Nie jesteś zalogowany.
@Up
Tak jeszcze w roli dopełnienia, nawet jeśli zarabia mniej, niż kwota wolna od podatku, to jednak zarabia, i PIT składać co roku musi. A wątpię żeby strona była jego jedynym źródłem dochodów, bo jakby kupił sobie samochód (czy cokolwiek innego, na co według ich danych nie mógł sobie pozwolić) to skarbówka by się zainteresowała skąd ma pieniądze (tak, oni są aż tak upierdliwi), no chyba że nadal mieszka z rodzicami.
Wiem, że to był tylko głupi przykład, ale powstrzymać się nie mogę.
- spędzam codziennie 14 godzin na uczelni, po powrocie muszę napisać sprawozdania z zajęć, to razem daje więcej niż 16 godzin dziennie
- podstawy powinien wynieść ze szkoły (no dobra, podstawy podstaw), dalej wystarczą jedynie chęci (wiem z doświadczenia)
- informacje nadal są w jego podświadomości, więc po jakimś czasie od tak, po prostu by umiał ten język, gdyby tylko chciał
- ten przypadek jest naprawdę straszny, normalnie z mostu powinien skoczyć
- mam znajomą, która uczy się jednocześnie 4 języków z różnych grup językowych i nadal ma sporo wolnego czasu
- pod ten punkt, może nie aż tak radykalnie, też ja podpadam, bo dostęp do neta (przynajmniej szerszy, bo szukanie informacji do sprawozdań się nie liczy) mam tylko w niedziele, i to do tego nie każdą, ale jakoś mam czas tłumaczyć i spotykać się ze znajomymi
@Down
Jak ślepy może czytać napisy wyświetlanie na komputerze? a jak jest jeszcze głuchy, to nawet lektor nie pomoże.
Ostatnio edytowany przez Demonis Angel (2013-05-05 14:01:05)
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
no to może:
- jestem ślepy i głuchy (i dlatego potrzebuję polskich napisów do mojego ulubionego anime)
Offline
@Up
- spędzam codziennie 14 godzin na uczelni, po powrocie muszę napisać sprawozdania z zajęć, to razem daje więcej niż 16 godzin dziennie
- podstawy powinien wynieść ze szkoły (no dobra, podstawy podstaw), dalej wystarczą jedynie chęci (wiem z doświadczenia)
- informacje nadal są w jego podświadomości, więc po jakimś czasie od tak, po prostu by umiał ten język, gdyby tylko chciał
- ten przypadek jest naprawdę straszny, normalnie z mostu powinien skoczyć
- mam znajomą, która uczy się jednocześnie 4 języków z różnych grup językowych i nadal ma sporo wolnego czasu
- pod ten punkt, może nie aż tak radykalnie, też ja podpadam, bo dostęp do neta (przynajmniej szerszy, bo szukanie informacji do sprawozdań się nie liczy) mam tylko w niedziele, i to do tego nie każdą, ale jakoś mam czas tłumaczyć i spotykać się ze znajomymi
Przynajmniej ktoś ma takie same poglądy jak ja. Większość ludzi bez języka zasłania się brakiem czasu, lub pieniędzy. Bądźmy szczerzy - dla chcącego nic trudnego. Zawsze znajdzie się godzina czasu, żeby samemu przysiąść i się pouczyć. Jak ma czas oglądać anime, to zawsze może sobie odpuścić 3ep i poświęcić ten czas na naukę. Po roku systematycznej nauki, mógłby spokojnie oglądać anime z angielskimi napisami i słownikiem w ręku robiąc przerwy co jakiś czas i tłumacząc niezrozumiałe wyrażenia (ja tak robiłem i jestem zadowolony z efektów), może też sobie kupić jakieś light novel i czytać ze słownikiem w ręku (też robiłem, uczy się człowiek bardzo dużej ilości słów, a light novel jest stosunkowo łatwym do zrozumienia typem książki).
Przykład z leżeniem na łóżku, nie dość że nie śmieszny, to jeszcze głupi. To samo ze ślepym i głuchym... żal.
