Nie jesteś zalogowany.
Nie ma to jak ludzie uważają się za mądrzejszych niż sami twórcy!
A przeczytałeś całość (no dobra, ja sam nie dobrnąłem do końca, ale najważniejsze argumenty przeczytałem ), albo przynajmniej tę najważniejszą część? Bo jak dla mnie te argumenty mają sporo sensu.
A to, że twórcy m&a potrafią nieźle się zaplątać w podobnych klimatach i dopiero post factum dorabiać ideologię do czegoś to już zupełnie inna sprawa. Jeśli faktycznie ten tytuł został uznany za oficjalny angielski przez Japończyków to jak nic na zasadzie: "O, Tytani to brzmi cool, zostawiamy to!"
Ostatnio edytowany przez ill (2013-04-07 19:46:33)
GG: 1677958
Offline
KieR napisał:Nie ma to jak ludzie uważają się za mądrzejszych niż sami twórcy!
A przeczytałeś całość (no dobra, ja sam nie dobrnąłem do końca, ale najważniejsze argumenty przeczytałem ), albo przynajmniej tę najważniejszą część? Bo jak dla mnie te argumenty mają sporo sensu.
KieR napisał:Nie ma to jak ludzie uważają się za mądrzejszych niż sami twórcy!
A przeczytałeś to chociaż?
Tak.
Jedyne co mi się kojarzy z Commie teraz:
Ostatnio edytowany przez KieR (2013-04-07 19:44:05)
Offline
Facet ewidentnie przegina, ale jednak ma trochę racji. No i Japoński angielski czasem ma się naprawdę nijak do oryginalnego wydźwięku danego wyrazu.
Offline
Ale jak to wygląda po odrzuceniu postawy "Czytałem mango, więc wiem lepiej, śmiertelnicy"? Słowo 'tytan' pojawia się na jakiejś planszy albo w oficjalnych japońskich materiałach promocyjnych?
Offline
Ale jak to wygląda po odrzuceniu postawy "Czytałem mango, więc wiem lepiej, śmiertelnicy"? Słowo 'tytan' pojawia się na jakiejś planszy albo w oficjalnych japońskich materiałach promocyjnych?
Właśnie tak.
Np. 1 tom mangu na amazonie: http://www.amazon.com/Attack-Titan-1-Ha … 1612620248
W samym animu widnieje słowo tytan, gdy pokazują logo: http://randomc.net/image/Shingeki%20no% … e%2001.jpg
Offline
Ale jak to wygląda po odrzuceniu postawy "Czytałem mango, więc wiem lepiej, śmiertelnicy"? Słowo 'tytan' pojawia się na jakiejś planszy albo w oficjalnych japońskich materiałach promocyjnych?
A angielski tytuł na okładkach wszystkich tomów wystarczy? I ludzie, Commie trollują, a wy dajecie się wkręcać w dyskusję.
Przeczytałem tę ich ścianę tekstu. Sens niby jest, ale "eoten" kijowo brzmi (dyskusyjne) i nikt chyba nie wie, co oznacza. Poza tym słowo "tytan" jest o wiele prostsze, a napisy mają być zrozumiałe. Cytując tamten tekst:
KA: NO ONE KNOWS WHAT “EOTEN” FUCKING MEANS. You make fansubs. It’s your job to change Japanese into English that people actually understand.
EDIT: Uprzedzony.
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2013-04-07 20:09:26)
Offline
@Sacredus - na to pytanie akurat dość umiejętnie odpowiedział.
EDIT: W sumie bardziej zarzut niż pytanie.
Ostatnio edytowany przez Syriusz15 (2013-04-07 20:26:17)
Offline
Takie pierdu, pierdu, ale swoją rację potrafił udowodnić
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Np. 1 tom mangu na amazonie: http://www.amazon.com/Attack-Titan-1-Ha … 1612620248
Tyle że akurat to jest wersja amerykańska co o niczym by nie świadczyło
Ale muszę przyznać, że jak się przyjrzałem dokładnie okładce 1 tomu japońskiego, to jest tam małymi literkami ten podtytuł po ang.
Tyle, że tak naprawdę to o niczym nie świadczy, bo to ewidentny engrisz, po dokładne wyjaśnienie odsyłam do niesławnego posta tłumacza Commie.
Najlepszym jednak potwierdzeniem, że początkowo autor mangi nie zamierzał nazywać gigantów Tytanami jest fakt, że w jednym z pierwszych tomów pojawia się mapa opisana po angielsku gdzie wyraźnie jest widoczne "ziemia gigantów"
Ostatnio edytowany przez ill (2013-04-07 21:23:25)
GG: 1677958
Offline
Łał, to ma aż takie znaczenie?
Pomijając fakt:tytan a gigant.
mit. gr. «każdy z sześciu olbrzymów, synów Uranosa i Gai»
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
Dalej będziecie rozpaczać nad tym engriszowym tytule?
