dzięki
Lupin, he's a nice man. Why he's cool, you know, he uses his walther. Yeah, the machine cries, bang bang.
Offline
Offline
Oceany wyschły, ziemie się rozstąpiły.
Offline
Offline
rozstąpienie ziem w sensie podział na kontynenty.
Nick na ANSI: bobek784v2
Offline
Mam problem z tym zdaniem:
What my eight hundred years of loneliness yearn for is the shard of the emerald tablet, the Eye of Aeon!
Narazie złożyłem coś takiego:
Moje osiemset lat samotności zapragnęło szmaragdowego kawałka, Oka Aeonu.
Ostatnio edytowany przez Fari (2009-12-24 17:15:47)
Offline