Offline
Demonis Angel napisał:@Up
- spędzam codziennie 14 godzin na uczelni, po powrocie muszę napisać sprawozdania z zajęć, to razem daje więcej niż 16 godzin dziennie
- podstawy powinien wynieść ze szkoły (no dobra, podstawy podstaw), dalej wystarczą jedynie chęci (wiem z doświadczenia)
- informacje nadal są w jego podświadomości, więc po jakimś czasie od tak, po prostu by umiał ten język, gdyby tylko chciał
- ten przypadek jest naprawdę straszny, normalnie z mostu powinien skoczyć
- mam znajomą, która uczy się jednocześnie 4 języków z różnych grup językowych i nadal ma sporo wolnego czasu
- pod ten punkt, może nie aż tak radykalnie, też ja podpadam, bo dostęp do neta (przynajmniej szerszy, bo szukanie informacji do sprawozdań się nie liczy) mam tylko w niedziele, i to do tego nie każdą, ale jakoś mam czas tłumaczyć i spotykać się ze znajomymiPrzynajmniej ktoś ma takie same poglądy jak ja. Większość ludzi bez języka zasłania się brakiem czasu, lub pieniędzy. Bądźmy szczerzy - dla chcącego nic trudnego. Zawsze znajdzie się godzina czasu, żeby samemu przysiąść i się pouczyć. Jak ma czas oglądać anime, to zawsze może sobie odpuścić 3ep i poświęcić ten czas na naukę. Po roku systematycznej nauki, mógłby spokojnie oglądać anime z angielskimi napisami i słownikiem w ręku robiąc przerwy co jakiś czas i tłumacząc niezrozumiałe wyrażenia (ja tak robiłem i jestem zadowolony z efektów), może też sobie kupić jakieś light novel i czytać ze słownikiem w ręku (też robiłem, uczy się człowiek bardzo dużej ilości słów, a light novel jest stosunkowo łatwym do zrozumienia typem książki).
Przykład z leżeniem na łóżku, nie dość że nie śmieszny, to jeszcze głupi. To samo ze ślepym i głuchym... żal.
Szczerze mówiąc, gdy zaczynałem tłumaczyć znałem jedynie podstawy angielskiego (mimo 11 lat nauki języka), zacząłem tłumaczyć i zdałem maturę z jednym z najlepszych wyników (pierwsza piątka w klasie, co jak na rok, przerywanej i niezbyt częstej nauki było bardzo dobrym rezultatem). Na początku najprostsze serie sprawiały mi trudność, a teraz nawet gdy nie znam słówka mogę się się domyślić jego znaczenia, choć na czytanie książek po angielsku jeszcze dla mnie za wcześnie (może jakbym spróbował, to coś by wyszło, ale na razie mam co czytaj po polsku). Tak więc stwierdzenie, że nie ma się możliwości nauki języka jest zwykłą głupotą, nawet większą niże ten przykład z ślepym i głuchym. Ale cóż poradzić, głupotę tylko śmiercią się da wyleczyć, a na lenistwo jedynie determinacja, a z tym coraz trudniej, przynajmniej po niektórych postach "obrońców onlajnów" wnoszę.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
no to może:
- jestem ślepy i głuchy (i dlatego potrzebuję polskich napisów do mojego ulubionego anime)
Ślepy nie potrzebuje napisów .
Offline
Ivona mu czyta.
Offline
Offline
Suby translatorem na Braille'a przekłada.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Gdyby tak wszyscy skorzystali z Waszych rad i zaczęli z determinacją uczyć się angielskiego, podejrzewam, że większość tłumaczy z ANSI nie byłaby już potrzebna ^^
Offline
Gdyby tak wszyscy skorzystali z Waszych rad i zaczęli z determinacją uczyć się angielskiego, podejrzewam, że większość tłumaczy z ANSI nie byłaby już potrzebna ^^
I dobrze. Zawsze to cegiełka do oświaty, jeśli tylko tłumacze ansi się do tego przyczynią, to cześć nam i chwała
Chociaż co ja piszę. I tak wiadomo, że nikt dla bajek inglisza się nie będzie uczył
Ty dulowaty userze!
Offline
Demonis Angel napisał:@Up
- spędzam codziennie 14 godzin na uczelni, po powrocie muszę napisać sprawozdania z zajęć, to razem daje więcej niż 16 godzin dziennie
- podstawy powinien wynieść ze szkoły (no dobra, podstawy podstaw), dalej wystarczą jedynie chęci (wiem z doświadczenia)
- informacje nadal są w jego podświadomości, więc po jakimś czasie od tak, po prostu by umiał ten język, gdyby tylko chciał
- ten przypadek jest naprawdę straszny, normalnie z mostu powinien skoczyć
- mam znajomą, która uczy się jednocześnie 4 języków z różnych grup językowych i nadal ma sporo wolnego czasu
- pod ten punkt, może nie aż tak radykalnie, też ja podpadam, bo dostęp do neta (przynajmniej szerszy, bo szukanie informacji do sprawozdań się nie liczy) mam tylko w niedziele, i to do tego nie każdą, ale jakoś mam czas tłumaczyć i spotykać się ze znajomymiPrzynajmniej ktoś ma takie same poglądy jak ja. Większość ludzi bez języka zasłania się brakiem czasu, lub pieniędzy. Bądźmy szczerzy - dla chcącego nic trudnego. Zawsze znajdzie się godzina czasu, żeby samemu przysiąść i się pouczyć. Jak ma czas oglądać anime, to zawsze może sobie odpuścić 3ep i poświęcić ten czas na naukę. Po roku systematycznej nauki, mógłby spokojnie oglądać anime z angielskimi napisami i słownikiem w ręku robiąc przerwy co jakiś czas i tłumacząc niezrozumiałe wyrażenia (ja tak robiłem i jestem zadowolony z efektów), może też sobie kupić jakieś light novel i czytać ze słownikiem w ręku (też robiłem, uczy się człowiek bardzo dużej ilości słów, a light novel jest stosunkowo łatwym do zrozumienia typem książki).
