Nie jesteś zalogowany.
labo Blood tv
Trudno powiedziec coś po pierwszym odcinku, ale zdaje sie iśc do przodu.
Rzeczywiście mamy trochę ugrzeczniona Sayę i jakby bardziej ucywilizowaną.
Co do treści, to zachęcam do zobaczenia.
Muzyka, zwłaszcza OPENINIG jest ok (czekam na reszte utworów).
Czy polecę?
Akcja sie rozkręca...
Offline
Czas chyba waląć kilka słów na temat tegoz nowego serialu.
Początek interesujący.
Potem z 10 minut nudy...i znowu utrata pamięci!!!
Jezu!!! Nie umieją jakoś ciekawie wprowadzić głónej bohaterki?1
Potem i owszem zaczyna byc ciekawie, tajemniczo, strasznie.
Walki...mało, krwi...troszkę.
Muzyka, dobra trochę wciąga.
Kreska, poprawna, chyba jakieś efekty 3D. Być może dadzą więcej
Co dalej?
Myśle, że się rozkręci.
Boję się zapeszyć, ale jestem całym sercem z tym nowym serialem.
Offline
No cóż, Saya rzeczywiście wyszła im "cukierkowa", ale sądzę że się dziewczyna "wyrobi" do końca serii
Zdaje sie że serial jest adresowany do młodszej grupy wiekowej widzów niż ta do której adresowany był film.
I tylko jedna rzecz mnie tu zastanawia czy wydarzenia z serii dzieją się przed czy po tych z filmu?
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
Napewno po. W serialu widac czasy wspolczesne, film rozgrywal sie chyba w latach 50tych lub poczatku 60tych.
Offline
Po, po, po!!!
Mówią tam o utracie pamięci i że facio przygarnłą ja jako córkę.
Ma za to jeszcze płacone!!!
First kiss, to inaczej przypomnienie, powrot na dawna sciezke, czy cos podobnego.
Moze odc 1 należy traktoawać jako 00?
Offline
Co do tego anime to niestety trochę mnie zawiodło. Oglądałem je kilka lat temu, a zapamiętałem głównie wady. Z zalet mogę wymienić ładną kreskę i dosyć dobry klimat choć psuty przez niektóre postacie.
Największą wadą tego anime są postacie. Prawdę mówiąc żadną z nich bym nie nazwał świetną.
Zapewne jak większość osób miałem spore oczekiwaniu od momentu jak pojawiła się Diva. A to okazało się jedną z większych porażek tego anime. Zarówno niewiele ją pokazywali (a powinna być drugą najważniejszą bohaterką po Sayi) jak i po prostu obrzydzili jej wygląd zamieniając ją w chłopaka. Ogólnie jej rola była nędzna w tym anime (nie licząc jej krwi).
A walka w 49 odcinku przypominała taki teatrzyk czyli jednym słowem dno. Anime na początku wydawało się lepsze i poważniejsze. Później Saya zaczęła coraz łatwiej i szybciej pokonywać wrogów jak superbohaterka i anime coraz bardziej traciło swój fajny klimat.
Jedną z najbardziej irytujących i beznadziejnych postaci (po stronie Divy) był Nathan Mahler .
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … arid=14157
Na poniższych obrazkach pokazane jest jak się zmieniły Saya i Diva. Jak można wpaść na tak beznadziejny pomysł i obrzydzić wygląd Divy choć jeśli chodzi o charakter, cele, motywy to i tak była niewiele warta. Zresztą chociażby taki jeden OP (był np w 32 odcinku) dawał nadzieję na coś znacznie lepszego, a okazało się, że prawie nie miał związku z anime czyli to taka fantazja była. Szkoda bo OP był świetny.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … harid=8510
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-07-08 15:55:11)
Offline
Mi się pierwsze 30 odcinków podobało, dopóki statek Red Shieldu nie został zniszczony. Było fajnie patrzeć na nieporadną, przestraszoną Sayę. Później, było też dobrze, ale niektóre sceny do kitu.
