Nie jesteś zalogowany.
No i mam takie samo zdanie jak kolega wyżej. Pierwsze dwa sezony trzymały poziom, trzeci to już porażka.
Zapewne większość (w tym ja również) uważa, że III sezon jest najgorszy .
Jednak nawet I i II sezon Tsukaimy wypada słabo w porównaniu z I i II sezonem Shany, które uważam za znacznie lepsze anime. O wiele bardziej polubiłem na przykład główną bohaterkę w Shanie no i głównego bohatera również.
Offline
Jednak nawet I i II sezon Tsukaimy wypada słabo w porównaniu z I i II sezonem Shany, które uważam za znacznie lepsze anime. O wiele bardziej polubiłem na przykład główną bohaterkę w Shanie no i głównego bohatera również.
. . .
Ostatnio edytowany przez Maryskowo (2012-02-09 01:11:07)
Offline
Zapewne większość (w tym ja również) uważa, że III sezon jest najgorszy .
Jednak nawet I i II sezon Tsukaimy wypada słabo w porównaniu z I i II sezonem Shany, które uważam za znacznie lepsze anime. O wiele bardziej polubiłem na przykład główną bohaterkę w Shanie no i głównego bohatera również.
Ech, teraz będziesz porównywał te dwa anime? Offtopujesz stary, a w dodatku szukasz punktu rozpoczęcia trollowania. Lubisz to, wiem, ale proszę Cię, nie rób tego. Po co Ci to?
Co nas obchodzi, które anime wolisz, tego nie pojmuje -_-
Offline
KURNA! PISZĘ TO JUŻ TRZECI RAZ, BO JAKIEŚ BŁĘDY NA STRONIE WYSKAKUJĄ! CH^# BY TO STRZELIŁ!
Do rzeczy:
Całe to Zero no Tsukaima to porażka. Piewrszy sezon był średniakiem--porażką. Drugi i trzeci sezon można spokojnie określić jako oraz
Btw, to jest ofkoz moje osobiste zdanie na temat Zero no Kupajma. Jeśli jesteś temu przeciwny i zachwalasz to anime, to wiedż, że nieświadomie żyjesz w błędzie. Zero to naprawdę .
<joke>
Offline
Offline
Nieźle marcinek sobie potrollował wyżywając się na tym dość średnim anime.
Ja mogę napisać, że aż tak źle nie było lecz zaczynałem oglądać to anime z pewnymi oczekiwaniami czyli chciałem jakąś poważniejszą czy bardziej efektowną akcję, lepszą fabułę i trochę głębsze (mniej schematyczne) postacie, które ulegają w trakcie serii jakimś przemianom pod względem charakteru (lub uczą się czegoś nowego itp). Niestety się zawiodłem. Czym dalej oglądałem tym seria była gorsza. Anime Zero no Tsukaima to w większości zwykła dziecinada, a kilka dramatycznych scen (choćby śmierć jakiejś ważnej bohaterki) od razu polepszyło by klimat i bardziej mnie zainteresowało.
Jak pisałem wcześniej w Zero no Tsukaima są sceny wyjątkowo udane i nawet oryginalne , ale to stanowczo za mało żebym ocenił to anime wyżej niż 6/10.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-02-09 02:28:44)
Offline
KURNA! PISZĘ TO JUŻ TRZECI RAZ, BO JAKIEŚ BŁĘDY NA STRONIE WYSKAKUJĄ! CH^# BY TO STRZELIŁ!
Do rzeczy:
Całe to Zero no Tsukaima to porażka. Piewrszy sezon był średniakiem--porażką. Drugi i trzeci sezon można spokojnie określić jako orazTe same teksty, sytuacje, gagi, "płytkość etc. Nie wnoszą nic wartościowego. Nawet najmniejszego podmuchu rześkości albo przynajniej nadziei na coś lepszego. Po prostu nic. Cała ta seria to .Pokaż spoilerszkoda, że nie ma emoikony "wymiotuje"Btw, to jest ofkoz moje osobiste zdanie na temat Zero no Kupajma. Jeśli jesteś temu przeciwny i zachwalasz to anime, to wiedż, że nieświadomie żyjesz w błędzie. Zero to naprawdę .
<joke>
W dodatku masochista
@Kenshiro
Skończ filozofować i wyjdź.
a kilka dramatycznych scen (choćby śmierć jakiejś ważnej bohaterki) od razu zniszczyłoby klimat i bardziej mnie zniechęciło.
FIXED.
Tak, oczekuj dramy od ecchi/haremu, komedii romantycznej. Już takie 'potwory' widziałem i nie chcę więcej.
EOT.
Ostatnio edytowany przez Subarashi (2012-02-09 03:11:24)
Offline
Och, ~Subarashi, trollowanie to trollowanie. Jednak nie to było priorytetem mojego poprzedniego postu. Inaczej mówiąc: Zero no Kupaima nie ma praktycznie żadnych zalet i jest po prostu nudne. A fe.
W żaden sposów nie chciałem nikogo sprowokować. Tylko rzekłem, co o tym animu myślę. Dlategóż dopisałem wyraźnie, że to tylko moje osobiste odczucia po seansie.
Co do masochisty - to tak! Banzai!!
