Nie jesteś zalogowany.
Offline
Jako że jestem fanem sportów motoryzacyjnych (głównie WRC, Le Mans i F1) wypowiem się. Anime to w zasadzie nie jest o F1 tylko dostaniu się do tej elitarnej serii. Wszystko kręci się wokół kartingu, oraz w późniejszej części (lekki przeskok czasowy) swoistego GP3. To taki trochę Hajime no Ippo, gdzie zamiast bicia po gębach mamy wyścigi.
Ogólnie pomimo lekkiej prostoty nawet mi się podobało. Niestety zapewne nigdy nie powstanie kontynuacja, a szkoda bo w momencie, kiedy robi się najciekawiej mamy cięcie i taki mini zwiastun, co by było gdyby.
Ostatnio edytowany przez Zarathustra (2010-08-01 23:15:48)
Offline
Jako że jestem fanem sportów motoryzacyjnych (głównie WRC, Le Mans i F1) wypowiem się. Anime to w zasadzie nie jest o F1 tylko dostaniu się do tej elitarnej serii. Wszystko kręci się wokół kartingu, oraz w późniejszej części (lekki przeskok czasowy) swoistego GP3. To taki trochę Hajime no Ippo, gdzie zamiast bicia po gębach mamy wyścigi.
Ogólnie pomimo lekkiej prostoty nawet mi się podobało. Niestety zapewne nigdy nie powstanie kontynuacja, a szkoda bo w momencie, kiedy robi się najciekawiej mamy cięcie i taki mini zwiastun, co by było gdyby.
Aha, dzięki, trzeba więc sprawdzić. Co do kontynuacji, to Ippo doczekał się prawowitej dopiero 9 lat po premierze, więc nie mówiłbym hop.
Offline
Ta seria nie ma w przeciwieństwie do Hajime no Ippo żadnych szans na kontynuację w postaci anime (na pewno nie w dzisiejszych czasach).
Seria się trochę wolno rozkręca, chociaż mi to nie przeszkadzało swego czasu.
Ostatnio edytowany przez Zarathustra (2010-08-01 23:26:02)
Offline
Pozwolę sobie skopiować moją wypowiedź z gildii:
Obejrzałem 47 odcinków Capety, poszło znacznie szybciej niż myślałem. Chyba pierwsze anime, przy którym czas mi się nie dłużył, a jednak uważam go za odrobinę stracony. Zawiodłem się trochę. Zanim zabrałem się za oglądanie myślałem, że będzie to anime o Formule 1, szybko jednak przekonałem się, że jest inaczej. Nie było w tej serii nic oryginalnego, do żadnej postaci się nie przywiązałem, fabuła mnie nie zachwyciła. Jedyne co trzymało mnie przy Capecie były wyścigi. Co z tego, że główny bohater był biedny, skoro i tak wszyscy mu pomagali ?
Ostatnio edytowany przez Wszczebrzeszyn (2010-09-20 20:43:54)
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin.
Offline