Dlaczego Saya szybciej pokonywała wrogów? Bo po tej długiej przerwie nieźle się zmieniła. Doszła w końcu, że i ona jest chiropterem i jak szybko trzeba pokonać Divę.
Walka końcowa - no cóż, mogło być lepiej, ale nie było najgorzej. Ze wszystkich to najbardziej szkoda było mi Hajiego, przywiązałem się trochę wtedy do niego.
Offline
Ten 32 odcinek na statku był jednym z lepszych (bo coś ciekawego się działo) tyle, że wykonany bardzo marnie.
Dlaczego ani razu nie pokazali masakry w wykonaniu Divy ? Przecież to anime nie jest dla dzieci, a mi to wyglądało na jakąś dziwną cenzurę. Po prostu byli ludzie w okół niej. Ona ich zabiła, a nie pokazali dosłownie nic jakby nie chcieli pokazać że potrafi walczyć. A może twórcy sądzili, że fani nie chcą oglądać pięknej Divy, która brutalnie zabija ludzi ?
Jednym słowem żenada.
Nie lubię czegoś takiego jak całkowicie omijają walki.
No i zakończenie odcinka sugerowało coś fajnego, a w następnym nie było żadnej kontynuacji.
Jednak przynajmniej wróg w tym odcinku wygrał.
A poza tym odnośnie dzieci Divy (kokony). Nagle się pojawiły no i wszystko. Zamiast pokazać choćby ogólnie jak i kiedy ona te dzieci urodziła. To oni dosłownie nic nie pokazali z jakieś powodu.
Oczywiście to szczegóły bo anime w mojej ogólnej ocenie było tylko trochę ponad przeciętne. Oglądając je miałem dosyć spore oczekiwania więc zawiodłem się bardzo mocno. Było zbyt dziecinne i płytkie jak dla mnie i ze słabymi postaciami.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-07-08 16:50:18)
Offline
A poza tym odnośnie dzieci Divy (kokony). Nagle się pojawiły no i wszystko. Zamiast pokazać choćby ogólnie jak i kiedy ona te dzieci urodziła. To oni dosłownie nic nie pokazali z jakieś powodu.
o.0 mieli Ci "poród" pokazać?
Offline
Oglądam to właśnie po raz drugi.
PS
Jeśli Saya z Blood + jest cukierkowa to co powiedzieć o Sayi z Blood C?
Offline
o.0 mieli Ci "poród" pokazać?
No bez przesady choć przykładowo w takim fajnym romansie jak Itazura na Kiss pokazali poród (oczywiście ogólnie, ale i bez porównania dokładniej niż w takim Clannadzie after).
A w Blood+ to co prawda coś całkiem innego (gdyż jednak kokony), ale mimo wszystko zrobić później taką niespodziankę było wyjątkowo głupim pomysłem podobnie jak kilkadziesiąt innych w tym anime (jak chociażby przerwanie wątku pod koniec 32 odcinka, który nigdy nie został dokończony).
A jeszcze odnośnie Divy to jeśli ona nie była tak naprawdę zła (końcówka) to dlaczego zachowywała się inaczej. To w ogóle nie miało sensu. Po prostu zrobili z niej niemyślącą postać co w tym przypadku szczególnie mnie zawiodło bo od razu mi się spodobała.
PS;
Do momentu
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-07-08 17:28:55)
Offline
Oglądam to właśnie po raz drugi.
PS
Jeśli Saya z Blood + jest cukierkowa to co powiedzieć o Sayi z Blood C?
Kenshiro nawet tej wersji nie dotknie
Offline
Jeśli chodzi o takie ogólne refleksje odnośnie anime Blood+, ale nie tylko (zresztą niby Blood-C jest jeszcze gorsze). Główne wady (jak dla mnie) wypisałem poniżej w formie pytań.
1. Czy twórcy muszą konstruować te anime typowo pod japońskich nastolatków ? (czyli takich chodzących do liceum, a nie starszych).
2. Dlaczego coś takiego jak mroczny klimat w nich praktycznie nie istnieje ?
3. Dlaczego w tych anime muszą być tak płytkie i schematyczne postacie ?
4. Dlaczego udają w tym anime poważny klimat i perspektywy na coś lepszego (choćby pierwsze pojawienie się Divy w 24 odcinku dawało takie nadzieje) a nie robią go naprawdę ?
5. Dlaczego tak często robią z najważniejszych postaci po złej stronie (w tym przypadku Diva) postacie szalone i prawie niemyślące ?
6. Czy inteligenty wróg i zarazem bardzo silny nie może być w tych anime ? Albo przynajmniej bardzo silny lub tylko inteligentny.
7. Dlaczego nie pokazywali scen jak Diva zabija ludzi ?
8. Dlaczego przerwali jeden z lepszych odcinków (32) i nigdy go nie dokończyli ?
9. Dlaczego prawie wszyscy bohaterowie tego anime byli co najwyżej przeciętni, a często po prostu irytujący i żałośni ?
10. Dlaczego zamiast zagęszczać atmosferę tego anime i robić je ciekawszym to w Blood+ czym dalej tym anime było nudniejsze, płytsze i głupsze ? A w 49 odcinku ten pojedynek był jak dla mnie wyjątkowo żenujący.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-07-09 15:21:22)
Offline
Teoria, że im bardziej się jakaś chińska bajka Kenshiro nie spodoba, tym większe prawdopodobieństwo tego, że mi przypadnie do gustu i na odwrót, po raz kolejny znalazła odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Ty dulowaty userze!
Offline
Musze przyznać, że ta baja na mnie również wrażenia nie zrobiła, powiem inaczej - była po prostu do dupy. Ale nie o tym, podoba mi się pytanie pierwsze u Tomcia:
1. Czy twórcy muszą konstruować te anime typowo pod japońskich nastolatków ? (czyli takich chodzących do liceum, a nie starszych).
- napisał tomcio, który ogląda gówniane-pedo-loli-ecchi dla przygłupich\i napalonych japońskich nastolatków.
Ostatnio edytowany przez dulu (2011-07-09 15:32:35)
Offline
Widzę, że znowu nastąpił atak trolli na Kenshiro.
Teoria, że im bardziej się jakaś chińska bajka Kenshiro nie spodoba
Ja nie oglądam chińskich bajek.
Musze przyznać, że ta baja
To było anime. Dziwne, że jeszcze tego nie rozumiesz.
na mnie również wrażenia nie zrobiła, powiem inaczej - była po prostu do dupy.
To akurat stanowcza przesada. Ja to anime oceniam gdzieś 6-7/10 za całokształt, a po prostu pisałem o tym, że mogło być znacznie lepsze jakby spełniło pewne warunki czyli głównie było by poważniejsze.
- napisał tomcio, który ogląda gówniane-pedo-loli-ecchi dla przygłupich\i napalonych japońskich nastolatków.
Ale pamiętaj o tym, że nie wszystko jest dobre. Ja jedynie wysoko oceniam bardzo dobre anime ecchi czy loli. Nigdy mi się żaden gniot nie spodoba.
Po prostu nie jestem zaślepiony jak ty nienawiścią do ecchi, loli itp.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-07-09 15:41:08)
Offline
Offline
Po prostu nie jestem zaślepiony jak ty nienawiścią do ecchi, loli itp.
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Po prostu nie jestem zaślepiony jak ty nienawiścią do ecchi, loli itp.
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
No co, zamiótł wszystkich hejterów pod dywan
Offline
dulu napisał:Musze przyznać, że ta baja
To było anime. Dziwne, że jeszcze tego nie rozumiesz.
Są rysowane? Są. Mówią w śmiesznym języku? Mówią. Połowa z nich nie opowiada o niczym, większość z nich to fikcja. Dla mnie to bajki są i tyle.
Po prostu nie jestem zaślepiony jak ty nienawiścią do ecchi, loli itp.
Nie, ja po prostu mam jakiś gust. Ty nie reprezentujesz gówniany gust, to jest po prostu bezguście. Kawał dobrej chińskiej bajki wg ledziuxa.
Offline