Nie jesteś zalogowany.
2 sezon Little Busters! Info. Tytuł 2 sezonu
Ostatnio edytowany przez max-kun (2013-04-06 19:28:29)
Offline
Parę postów temu już było o tym info.
Offline
Widać ktoś mnie ubiegł xd
Offline
@góra Za niską zawartość anime w anime?
Yup. Za niską zawartość anime w anime. Chyba, że wrzucimy to w kategorię jakiejś hybrydy między live-action a typowym anime. I nie, nie chodzi o brak moe czy cycków - zresztą pokaż mi w mandze moe. Zresztą problem oceniania produkcji przez obecność czy brak wielich cycków nie jest moim problemem.
Chodzi o zwyczajnie nakręcenie serialu z seiyuu w rolach głównych, obrysowanie ich i wrzucenie na ładnie namalowane tła. Tyle w warstwie wizualnej. Zanimowanie na żywca gry Japończyków, która jakoś nieodmiennie kojarzy mi się z ADHD lub ciężką niepełnosprawnością umysłową nie jest dla mnie warunkiem wystarczającym, żeby nazwać to anime, a już na pewno nie jest czymś dobrym.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
A mnie właśnie zaskoczył Date A Live. Patrze wyszły napisy to trzeba ściągnąć obadać z czym to się je. Ale widzę same PV i jedno wydanie 49MB, pierwsza myśl kolejne 3-4 minutowe anime ściągam i jakie moje zaskoczenie że to pełnoprawny odcinek o.O
Wie ktoś kiedy wyjdzie w normalnej jakości?
Offline
Urizithar napisał:A jak mam ocenić anime, w którym tego co definiuje tytuł jako anime praktycznie nie ma?
Kiedyś takie animu nie było niczym dziwnym. Ba, imo to były jedne z lepszych tytułów w historii. A potem pojawiło się żerowanie na pastelowym loli i moeszicie. Taki rak toczący rynek, wyżerający mózgi na tyle skutecznie, że kiedy wytnie się moe-dziewoję, animu przestaje być animu.
Aż mi się przypomniał fajny chart xD
Offline
Yup. Za niską zawartość anime w anime. Chyba, że wrzucimy to w kategorię jakiejś hybrydy między live-action a typowym anime. I nie, nie chodzi o brak moe czy cycków - zresztą pokaż mi w mandze moe. Zresztą problem oceniania produkcji przez obecność czy brak wielich cycków nie jest moim problemem.
Chodzi o zwyczajnie nakręcenie serialu z seiyuu w rolach głównych, obrysowanie ich i wrzucenie na ładnie namalowane tła. Tyle w warstwie wizualnej. Zanimowanie na żywca gry Japończyków, która jakoś nieodmiennie kojarzy mi się z ADHD lub ciężką niepełnosprawnością umysłową nie jest dla mnie warunkiem wystarczającym, żeby nazwać to anime, a już na pewno nie jest czymś dobrym.
Dokładnie o to mi chodziło. Temu bliżej do serialu niż do anime niestety. I mówcie co chcecie, że takich anime było mnóstwo, ja się jeszcze z czymś tak nędznym nie spotkałem. Już całkowicie komputerowa grafika w filmach typu Asura stoi na dużo wyższym poziomie.
Edit: Qashqai, czy pierwszy obrazek to nie przypadkiem Dantalian z ery KyoAni? -> Bullshit
Ostatnio edytowany przez Urizithar (2013-04-06 19:59:56)
Offline
A mnie właśnie zaskoczył Date A Live. Patrze wyszły napisy to trzeba ściągnąć obadać z czym to się je. Ale widzę same PV i jedno wydanie 49MB, pierwsza myśl kolejne 3-4 minutowe anime ściągam i jakie moje zaskoczenie że to pełnoprawny odcinek o.O
Wie ktoś kiedy wyjdzie w normalnej jakości?
Offline
Offline
Urizithar napisał:Edit: Qashqai, czy pierwszy obrazek to nie przypadkiem Dantalian z ery KyoAni? -> Bullshit
...wszystkie przykłady "badass animu z lat '90" są z ery KyoAni xD a wszystkie przykłady moeshitów są z lat '90, o to w tym chodziło
Aaa... Nie przyglądałem się tym na dole, a DtB nie widziałem i myślałem, że pierwszy sezon jest starszy. Whatsoever...
Offline
(może dlatego że realistycznie narysowany biały człowiek (albo czarny jak chcecie, patrz: Chico & Rita) wygląda ładniej niż Japończyk, hue)
Jednak z drugiej strony taka Hikasa Yoko przy klepnięciu technicznym jak z grafiki powyżej też wyszłaby ładnie. Może nawet moe i tak dalej. A tym z AnH wyszło do końca nie wiadomo co.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Właśnie jestem po pierwszym odcinku DATE A LIVE i wcale nie było złe. Ot komedio-haremówka jakich wiele.
Offline
Yahari Ore no Seishun Love Comedy wa Machigatteiru (My Teenage RomCom SNAFU) - może wyjść z tego dobra komedia, jak również totalny crap... mam nadzieję, że jednak to pierwsze .
Offline
Dansai bunri no crime edge - jak na razie najlepiej się zapowiada obok shingeki.
A co do Date a Live - 1. minuta i - zgadnijcie - pantsu! W dodatku siostry bohatera! Nie, dzięki.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2013-04-06 23:04:53)
Offline
marek Za wcześnie by oceniać, zobaczymy co z tego wyjdzie ^^ Mnie też to lekko odrzuciło ale patrzy optymistycznie.
Jak na razie najbardziej przypadło mi do gustu Dansai Bunri no Crime Edge oraz Devil Survior 2 ale wciąż czekam na świetnie zapowiadające się Shingeki no Kyojin
Offline
I po Oreimo, trochę za dużo Kirino ale jest spora szansa (niestety tylko szansa a nie pewność jeszcze reżyser/scenarzysta wpadnie na pomysł by nie zamykać wątku haremowego i klapa ) na rozwinięcie wątku romansowego z Ruri więc jestem dobrej myśli.
Oraz już po Hataraku Maou-sama! i muszę stwierdzić że zapowiada się bardzo obiecująco
Offline
A ja zadam tylko pytanie, a w zasadzie dwa. Co teraz leci zamiast "Fairy Tail", oraz czy zaczyna się jakiś tasiemiec?
Offline
@Weteran666, leci Gaikatsu. A możliwe, że Arata Kangatari będzie tasiemcem.
@down: Był taki zamiar z Tanken Driland, ale ostatecznie dali Gaikatsu.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2013-04-06 23:27:52)
Offline
Zamiast Fairy Tail leci druga seria Tanken Driland, a Arata Kangatari będzie miała góra 24 odcinki.
Na stronie TV Tokyo widnieje jak byk, że o 10:30 czasu japońskiego, czyli na starym slocie FT jest Driland 2, ale może nie uaktualnili.
Ostatnio edytowany przez Rudy102 (2013-04-06 23:35:24)
Offline
I po Oreimo, trochę za dużo Kirino ale jest spora szansa (niestety tylko szansa a nie pewność jeszcze reżyser/scenarzysta wpadnie na pomysł by nie zamykać wątku haremowego i klapa ) na rozwinięcie wątku romansowego z Ruri więc jestem dobrej myśli.
W 2 serii wrócili do fabuły LN i ma ona objąć całość dostępnego materiału (zapowiedziane 3 oavki najprawdopodobniej obejmą ostatni, 13 tom LN, który jeszcze się nie ukazał), tak więc będziemy mieli tyle Kuroneko, ile tam jej jest.
GG: 1677958
Offline