#61 2010-08-03 09:28:45

Sir_Ace
Użytkownik
Dołączył: 2006-11-18

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Sado napisał:

I teraz mam małe pytanie do "obeznanych": czy jak posiadam wersję oryginalną, to mogę sobie na legalu zassać z neta z jakąś lepszą jakością? Wtedy bym sobie oglądnął z fansubami.

Niby można trzymać na dysku 'kopię bezpieczeństwa' zakupionej płyty, tyle że...
Trzymając się terminologii motoryzacyjnej ( oczkod ), masz 10-letniego merca klasy E. Niby fajne, da się jeździć, ale to jednak nie to. Ściągasz więc z neta wypasioną nówkę S klasę (BD rip) i jesteś zadowolony. Mimo wszystko wciąż coś jest tu nie w porządku...


Ale któż jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień oczkod

Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2010-08-03 09:29:33)

Offline

#62 2010-08-03 12:33:08

otakuJaro
Użytkownik
Dołączył: 2009-04-19

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Zgrzyt napisał:

Jak by nie patrzeć ściągnie anime z sieci to ""kradzież" i walić to że anime nie ma licencji w Polsce... dzieci w afryce nie mają chleba i co kradną go obcokrajowcom? NIE!<Rumuni tak. ale nie dzieci z afryki>, ta tak jakby  usprawiedliwić Somalijskich piratów. Jak by nie patrzeć w kraju nie maja dostępu do super frachtowców a kraj niema do nich praw autorskich wiec mogą go ukraść ^.^

Oczywiście możecie zasłaniać się prawem itd, ale tu chodzi o uczciwość i moralność. Skośnooki pracuje i kupuje anime za ciężko zarobione pieniądze a gdzieś tam w ciemnogrodzie polaczek ściąga za darmo.

Wyprzedzający kolejne usprawiedliwienia typu ale mnie nie stać i nie mam dostępu nie znam języka itd.
Proste zarób, naucz się lub wyjedz w cholerę. I tak tego nie zrobisz, bo wygodniej jest ściągnąć i obejrzeć w domu za darmo (no pomijając cenę płyt i prądu). Ja to wiem wy to wiecie... więc wiedząc że łamie się jedno z najważniejszych praw niemal wszystkich Religi czyli "nie kradnij" "nie pożądaj rzeczy bliźniego swego" itd. proszę mi nie mówić/pisać tu rzeczy że to złe i feee...

Tak jesteście jesteśmy złodziejami ale że to źle się kojarzy mówi się że tylko ścigamy... takie akceptowalne zło które wnerwia posiadaczy praw autorski itp.

Wszyscy wiedzą, że jesteśmy złodziejami (przynajmniej powinni), ale jeśli możemy zachować choć odrobinę uczciwości/moralności, przynajmniej w stosunku do rodzimych wydawców, to czy powinniśmy to olać, mówiąc "bo i tak jestem złodziejem"? Imo to też jest usprawiedliwianie się.

Twierdzisz, że anime gate i IDG mają dobre wydania, a reszta denne, w takim razie wszystko na ansi ma zostać po staremu? Wydawców dbających o klienta i olewających go trzeba wrzucić do jednego wora (przypomina mi to sytuację z anime online)? A może robić przegląd i zostawiać tylko suby do wydań AV...?
Wiem, że AV wydaje teraz w cholerę dużo, ale mimo wszystko, na dostępie do fansubów cierpią nie tylko oni, AG i IDG również (może dlatego wydają tak niewiele).

Co do licencji TV, chyba trzebaby kogoś, kto cały czas by śledził, co jest nadawane, bo jak inaczej? Seria jest emitowana (czasem kilka razy) i licencja wygasa, takie kasowanie na czas emisji i ponowne wstawianie byłoby trudne.

Ok, tyle mojej opini, najpewniej i tak nic się nie zmieni, więc nie ma sensu dłużej tego ciągnąć, ja przynajmniej pasuję.

Ostatnio edytowany przez otakuJaro (2010-08-03 12:41:57)

Offline

#63 2010-08-03 13:00:54

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Ooo bojkot AV nie był by głupi @__@ wspomagajmy tylko tych wydawców co się starają a reszcie róbmy na złość dopóki się nie nawrócą... z drugiej strony i tak AV w Polsce raczej niema jakieś oszołamiającej sprzedażny.  Przy tych cenach to tylko fani kupią ich anime, przeciętny konsument zobaczy cenę i dołoży na półce z grymasem typu "pojebało ich?!" Produkty AG i IDG maja na tyle  niska cenę że może ktoś kupi i się zainteresuje.

