Nie jesteś zalogowany.
No, szczególnie z tymi beznadziejnymi fillerami. Trololo...
Nadia to taki sam crap jak SEED.
"Humans aren't just comprised of a single color, but with many different ones. What our true colors are, what our own colors are, we will never know and no one else knows. Progress colorfully and continue to live colorfully. "
Offline
Ale niestety dla bardzo wielu SEED jest o niebo lepszy od starszych o niebo lepszych gundumów [ Zeta , ZZ albo kinówka kontratak Chara] i gdzie tu się podziały gusty ludzkie w XXI wieku
Offline
Ale niestety dla bardzo wielu SEED jest o niebo lepszy od starszych o niebo lepszych gundumów [ Zeta , ZZ albo kinówka kontratak Chara] i gdzie tu się podziały gusty ludzkie w XXI wieku
Jak to lepszy? Przecie... O PATRZ WIDAC KAWALEK CYCKA LACUS MEER SUPERANIME!!!1111oneone
Czyli - tak można odróżnić fanów gundamów od fanów gundamnów
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Jak to lepszy? Przecie... O PATRZ WIDAC KAWALEK CYCKA
LACUSMEER SUPERANIME!!!1111oneone
Ale, ale. Meer to chyba Seed Destiny... Czyli i tak dziadostwo Nie no spotkałem się z 10 dla tych serii na MALu.
Ostatnio edytowany przez Tristan (2012-04-25 15:24:01)
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Offline
@max-kun, nie wiem, jak jest w Nadii na blu-ray, ale seed w tv i na BD niewiele się różnią (tylko te pierwsze odcinki mają 1-2 więcej zremasterowanych scen ;P)
Offline
No, szczególnie z tymi beznadziejnymi fillerami. Trololo...
Nadia to taki sam crap jak SEED.
Te koreańskie fillery o wcinaniu halucynogennych grzybków zrobione naprędce by zapchać czas antenowy są i tak lepsze niż jakakolwiek część SEED'a (nie wliczając Stargazera, za którym stoi inny sztab ludzi dzięki czemu produkcja nie ssie).
Crapem można by nazwać film kinowy jaki potem spłodzono, ale na pewno nie serię TV.
Druga generacja najnowszego Gundama zakończona. Flit dokonujący czystek w federacji i Asemu w ciuchach Woolfiego zasiadający za sterami białego AGE-2 stanowili zgrabne domknięcie. Teraz tylko liczyć, że poziom się utrzyma i kolejna cześć historii rodu Asuno nie okaże się duchowym następcą SEED Destiny.
Offline
Każdy transfer z taśmy filmowej - a szczególnie, że Nadia była "kręcona" na 35mm (gdzie serie TV zwyczajowo były cykane na 16mm) - będzie lepszy niż upscale cyfrowego materiału SD. A niestety - albo stety (jak kto woli) - Gundam SEED załapało się na epokę cyfrowego SD - dlatego niektóre sceny wypalają oczy...
I żeby nie było zbyt różowo, to niestety nie wszystkie HD Remastery starych animców to transfery z taśmy fimowej. Dobrze, jak robią to z pierwszej kopii. Jednak równie dobrze może to być upscale mastera DVD czy czegoś jeszcze gorszego.
Zresztą teraz niby mam epokę HD, a i tak animu robią w 540p lub 720p.
A czy BD Nadii nie wyszło prawie pół roku temu?
Offline
@FAiM, wyszła cała seria na BD, nawet torrenty są jeszcze żywe.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-04-25 20:01:21)
Offline
Każdy transfer z taśmy filmowej - a szczególnie, że Nadia była "kręcona" na 35mm (gdzie serie TV zwyczajowo były cykane na 16mm) - będzie lepszy niż upscale cyfrowego materiału SD. A niestety - albo stety (jak kto woli) - Gundam SEED załapało się na epokę cyfrowego SD - dlatego niektóre sceny wypalają oczy...
Upscale GitS S.A.C. pochodzącego z tego samego okresu co SEED, który również został zrobiony cyfrowo wygląda przyzwoicie.
Kiepski upscale to jedno, ale SEED pomimo bycia materiałem SD sam w sobie wygląda słabo, więc całość w HD prezentuje się jeszcze boleśniej (niektóre sceny jakie narysowano zupełnie od nowa są o dziwo gorsze od tego co było na DVD).
I żeby nie było zbyt różowo, to niestety nie wszystkie HD Remastery starych animców to transfery z taśmy fimowej. Dobrze, jak robią to z pierwszej kopii. Jednak równie dobrze może to być upscale mastera DVD czy czegoś jeszcze gorszego.
Taki pechowy los spotkał Irresponsible Captain Tylor na BD...
Offline
@FAiM, wyszła cała seria na BD, nawet torrenty są jeszcze żywe.
No właśnie dlatego zastanawiałem się, o co chodzi z tym remasterem...