~Ken-chin, niby jakie sceny
Offline
~Ken-chin, niby jakie sceny
Och, ty zły człeku! Jak mogłeś? Toż to Kenshiro-samaaa~~.
Co do ZnT - głupie, proste, głupie (celowe powtórzenie), miejscami zabawne, takie serie lubię (ofc. nie wszystkie ; ) ).
Ostatnio edytowany przez Maryskowo (2012-02-09 04:08:15)
Offline
No i ten urok starszych haremówek.
Offline
Zero no Tsukaima - 7/10
Zero no Tsukaima ~Futatsuki no Kishi - 6/10
Zero no Tsukaima: Princess no Rondo - 5/10
Już bardzo dawno temu oglądałem to anime (niedługo po premierze danej serii), ale gdzieś tak to oceniam.
A odnośnie tych lepszych scen to napisałem wcześniej co mi się podobało.
Ogólnie klimat anime nie był jakiś nudny, bardzo zniechęcający ale największą wadą są postacie i jakby brak pomysłu na coś lepszego. Mogli przynajmniej zrobić jakieś dobre sceny akcji, ale niestety...
Co do dramatycznych scen to widziałem wiele świetnych anime, które były częściowo komedią, a częściowo w pełni poważne/dramatyczne.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-02-09 04:26:13)
Offline
Powtarzające się owe sceny - pocoraczątkowo zabawne i śmieszne - nabierają niesmaku, gdy jest ich masowo. Autorzy powinni wykaać nieco kreatywności. Szczególnie w 3 tomowym anime. A nie wciąż w kółko to samo.
Btw, dorzucę moje oceny tego anime (bazujące oczywiście na moich własnych bodźcach):
Zero no Tsukaima S1 - 6.0\10
------- " " ------- S2 - 5.5\10
------- " " ------- S3 - 5.5\10
Ciekawi mnie też czwarty sezon. Czy to też taki badziew będzie, czy może wykreują coś nowego, godnego uwagi
~HentaiDymon, "uroku starych haremówek" toż ZnT nie ma nic a nic. IMO pod takim określeniem jest na pewno Love Hina.
EDIT:
Przyponiał mi się jeden jedyny plus ZnT: ta śiczna, piersiasta księżniczka
O ta --> http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … harid=4057
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2012-02-09 10:48:56)
Offline
No i mam takie samo zdanie jak kolega wyżej. Pierwsze dwa sezony trzymały poziom, trzeci to już porażka.
A co do serii finałowej, to po akcji w Romalii miałem jeszcze jakąś nadzieję, że coś z tego będzie, ale kolejne epki ją pogrzebały .
Podpisuje się pod tym , im dalej tym coraz gorzej jest niestety. Zapowiada się poziom taki sam jaki był w trójce, może troszkę lepszy
Offline
No Love Hina czy choćby Tenchi Muyou! to już w ogóle inna bajka, ale nawet ZnT w moim odczuciu znacznie różni się od tego co się serwuje obecnym nastolatkom.
Offline
Podpisuje się pod tym , im dalej tym coraz gorzej jest niestety. Zapowiada się poziom taki sam jaki był w trójce, może troszkę lepszy
Cóż, masz Cycfanię, masz dno. Myślałem już, że cycki Kirche były spore, ale jej są już...
Śmieszy mnie co prawda to porównywanie cycków do owoców. xD
Louise: Limonki
Siesta: Ananaski
Kirche: Kokoski
Tiffania: Melonki
Brakuje nam teraz tylko, żeby Tabitha porównała swoje do "wisienki", a Henrietta do "grejpfrutów", czy coś w tym stylu.
Offline
Ciekawi mnie też czwarty sezon. Czy to też taki badziew będzie, czy może wykreują coś nowego, godnego uwagi
Nie wierzę, że może być taki sam lub gorszy od III sezonu. Co prawda nie oglądałem, ale domyślam się że wizualnie będzie na pewno lepsze więc to zawsze plus.
IMO pod takim określeniem jest na pewno Love Hina.
Dawno temu oglądałem Love Hina i było nawet fajne choć nie uważam je za bardzo dobre anime. Widziałem wiele lepszych haremówek (tym bardziej ecchi).
Przyponiał mi się jeden jedyny plus ZnT: ta śiczna, piersiasta księżniczka
O ta --> http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … harid=4057
Niby można ją uznać za jakiś plus. Szczególnie fanserwis z nią był fajny.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2012-02-09 18:26:27)
Offline
Niby można ją uznać za jakiś plus. Szczególnie fanserwis z nią był fajny.
Jesteś w stanie wskazać coś innego niż fs w każdej możliwej pozycji (chodzi o różne anime)?
Offline
Piękna kreska i wspaniałe dziewczyny ( ).
Offline
Piękna kreska i wspaniałe dziewczyny ( ).
Ach... faktycznie, zapomniałem.
Offline
Już od jakiegoś czasu śledzę ten temat i tak sobie myślę: Czy tylko ja uważam, że Futatsuki no Kishi (2 sezon) był lepszy od pierwszego? O trzecim nie wspominam, tu się zgadzam, że był kaszaną. A jeśli chodzi o obecny sezon, to widzę poprawę względem poprzedniego, choć do poziomu pierwszych dwóch nadal trochę brakuje. Ale cóż, pożyjemy, zobaczymy
Offline