Przykład z leżeniem na łóżku, nie dość że nie śmieszny, to jeszcze głupi. To samo ze ślepym i głuchym... żal.
Eee... ty serio wziąłeś sobie do serca moje przykłady? Czy może to już wyższy poziom trollingu?
Offline
Ale o co chodzi z tym offtopem odnośnie nauki języka angielskiego?
Offline
Ale o co chodzi z tym offtopem odnośnie nauki języka angielskiego?
Rozchodzi się o promowanie nauki języków obcych wśród głuchoniemych, aby później nie chodzili po shinenach. Proste?
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
kishida napisał:Ale o co chodzi z tym offtopem odnośnie nauki języka angielskiego?
Rozchodzi się o promowanie nauki języków obcych wśród głuchoniemych, aby później nie chodzili po shinenach. Proste?
No tak, po co w ogóle tutaj gadacie o j. angielskim, uczyć się od razu japońskiego
Offline
Brzmi nawet legitnie....
Ostatnio edytowany przez Sledziu_w (2013-05-05 17:17:30)
http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy
Offline
O co chodzi z tą nauką angielskiego? O to, że niektórzy nie potrafią zrozumieć. Że są ludzie, którzy mimo najszczerszych chęci, nie mogą się nauczyć języków obcych.
Offline
Mówisz o upośledzonych?
Offline
kishida napisał:Ale o co chodzi z tym offtopem odnośnie nauki języka angielskiego?
Rozchodzi się o promowanie nauki języków obcych wśród głuchoniemych, aby później nie chodzili po shinenach. Proste?
Głupi powód, każdy niech robi co chce, anime online po polsku czy tama angielsku, oczywiście ma wybór, chce normalne dvdripy, tvripy, bdripy z angielskimi, czy polskimi napisami ma wybór, chce rawy oglądać, ma wybór. Wmuszać komuś angielski, żeby nie chodzić po takich stronach jest śmieszne, od razu lepiej japoński hehe. Poza tym powodów nie umienia angielskiego jest pewnie sporo i nie tyczy się to tylko przecież czasu, chęci czy kasy. Wiem po sobie, bo ja w szkole miałem tylko niemiecki, dodatkowo do tej pory, mimo że gram w gry po angielsku, często coś czytam, czy oglądam od filmów i seriali po anime z napisami angielskimi, od bardzo wielu lat i nadal czasem jestem zmuszony zatrzymać i się doinformować, zanim w ogóle zacząłem w miarę czyta ze zrozumieniem, minęło kupę lat, bo tak wolno mi wchodził do głowy angielski i większość takich osób starci szybko motywacje. Mimo tego i tak wole po polsku xD W moim przypadku taka regularna styczność z angielskim, jest od 2003 lub 2005 już nie pamiętam dokładnie. Jeśli ktoś ma tak strasznie powolne tępo przyswajanie tego języka, to ja się im nie dziwie. Dla większości to się wyda śmieszne, ale to tylko w Polsce takie rzeczy, a stawienie się w ich sytuacji, jest odrzucane auto wymiotami, nie do zaakceptowania, bo to przypadłość umysłowo chorych, debili z pod bramy z kozakiem zamiast mózgu, alkoholików z wymierającymi komórkami itd.
No i teraz zakładem, obszerną jazda po mnie, ale spoko, nie będę się tym przejmował, bo życie za krótkie na bezsensowne nerwy, bo wy macie swoje racje i argumenty, a ja swoje i tak poglądu ani waszego nie zmienię, a wy mojego, dodatkowo to forum ANSI, więc wiem że zaraz wojna wybuchnie, nie mam tyle włosów, żeby je potem wyrywać.
Offline
kishida napisał:Ale o co chodzi z tym offtopem odnośnie nauki języka angielskiego?
Rozchodzi się o promowanie nauki języków obcych wśród głuchoniemych, aby później nie chodzili po shinenach. Proste?
Zapomniałeś o ślepych, bez nóżek i bez rączek.
Ty dulowaty userze!
Offline
https://www.youtube.com/watch?v=JxoUmh2FCX4
Mały podkład muzyczny do czytania tego tematu
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline