Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4
w roli mistrza sprawdził się bardzo dobrze
W tym momencie staram sobie przypomnieć wszystkie trzy ścieżki i chwilę gdy Shirou był realnym wsparciem dla sługi... I jakoś nie znalazłem. Wszystko co robił to idiotyczne rzucanie się na pewną śmierć. W sumie to dopiero w HF pokazuje się z dobrej strony.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Kenshiro napisał:w roli mistrza sprawdził się bardzo dobrze
W tym momencie staram sobie przypomnieć wszystkie trzy ścieżki i chwilę gdy Shirou był realnym wsparciem dla sługi... I jakoś nie znalazłem.
W samym anime FSN było co najmniej kilka takich sytuacji (szczególnie przy walce z Berserkerem i Gilgameshem).
Poza tym taki Shu (GC) również przez wielu fanów nie jest lubiany, a okazał się fajnym i nie irytującym bohaterem.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2013-07-12 21:04:05)
Offline
Dobra przyznaję, w tych dwóch momentach faktycznie mógł coś pomóc, ale to za mało aby nazwać go bardzo pomocnym.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 4