Nie jesteś zalogowany.
Obejrzałem do końca pierwszy gundamowy arc i...
Kiedy już przywyknie się do designów, wybaczy trochę przerysowań, uproszczeń i nielogiczności, na które dzieciaki wczesnonastoletnie nawet nie zwrócą uwagi, dostaje się całkiem fajną serię. Ładną i wcale nie taką dziecinną. Ba, miejscami jest nawet niezły doramat. Życie nie jest cukierkowo fajne, nie zawsze umiera się w glorii, bliskich czasem się traci tak po prostu, a za swoje czyny ponosi się konsekwencje. Niby banały, ale w sporej części nowych animu nawet tego nie ma.
Bardzo cieszyły też nawiązania designu, a nawet niektórych scen, do UC (nawet jeśli dla niektórych to będzie tylko powielanie schematu ).
Jakąś dychę wykraczam poza target, ale po pewnym czasie naprawdę przyjemnie mi się oglądało. Oby w następnym arcu seria nie straciła rozpędu.
Offline
Ja nie mogłem obejrzeć pierwszych dwóch odcinków. Coś sobie rozregulowałeś gust tą madoką
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Prawda. Ale im dalej w las, tym więcej prosiaczków. Zdarzały się odcinki tragiczne, ale końcówka naprawdę wyszła.
Offline
Oglądałem tylko pierwszy ep i anime mnie odrzuciło, ale może faktycznie dam ejdżowi szansę. W końcu to Gundam .
Ogólnie z tego sezonu spodobało mi się Recorder to Randsell. Niby tylko 3 minutki na ep, ale można się pośmiać . No i muszę rzucić okiem na rzymskie łaźnie, skoro ludzie tak to zachwalają.
Offline
Ogląda ktoś Nisemono i Black Rock Shootera? Bo mam pytania.
1. Da się Nisemono oglądać? Czy to dalej moe, loli, etc? Była jakaś ciekawa akcja prócz jakichś ero wstawek z bohaterkami? Jakieś flaki czy cuś? Opłaca się w ogóle oglądać?
2. W BRS fajne walki? Bo o fabułę nie ma co pytań, zapewne do dupy jak w OVA. Ale coś mam ochotę na fajne walki, dlatego pytam.
Normalnie to bym zassał i obczaił, ale ostatnio coś słabo u mnie z transferem.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Jakieś flaki czy cuś? Opłaca się w ogóle oglądać?
Z takim nastawieniem lepiej sobie odpuść.
Dla mnie to mistrzostwo świata jeśli chodzi o dialogi i formę graficznej narracji, ale nie do każdego to trafia (że niby bełkot i porąbane scenerie). A kupa niepotrzebnego fanseriwsu... Staram się nie zauważać, chociaż jest ciężko.
Offline
2. W BRS fajne walki? Bo o fabułę nie ma co pytań, zapewne do dupy jak w OVA. Ale coś mam ochotę na fajne walki, dlatego pytam.
Fabuła jest jak dla mnie lepsza niż w OVA, tzn w 1 odcinku nic ciekawego, ale w drugim coś tam się dzieje.
O walkach niech kto inny się wypowie, bo mi są niepotrzebne, więc przewijam...
Offline
Sado napisał:Jakieś flaki czy cuś? Opłaca się w ogóle oglądać?
Z takim nastawieniem lepiej sobie odpuść.
Dla mnie to mistrzostwo świata jeśli chodzi o dialogi i formę graficznej narracji, ale nie do każdego to trafia (że niby bełkot i porąbane scenerie). A kupa niepotrzebnego fanseriwsu... Staram się nie zauważać, chociaż jest ciężko.
To może inaczej. Nie wliczając dialogów, podobne to do Bakemono, czy postawiono już całkiem na fanserwis? Ogólnie to nie mam nic przeciwko gadaninie, ale musi być jakaś akcja, bo mnie szlag trafi.
Sado napisał:2. W BRS fajne walki? Bo o fabułę nie ma co pytań, zapewne do dupy jak w OVA. Ale coś mam ochotę na fajne walki, dlatego pytam.
Fabuła jest jak dla mnie lepsza niż w OVA, tzn w 1 odcinku nic ciekawego, ale w drugim coś tam się dzieje.
O walkach niech kto inny się wypowie, bo mi są niepotrzebne, więc przewijam...
U r strange. ;/
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
U r strange. ;/
No wybacz, ciekawe to one nie są. Sama nuda, jedynie pod koniec drugiego epa niezła była. Jakby trzymały taki poziom, to nie było by co przewijać.
Offline
A co oznacza 'akcja'? Bijatyk nie ma żadnych. Przeciętny odcinek wygląda tak, że Araragi kogoś odwiedza albo spotyka i potem przez kilka-kilkanaście minut gadają o mniejszych lub większych pierdołach. W międzyczasie odkrywamy coraz większą część intrygi, co i tak prowadzi do interakcji (== rozmowy) między bohaterami. Poza tym co chwilę raczeni jesteśmy dialogiem albo (zdecydowanie częściej) obrazkiem o zabarwieniu erotycznym.
Mnie tam to wystarcza. Dialog z Kanbaru była mega, te z Senjougaharą niewiele gorsze, ale Hachikuji bym wykopał za horyzont...
Offline
A co oznacza 'akcja'? Bijatyk nie ma żadnych. Przeciętny odcinek wygląda tak, że Araragi kogoś odwiedza albo spotyka i potem przez kilka-kilkanaście minut gadają o mniejszych lub większych pierdołach. W międzyczasie odkrywamy coraz większą część intrygi, co i tak prowadzi do interakcji (== rozmowy) między bohaterami. Poza tym co chwilę raczeni jesteśmy dialogiem albo (zdecydowanie częściej) obrazkiem o zabarwieniu erotycznym.
Mnie tam to wystarcza. Dialog z Kanbaru była mega, te z Senjougaharą niewiele gorsze, ale Hachikuji bym wykopał za horyzont...
W Bakemono i Katanie zauroczył mnie odpowiedni balans między dialogiem, walkami i intrygami/tajemnicami, przez co żadna z tych części mnie nie nudziła. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy nie zrobili z tego samej gadaniny, ale czytając Twoją opinię, chyba dam temu szansę.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Walki w BRS... na razie ciężko powiedzieć, bo w ciągu tych dwóch odcinków, główna bohaterka miała do czynienia z dość dziwną przeciwniczką... W OVA były o wiele lepsze bo i kasy więcej mieli. Za to jeśli chodzi o fabułę to jak na razie prezentuje się dość obiecująco w przeciwieństwie do "pierwowzoru", gdzie całkowicie zwalili, no ale też pola do popisu nie było... Podoba mi się klimacik jaki wprowadza panna na wózku (Kagari z tego co pamiętam), takie postacie bardzo ubarwiają serie.
Offline
W Bakemono i Katanie zauroczył mnie odpowiedni balans między dialogiem, walkami i intrygami/tajemnicami, przez co żadna z tych części mnie nie nudziła. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy nie zrobili z tego samej gadaniny, ale czytając Twoją opinię, chyba dam temu szansę.
Nie słuchaj go, jemu Madoka się podobała.
Ostatnio edytowany przez arystar (2012-02-12 18:08:09)
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
W Bakemono i Katanie zauroczył mnie odpowiedni balans między dialogiem, walkami i intrygami/tajemnicami, przez co żadna z tych części mnie nie nudziła. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy nie zrobili z tego samej gadaniny, ale czytając Twoją opinię, chyba dam temu szansę.
"Katanie"? To jakaś część serii ma być, czy coś mi umknęło?
Offline
Sado napisał:W Bakemono i Katanie zauroczył mnie odpowiedni balans między dialogiem, walkami i intrygami/tajemnicami, przez co żadna z tych części mnie nie nudziła. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy nie zrobili z tego samej gadaniny, ale czytając Twoją opinię, chyba dam temu szansę.
"Katanie"? To jakaś część serii ma być, czy coś mi umknęło?
Katanagatari. Z Bakemono i Nisemono nie jest związana fabularnie, ale pierwowzór (powieść) jest jednego autora.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Ciechu04 napisał:Sado napisał:W Bakemono i Katanie zauroczył mnie odpowiedni balans między dialogiem, walkami i intrygami/tajemnicami, przez co żadna z tych części mnie nie nudziła. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy nie zrobili z tego samej gadaniny, ale czytając Twoją opinię, chyba dam temu szansę.
"Katanie"? To jakaś część serii ma być, czy coś mi umknęło?
Katanagatari. Z Bakemono i Nisemono nie jest związana fabularnie, ale pierwowzór (powieść) jest jednego autora.
Aaa, dzięki, dzięki, już się bałem, że jakaś część mnie ominęła.
Offline
Co do walk w BRS:
Offline
Mnie jedynie wkurza brak dopracowania CGI w BRS ze strony noitaminA. Dlaczego niektórzy potrafią pokazywać płynne animacje (J.C. Staff), a niektórzy tylko klatkowo pokazują lub czasami tak i tak (to dotyczy tej produkcji).
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-02-12 21:21:33)
Offline
Dobra, obejrzałem 2 odcinki BRS. Mam gorsze odczucia niż w przypadku OVA, bo tam chociaż walki wyglądały ciekawiej. Fabuła, jak ssała, tak ssie dalej. Wprowadzono jakąś loli-psycholkę, która specjalnie nie polepsza sytuacji. Prócz tego ta sama nuda co wcześniej, a do innego świata wprowadzono więcej głupoty (strzelanie... kolorowymi makaronikami?). Przeciętnie, nic więcej.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Czy jest ktoś na bieżąco z odcinkami Chihayafuru? Chciałbym znać zdanie innych osób które może tak jak ja "na początku" podeszły do serii sceptycznie z uwagi na sam tag Sport.
Ostatnio edytowany przez Dx51 (2012-02-15 21:56:50)
Offline