A może tak naprawdę cały ten rynek anime&manga to w Polsce bujda? Utrzymuje się go sztucznie przy życiu tylko po to by fani czuli się dowartościowani i mieli taką namiastkowe tego co w innych krajach. Bądźmy szczerzy to polska i tu nie wydaje się 240zł za serie anime bo dla większości to jedynie drogie chińskie bajki. Czyli jest to jedynie dla "wybranych" czyt. fanów których stać, a teraz gdy zazwyczaj nowi fani maja ok 13-16 lat trudno oczekiwacz że mama lub tata sypnę kasą na coś w ich odczuciu tak bzdurnego. < nawet jak dzieciaki dostają kieszonkowe na pewno chętniej wydadzą na rozrywkę itp. co pochwalam>

To tyle z teorii spiskowej xD

Offline

#64 2010-08-03 19:35:15

Hatake
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Dołączył: 2004-12-15

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Wiecie o tym, że naspamowaliście 2 strony postów w ogóle niewnoszących nic nowego do tematu (oczywiście z wyjątkiem paru osób)? Pierdolenie w koło Macieja. Wiem, wulgaryzm. Albo wycenzurujecie, albo warnik, ale takie słowo najbardziej mi pasuje do tej sytuacji.

Dziwi mnie też, że od momentu, kiedy ostatni raz zaglądałem do tego tematu, to zaglądając dziś, nadal nie widzę nikogo, kto zwróciłby uwagę na jedną ważną rzecz:
Poziom oficjalnych wydań dlatego jest tak niski, bo nie ma nikogo, kto by im te błędy w napisach wymienił. Mają alternatywę w postaci lepszych jakościowo fansubów (nie zawsze). Nie ma fansubów, więc albo zmuszony jest nauczyć się angielskiego, albo kupi oficjalne wydanie. Kupi oficjalne wydanie, wkurzy się na jakość, zacznie im spamować krytycznymi komentarzami tudzież wyśle do nich osobiście list. Większe natężenie takich skarg zmobilizuje ich do poprawy.
Takim tokiem myślenia można też wywnioskować od razu drugie działanie. Nie ma fansubów, a jakość polskich wydań jest kiepska. Nie kupi, nie obejrzy.  Firma powoli bankrutuje, aż w końcu upada.
Trzeba zwrócić uwagę, że takie firmy w pewnym sensie żyją też właśnie z piractwa i żerują na tym niemiłosiernie (nie w sensie fizycznym), a to bardzo źle.

Któryś z pracowników A-G już się kiedyś wypowiadał. Polak potrafi tylko narzekać, a docenić coś to bardzo trudno. Druga sprawa to to, że Polak nie doceni nic poza faktycznym produktem. Sprawy mentalności, zaufania, moralności schodzą na bok.
Nie kupić, a napisać wredny komentarzyk z krytyką łatwo. Jeszcze jak ktoś napisze, że gdyby była lepsza jakość, to bym kupił (sam tak pisałem). A co ten biedny kupujący licencję ma zrobić? Oficjalnego DVD nie da się poprawić patchem jak grę komputerową. Kłaniają się znowu kolejne koszty. Bla bla bla, można o tym temacie pisać jeszcze więcej i szczegółowiej, ale nie ma sensu, bo i tak połowa tego nie przeczyta, połowa z połowy nie zrozumie, połowa tej ćwierci nie zgodzi się ze mną, bo ma "inne prawe poglądy"...

Offline

#65 2010-08-03 19:47:39

ksenoform
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Dołączył: 2007-10-10

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Tak wiąże się z dodatkowymi kosztami, ale czemu aż tak trudno im zatrudnić kogoś kto się na tym zna. Wtedy by się wydawało DVD tylko raz, a piraci nie mieli by wymówki. Myślę, że na ansi znajdzie się parę osób na tyle dobrych i chętnych, że z chęcią skorzystają z możliwości takiego zatrudnienia.

Offline

#66 2010-08-03 20:08:37

Sir_Ace
Użytkownik
Dołączył: 2006-11-18

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Wiesz, Hataku, wydałem 1,5 stówy na trzy filmy. Nie oczekuję cudów. Chcę tylko, żeby tłumaczenie było na poziomie średniego tłumaczenia filmu aktorskiego. To chyba niewiele, co? Tymczasem dwie z trzech płyt leżą zafoliowane na szafce. To w zasadzie b. słaby sub z ANSI za cenę 7,5 flaszki.
Do dupy z takim wspieraniem wydawcy. Dopóki na ANSI nie wyczytam, że tłumaczenie mocno się poprawiło, choćby AV wydało Unicorna, nie kupię.

A wystarczyłoby napisy przedtem wrzucić do Worda - wrażenie byłoby sporo lepsze.

[edit]
Wątpię, żeby kinowego Gundama przed wydaniem ktoś choćby z grubsza przejrzał. Jeśli po drodze była jakaś korekta, to niech podejdzie, śmiechem zabiję...

Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2010-08-03 21:08:40)

Offline

#67 2010-08-03 20:44:33

bodzio
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-05-18

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

To ja od siebie powiem tyle - jeśli nic nie zostanie skopane w międzyczasie, powinniście być zadowoleni z wydania Moonlight Mile przez AG jezor
Koszta wydań są niebotyczne - poza licką - tłumacz, ktoś musi to przejrzeć, ktoś musi zrobić tcr dla lektora, trzeba wynająć firmę, która ma lektora i ten to przeczyta, trzeba zrobić timing z tcr, czyli bety, trzeba potem to poskładać (tcr, czyli beta, to sceny, do nich musi byc pasowany tm, reszta jest wycinana), ktoś musi to jeszcze obejrzeć (korekta jest już wcześniej), potem trzeba złożyć to dvd i wysłać do firmy, która przygotuje płyty do wydania, dalej potrzebne jest opakowanie, opisy, dodatki, które ktoś musi zrobić i wreszcie zapakować i wysłać. A po drodze każdemu trzeba zapłacić i jest bardzo dużo papierkowej roboty. Więc naprawdę nie dziwie się, że gdy kogoś gonią terminy (bo lektor wynajęty, a skrypty trzeba przejrzęć...)różnie to bywa. A jak np. jakaś firma skopie opakowanie lub pocztówki... to już w ogóle można zapomnieć, że coś wyjdzie w terminie. A jak lektor się rozchoruje i trzeba szukać drugiego? I tak to wygląda. To nie fansub, którego robi się w 3h ^^


wladza1.png

Offline

#68 2010-08-03 22:20:44

Quithe
Użytkownik
Skąd: Bytom / Warszawa (głównie)
Dołączył: 2005-03-28

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

bodzio dobrze nakreślił sytuację, ja sam miałem nic nie pisać, więc dzięki oczkod


myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA smile

Offline

#69 2010-08-04 10:31:16

Hatake
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Dołączył: 2004-12-15

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Sir_Ace napisał:

Wiesz, Hataku, wydałem 1,5 stówy na trzy filmy. Nie oczekuję cudów. Chcę tylko, żeby tłumaczenie było na poziomie średniego tłumaczenia filmu aktorskiego. To chyba niewiele, co? Tymczasem dwie z trzech płyt leżą zafoliowane na szafce. To w zasadzie b. słaby sub z ANSI za cenę 7,5 flaszki.
Do dupy z takim wspieraniem wydawcy. Dopóki na ANSI nie wyczytam, że tłumaczenie mocno się poprawiło, choćby AV wydało Unicorna, nie kupię.

A wystarczyłoby napisy przedtem wrzucić do Worda - wrażenie byłoby sporo lepsze.

[edit]
Wątpię, żeby kinowego Gundama przed wydaniem ktoś choćby z grubsza przejrzał. Jeśli po drodze była jakaś korekta, to niech podejdzie, śmiechem zabiję...

No tak, sam mam takie podejście, dlatego w ogóle nie kupuję. xD Pojedyńcze coś w przecenach ewentualnie. Właśnie, przeceny są przecie w Saturnach i tego typu sklepach.
Ale wiesz, znajdą się tacy, którzy mają podejście inne od nas, czyt. takie, które podałem wyżej i już coś się w tym kierunku dzieje.
Nie mówię, że każda stron jest bez winy, bo obie są. To jest najgorsze. Gdyby tylko jedna, czyli fani, to okej, ale to jest Polska i są dwie... Ale tylko w sprawie A-V, bo każdy wie, że A-G teraz mocno się stara. IDG zawsze prezentowało jakiś tam wporzo poziom.

Ostatnio edytowany przez Hatake (2010-08-04 10:32:42)

Offline

#70 2010-08-04 10:45:51

Kensai
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-15

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

bodzio: Przeciętnego nabywcę to nie interesuje. Tak samo kupując herbatę, która okazuje się później nie do wypicia, mamy gdzieś, że w Tajlandii była susza i krzewy im pousychały.
Ja rozumiem, że to jest kupa roboty, ale nie mam tyle pieniędzy, żeby wydawać je na wybrakowane produkty. W normalnej firmie są osoby odpowiedzialne za konkretny etap produkcji. Nie sprawdzają się? Jest kolejka chętnych na ich miejsce. Polscy wydawcy mają już trochę projektów za sobą i mieli czas, żeby zastanowić się, co u nich szwankuje i to poprawić. Skoro tego nie robią, znaczy to, że im nie zależy - jeśli tak, to dlaczego ma zależeć nam?

Offline

#71 2010-08-04 12:14:37

Weteran666
Użytkownik
Dołączył: 2007-01-17

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Tyle że przeciętny nabywca i tak nie widzi różnicy, bo jego poziom języka polskiego jest na żenująco niskim poziomie

Ostatnio edytowany przez Weteran666 (2010-08-04 12:14:56)

Offline

#72 2010-08-04 16:26:15

dulu
Moderator
Dołączył: 2006-08-17

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Weteran666 napisał:

Tyle że przeciętny nabywca i tak nie widzi różnicy, bo jego poziom języka polskiego jest na żenująco niskim poziomie

Ale to nie znaczy, że mają rodaków gównem karmić. Zawsze znajdzie się ktoś, komu się wydanie nie spodoba i już nigdy nic nie kupi - na ich nieszczęście tych "ktosiów" jest całkiem sporo.

Offline

#73 2010-08-04 16:49:25

Tai_
Użytkownik
Dołączył: 2009-12-11

Odp: Viva la Revolution! Obalić Regulamin i FAQ! <albo przeredagować>

Wspieram rynek anime, importuję angielskie wydania.


cccpdearsbanner.jpg

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024