Offline
Jak komuś się podoba wersja Commie, to niech ogląda Commie, a jak nie, to niech ogląda gg, geez xD
Ale fakt, że to "Attack on Titan" jest zmylające z tą walniętą gramatyką... W ogóle Engrish jest czasem bolesny, hahaha, szkoda że zanim coś dowalą, nie ustalają tego z jakimś native speakerem.
Offline
Ale po co? Przecież robią to głównie na rynek japoński, więc co ich tam obchodzi poprawność językowa angielskiego - szczególnie, że mają do niego taki a nie inny stosunek .
Offline
w sumie commie samo się tłumaczy o co im chodziło http://commiesubs.com/shingeki-no-kyojin-01/(nie zauważyłem, że ktoś już wcześniej wrzucał ten link, ale nich już tu siedzi:P) a tak po za tym to jakie to ma znaczenie jak się ich nazwie, nie mam to wpływu na fabułę, więc proponuję temu kto będzie to tłumaczył na polski nazwać te stwory hmmm... gumisiami, brzmi tak samo cool jak tytany;p
Ostatnio edytowany przez Kaze (2013-04-07 23:30:40)
Offline
Nie wiem, czy już było, ale oficjalne info: anime będzie miało 25 odcinków.
Offline
Na tę chwilę anime to bardzo przypadło mi do gustu, zarówno kreska, fabuła jak i mroczny, trzymający w napięciu klimat, a moment, w którym Tytani przebili się przez 50 metrowy mur, był po prostu epicki!
Mangi nie czytałem, ale powiedzieć mogę jedno, jak na razie nie zawiodłem się na tej serii, wręcz przeciwnie stałem się jej wielkim fanem i z niecierpliwością wyczekuję już kolejnych odcinków!
Moja ocena za pierwszy epizod, to pozaskalowe 6/5.
Ostatnio edytowany przez Cafer90 (2013-04-08 02:58:31)
Offline
w sumie commie samo się tłumaczy o co im chodziło http://commiesubs.com/shingeki-no-kyojin-01/(nie zauważyłem, że ktoś już wcześniej wrzucał ten link, ale nich już tu siedzi:P) a tak po za tym to jakie to ma znaczenie jak się ich nazwie, nie mam to wpływu na fabułę, więc proponuję temu kto będzie to tłumaczył na polski nazwać te stwory hmmm... gumisiami, brzmi tak samo cool jak tytany;p
Od pierwszej strony link wisi i jest ciągle wałkowany.
Dla mnie Tytani i Giganci to różnica, no ale niech będzie, bo dla nie których fantasy które czytam to niziołki, orki i gnomy to jedno i to samo. Podobnie jak z Olbrzymami, Tytanami, Goliatami, Gigantami, Ogrami czy Trollami.
Nie raz i nie dwa łapałem się za głowe, a przecież tylko liznął fantasy(jakieś 100 książek/serii) i dla mnie różnice są oczywiste.
Ale nie zawsze znajdzie się ktoś taki jak Tolkien co wyświetli różnice między Elves & Fairy czy Orc's & Goblins.
Offline
Nie wiem, czy już było, ale oficjalne info: anime będzie miało 25 odcinków.
orginal ending jak nic
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Przepraszam, ile epków bedzie się akcja rozkręcała, nie dodam że jakoś narracja kuleje, no ale to pewnie taki wstęp czy coś.
Taką mam przynajmniej nadzieje (ile ten gościu sekund mieszkał w mieście że nie widział nigdy pijanych żołnierzy ? Czy ile minut jego rodzice byli jego rodzicami że nie zauważyli zainteresowań syna? Oraz co to za dziewczyna? Narzeczona?)
Ach, no i jak ci ludzie się odnosili do zwiadowców?
Myślałem że to specjalne expedycje co to starają się wybijać tych 'tytanów' zanim urosną.
Ale czekam na kolejne epki, a te wpadki z których złożony był 1 ep, kładę na karb wspomnień bohatera - w końcu to jego wspomnienia i jego matka.
Ogólnie cały świat przedstawiony kuleje, jedyne co pasowało, to jak ten pijany otrzeźwiał, zlookał giganta i w nogi xD
Ostatnio edytowany przez LagoonCompany (2013-04-08 02:46:41)
Offline
Przepraszam, ile epków bedzie się akcja rozkręcała, nie dodam że jakoś narracja kuleje, no ale to pewnie taki wstęp czy coś.
Hmn, 1 ep objął 1 i z połowę 2 chaptera. Czyli jakby im się udało utrzymać 1,5-2 chapterów -> 1 ep to gdzieś koło 3-4 odcinka by się rozkręciło. :p
Poza tym sporo retrospekcji jest w I tomie jeśli chodzi o postacie Erena, Mikasy czy Armina, także parę rzeczy się wyjaśni jeśli to wrzucą do anime.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline