Nie jesteś zalogowany.
Kishida, za to ty udajesz zbawcę subberów.
Ja bym go określił mianem "wieszcza".
Tylko on wie jak ocalić świat, ale nikt go nie słucha.
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
otakuJaro napisał:kostek00 napisał:To i tak nie zmienia fakty, że nie są na tyle inteligentni, żeby o tym pomyśleć.
Edit: Pamiętam, że w ALLplayerze było podobne zabezpieczenie (nie wiem czy dalej jest), przy próbie zrobienia screena dostawało się tylko czarny obrazek.
Tak, ominęli wszystkie zabezpieczenia hostingów i dotychczasowe zagrywki subberów, nie są na tyle inteligentni, serio.
Mam wrażenie, że spora ilość uploaderów ma więcej oleju w głowie niż większość osób się tu wypowiadających, a wiem, o czym mówię, bo z nimi "pracowałem".Wydalony na własne życzenie, za reklamę w uploadzie, i coś jeszcze tak. Za on e piece nie dalej gówno wiesz a się wymądrzasz jaruś.
Wkurwiłem cię i jedziesz co ci na myśl przyjdzie mijając się z prawdą. A po zatym i tak mi to lata kasowaliście zrypane uploady przecież. Więc nie przesadzaj.
A po zatym i tak działaja tylko już nieliczne konta z anime moje(te co się nie udało skasować). Jebać siunden.
Offline
Wydalony na własne życzenie (...). siunden.
Tak, na pewno
A w ogóle to masz pecha, ktoś z siundena już się za ciebie tłumaczył i powiedziano, że zostałeś zdjęty.
Ty dulowaty userze!
Offline
otakuJaro napisał:Kishida, za to ty udajesz zbawcę subberów.
Ja bym go określił mianem "wieszcza".
Tylko on wie jak ocalić świat, ale nikt go nie słucha.
Powtórzę jeszcze raz, zwykłym stękaniem L0NG3r nikt nic nie zrobił
Pogadałem sobie z Hanzou, tak jakoś poszło z tą zgodą na DxD new. Trochę sobie pogadaliśmy, rozmowa jak i rezultat wyszedł bardziej na pozytyw odnośnie mojego celu
Nie chcę tutaj cytować w tej sprawie, może sobie tego nie życzy, ale od października na pewno coś się zmieni z jego tłumaczeniami.
Rozmowa też znów potwierdziła moją myśl. Zapewne wielu tłumaczy chciałoby coś zrobić z aktualną sytuacją, lecz mało kto chcę coś sam od siebie zrobić, wyskoczyć w jakąś samowolną partyzantkę, lecz cytując:
".Ja oczywiście jestem po stronie swojego interesu, więc jeżeli sklei się jakaś większa akcja, dostosuję się do reszty tłumaczy."
Tak więc jak co niektórzy pisali, onlajny nie wkurzają tylko tutejszych napinaczy w tym topicu.
Offline
ale od października na pewno coś się zmieni z jego tłumaczeniami.
Jakbyś nie zauważył, ale do końca października zostało tylko 9dni, wiec o którym październiku wspominasz?
Czemu nie zaczęliście robić wojny 2-3 lata temu, jak jeszcze nikt o tym nie nawet nie pomyślał. A tu "bam", nagle wzięli się fani, że "online to syf" ...
Ostatnio edytowany przez Marthless (2013-08-22 21:52:40)
Offline
L0NG3r napisał:otakuJaro napisał:Kishida, za to ty udajesz zbawcę subberów.
Ja bym go określił mianem "wieszcza".
Tylko on wie jak ocalić świat, ale nikt go nie słucha.Powtórzę jeszcze raz, zwykłym stękaniem L0NG3r nikt nic nie zrobił
Dlatego chwyć ten kaganek oświaty i idź, Józefie P.
P.S. Ciągle chodzi mi o to, byś zainicjował jakieś działania, a nie rzucał ślepo hasłami. Zgłoś się na kodera, by ludzie mogli iść planem bodzia i Besamira, wpuszczaj w obieg trollsuby (kopiuj, wklej z jakieś książki, byle tekst był), nie określać mianem idiotów tych, którzy mają inny stosunek do online, a będzie pięknie. Bo obelgami i wyzwiskami nikt nic nie zrobił
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
kishida napisał:ale od października na pewno coś się zmieni z jego tłumaczeniami.
Jakbyś nie zauważył, ale do końca października zostało tylko 9dni, wiec o którym październiku wspominasz?
W której strefie czasowej koniec października jest za 9 dni?
edit:
Czemu nie zaczęliście robić wojny 2-3 lata temu, jak jeszcze nikt o tym nie nawet nie pomyślał. A tu "bam", nagle wzięli się fani, że "online to syf" ...
błyskotliwy gieroju z innej galaktyki, gdzie październik lada moment się skończy, tu, na Ziemi, temat został założony w 2009 roku. Nie wiem, jak wasza cywilizacja stoi z matematyką, ale u nas 2013-2009=4.
Ostatnio edytowany przez coellus (2013-08-22 21:57:04)
Ty dulowaty userze!
Offline
W której strefie czasowej koniec października jest za 9 dni?
A który już jest, a ile jeszcze do końca zostało? A zresztą, nawet nie będę się udzielał w tym temacie, bo cała ta sytuacja to wielka "paranoja". Nie chcecie to nie tłumaczcie. Cała afera, bo ktoś wrzucił bez udzielenia napisów i każdy musi teraz cierpieć (haha).
błyskotliwy gieroju z innej galaktyki, gdzie październik lada moment się skończy, tu, na Ziemi, temat został założony w 2009 roku. Nie wiem, jak wasza cywilizacja stoi z matematyką, ale u nas 2013-2009=4.
i końca nie widać... ale cóż, nie ma to jak se popisać bo coś ludziom na duszy leży.
A że teraz się odezwałem po przerwie, gdzie prawie się na ANSI nie udzielam, ale ten temat, mnie dziwi i wasz sprzeciw na temat onlajnów. Sam temat jest od 2009, a tu końca nie ma, czy ma to jakiś sens nadal o tym pisania. Bo jak czytałem kilka tematów wstecz, to już straszyliście skarbówkami, i jaki morał z tego? Nadal to wszystko funkcjonuje, a wy nadal drążycie ten temat żeby się popisać jacy wy to jesteście.
Ostatnio edytowany przez Marthless (2013-08-22 22:06:25)
Offline
Nie, dobra, spoko. A potem się dziwić, że mamy onlajnowców za kompletnych debili.
Mamy sierpień, słońce. Potem jest wrzesień. A po wrześniu jest październik.
Zagadka: ile jeszcze do końca października zostało?
Ty dulowaty userze!
Offline
A no fakt, to mój FATALNY błąd.
Offline
Nie chcecie to nie tłumaczcie.
Ktoś tu pisał o niechęci tłumaczenia? Ktoś tu kogoś do czegoś zmusza?
Boże! zdejm z mego serca jaskółczy niepokój. Daj życiu duszę i cel duszy wyprorokuj. Zaraz wyjdzie, że tłumacze to jakaś banda melancholików, co chcą przestać, ale nie mogą.
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
Marthless napisał:Nie chcecie to nie tłumaczcie.
Ktoś tu pisał o niechęci tłumaczenia? Ktoś tu kogoś do czegoś zmusza?
Boże! zdejm z mego serca jaskółczy niepokój. Daj życiu duszę i cel duszy wyprorokuj. Zaraz wyjdzie, że tłumacze to jakaś banda melancholików, co chcą przestać, ale nie mogą.
Lub są masochistami
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Też macie ten problem?
Ostatnio edytowany przez Hyrule (2013-08-22 22:36:56)
Offline
To może jakieś kółko anonimowych tłumaczy?
Ty dulowaty userze!
Offline
P.S. Ciągle chodzi mi o to, byś zainicjował jakieś działania, a nie rzucał ślepo hasłami. Zgłoś się na kodera, by ludzie mogli iść planem bodzia i Besamira, wpuszczaj w obieg trollsuby (kopiuj, wklej z jakieś książki, byle tekst był), nie określać mianem idiotów tych, którzy mają inny stosunek do online, a będzie pięknie. Bo obelgami i wyzwiskami nikt nic nie zrobił
Bez zgrupowania to ja mogę robić to, co do tej pory, czyli sugerować, proponować, zmieniać coś w okół mojego środowiska.
Druga sprawa, żebym to ja zbierał lud niczym lider, to trzeba mieć predyspozycje do tego, a zacznijmy od autorytetu. Jak myślisz, ilu tłumaczy pójdzie pod wodzą anona? Musicie znaleźć jakiegoś elektryka tłumacza.
PS.
Nikogo nie nazwałem idiotą, może przez parę ostatnich dni, a najwięcej to ty plujesz jadem hipokryto
Przecież napisałem, że uploaderzy są "inni", a nie, że są idiotami.
Offline
@kishida, „wokół”, nie „w okół”, „elektryka-tłumacza”, przecinek przed „hipokryto”. Nikogo nie nazwałem idiotą, może przez parę ostatnich dni, - nie ma to-to sensu, wątek pan zgubił. A, i po tym jeszcze jakiś znak przestankowy by się przydał.
Ogólnie widzę progres w twym sposobie wypowiadania się, wychodzi na to, że jednak jesteś reformowalny - widać prawie każdy człek jest nazipodatny, good to know.
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Nikogo nie nazwałem idiotą, może przez parę ostatnich dni, a najwięcej to ty plujesz jadem hipokryto
Przecież napisałem, że uploaderzy są "inni", a nie, że są idiotami.
Po pierwsze - nie nazwałeś nikogo idiotą, ale może przez parę ostatnich dni. Progres, panie, progres.
Po drugie - w jakim aspekcie hipokryta?
Po trzecie - gdyby twoje inni do niczego się nie odnosiło, to spoko, ale wiemy, do kogo skierowałeś słowa i po co to zrobiłeś. Może z tymi inni jest tak samo jak z słowem Murzyn, UE nie akceptuje, więc wymyślono lżejsze określenie.
Ty się nie usprawiedliwiaj brakiem autorytetu, grupy itp. Bo twierdzisz, że marudzeniem nikt nigdy nic nie osiągnął. Zanim spróbujesz, ty już wiesz, co się stanie?
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
A tu "bam", nagle wzięli się fani, że "online to syf" ...
A co? Tak nie jest?
Przy okazji - nie rozumiem części z was. Tylu tak gada o uploaderach, a boicie się przyznać, że są zwyczajnie niekompetentni? Uploady, które miałem przyjemność (nieprzyjemność) obejrzeć dawno temu były na tyle "popsute", że ja dziękuję. Więc tak - otwarcie stwierdzam, że uploader to istota, która psuje! Dużo psuje. Może sobie nie zdaje z tego sprawy, a może zdaje... Trudno, w każdym bądź razie "takie" czynności do najmądrzejszych nie należą. Psucie uploadu np. 22:35 sekundowego dodając 10 sekund przed odcinkiem jako creditsy, a resztę odcinka przyśpieszając, by odcinek miał taką długość jak oryginalnie (czyli mamy wepchane 10 sekund credistów + 22:35 oryginalnego materiału skrócone do 22:35) - co już daje nam nieciekawy efekt. O bitracie powiem tylko tyle - coś, co ma porządny bitrate zostaje tak zniszczone, że bitrate jest niższe od 3/4 oryginału, a nawet niżej.
I żeby nie być gołosłownym mogę podać przykłady.
Wspaniała praca uploadera, nie? Wychodzi z myślą, że robi coś dla dobra animu, a tylko je psuje jak to tylko możliwe (w sumie to nie jestem pewien - uploader to skomplikowana maszyna).
Podsumowując powyższą moją wypowiedź mogę jasno stwierdzić: Uploader na pewno nie jest człowiekiem inteligentnym. Już hardki na forum ANSI ludzie wrzucają z 2x lepszą jakością, więc pozdrawiam te onlajnowe
Offline
niedlugo ktos napisze ze przeciez napisy mozna spisac z ekranu w czasie odtwarzania... odrazu powiem ze na to nie ma zabezpieczen
Aż mi się przypomina, jak Doki tłumaczyli Railguna w trakcie oglądania na żywo (mają chyba z trzech ludzi mieszkających w Japonii).
Tak w ogóle, jeszcze nie macie dosyć pisania tych swoich wypocin, które i tak nic nie dadzą?
Offline
Jestem jednym z tłumaczy, a że jeszcze się tutaj nie odzywałem, to wypowiem się, co ja o tym sądzę.
Uploaderzy z anime-odcinki są ok, grzecznie pytają, czy mogą użyć napisów i ogólnie są mili (a przynajmniej ten jeden, z którym gadałem), uploaderzy z on-anime też są normalni. Za to niedawno gadałem z, uwaga, uploaderem ze znienawidzonego tutaj shindena! Może nie uwierzycie, ale był całkiem miły i wdzięczny za pracę tłumaczów! Stąd się wzięła moja teza: domyślam się, że uploaderzy to całkiem normalni ludzie, więc są mili jeśli ty jesteś dla nich miły, a jeśli na nich plujesz, to oni na ciebie też (sprawdzone, że działa nawet w polskich urzędach!), może dlatego zawsze trafiam na miłych uploaderów i nie mam nic do stron hardsubberskich, z których przecież na początku prawie wszyscy korzystaliśmy.
Więc mam dla biednych, sfrustrowanych tłumaczy, weteranów Wojny o Suby, rozwiązanie problemu:
Offline