Offline
No oczywiście, że wszystko zależy od jakości samego materiału oraz od pieniędzy wyłożonych na remastering (wspomnę, że w S.A.C. 2nd GIG zastosowano SBMV Extend).
niektóre sceny jakie narysowano zupełnie od nowa są o dziwo gorsze od tego co było na DVD
No niestety... ciekawe, czy Destiny też zremasterują (bo z tego co pamiętam, to SE Destiny było już podbite do HD ).
Offline
Moja topka:
1. Fate/Zero
2. Accel World - dla tego tytułu
3. Jormungand - Ten diabelny uśmiech głównej bohaterki.
Itd.
X. Zetman -
Offline
Kurde, ten sezon jest całkiem zajebisty. Ba, dla mnie nawet bardziej niż całkiem, chociaż zależy kto jakie ma standardy
Sakamichi no Apollon chyba mi się najbardziej podoba, pewnie dlatego że lubię romansidła (a że jazzu przyjemnie posłuchać to swoją drogą, mega OSTa ma ta seria). W sumie z przeglądnięcia rawów mangi już wiem, jak to się potoczy dalej, choć nadal w necie nie ma ostatniego tomu (właśnie, manga jest skończona, to i od animu można oczekiwać porządnego zakończenia, a nie jak np. w Kuragehime), ale przy czytaniu aż mnie coś ściska w klatce piersiowej, a anime te wszystkie FEELS potęguje i jeszcze ma taką zajebistą oprawę ;_;
Eureka Seven AO jest wręcz zaskakująco dobre, odkąd dowiedziałam się, że główny bohater nazywa się Ao Fukai i mieszka na Okinawie, podchodziłam do sequela z rezerwą, potem jeszcze zawód, że inny scenarzysta, inny kompozytor... Ale okazało się, że wychodzi to całkiem kozacko, tyle że po prostu mam nadzieję, że w miarę szybko wyjaśnią wszelkie niejasności dotyczące powiązań tego uniwersum z uniwersum pierwszej serii.
W Jormungand też jestem wciągnięta, fajny klimat i dużo akcji, poza tym - jak pisałam wcześniej - mam fetysz na shoty no i kozacka muzyka! Nie tylko "HER NAME IS KOKO SHE IS LOCO I SAY OH NO" xD chociaż ciężko mi się przyzwyczaić ciągle do tych podbródków, omg. Mimo że przeczytałam też 8 tomów mangi niedługo po wyjściu 1 epa.
Shirokuma Cafe opisuje takie bliskie mi problemy... nie no, uśmiać się przy tym można, poza tym fajna animacja i... obsada
Co do Tsuritamy mam dość mieszane uczucia po 2 odcinkach (dziś sobie strzelę trzeci), ciężko mi się w to wciągnąć. Niby oprawa super, duża doza "WAT" przy fabule co wcale lubię (I mean, jestem zagorzałą fanką Mawaru Penguindrum), ale te postaci są takie... meh. Oprócz indyjskiego Sugity z kaczką rzecz jasna.
O Uchuu Kyoudai już pisałam, że jest zajebiste, chociaż zastanawiam się, o czym będzie aż tyle odcinków... mimo to z tego co zaczęłam to tylko przy Kuroko no Basket w sumie nie jestem pewna, czy nie dropnę. :f
Offline
A da się oglądać Eureka Seven AO bez znajomości pierwszej serii? Ewentualnie ja się ma film do serii TV?
Offline
W AO są nawiązania do bohaterów i rzeczy z 1 serii, wiec nie obedzię się bez niej, a film jest to alternatywna rzeczywistość, tam świat wygląda inaczej niż w serii TV.
Offline
Tak trochę. Świat niby wygląda na zresetowany, ale zdaje się, że pojawiła się tytułowa postać jedynki i jej maszyna. Trochę to mętne i na twoim miejscu zaczekałbym ep czy dwa na wyjaśnienie się sprawy. W tym czasie możesz przejrzeć pierwszą serię
Offline
A czy Eureka Seven jest warta zmarnowania ~17 godzin mojego cennego życia?
Offline
Seria powinna mieć 26 odcinków zamiast 50 (czasami czuć, że sporo epów to zwykłe zapychacze zbędne dla fabuły), ale ogólnie to jedna z fajniejszych bajek studia Bones.
Film z kolei jest słaby i nie warto nim sobie zawracać głowy (alternatywna profanacja serii).
Offline
hmm.. to już zależy od Ciebie. Zawsze możesz obejrzeć parę pierwszych odcinków i później zdecydować czy warto dalej oglądać. Prawie połowa serii to filler, więc jeśli nie masz czasu, a chcesz wiedzieć, co było w jedynce, to proponuję przeczytać mangę, która jest krótka - ma 6 vol.
"Humans aren't just comprised of a single color, but with many different ones. What our true colors are, what our own colors are, we will never know and no one else knows. Progress colorfully and continue to live colorfully. "
Offline