#41 2014-02-27 18:01:21

Sasha1
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: 2012-02-02

Odp: Mirai Nikki

Kenshiro napisał:

Zamieściłem również link, gdzie można zobaczyć różnice między TV, a BD (wystarczy najechać kursorem na kadr). To prawie całkiem inne anime.

http://www.kira-reviews.com/blog/archives/10962

Nie, dalej ten sam shit. Nie jest to bajka, do której bym wrócił. papa

Ostatnio edytowany przez Sasha1 (2014-02-27 18:03:10)

Offline

#42 2014-02-27 18:58:31

Takto ^_^
Użytkownik
Skąd: Witax
Dołączył: 2011-08-10

Odp: Mirai Nikki

Drugi zrzut przypomina mnie to:

Pokaż spoiler
ham.jpg

smile_big

Offline

#43 2014-02-27 21:34:06

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Mirai Nikki

Ciekawe dlaczego w tym temacie wypowiadają się ci nieliczni, którym anime  się nie spodobało i nie oglądali go do końca.  smile Ciekawe zjawisko. smile

Zazwyczaj jest odwrotnie.

A ogólnie pisząc to Mirai Nikki odróżnia się od prawie wszystkich innych anime, które oglądałem. Jest to przeciwieństwo komedii, zwyczajnych romansów, czy innych luźnych serii.

Nie lubię produkcji dziecinnych, ugrzecznionych, irytujących i z jakimś głupim moralizatorstwem.  Mirai Nikki to anime praktycznie bez żadnych ograniczeń jest chodzi o przemoc, okrucieństwo, zabijanie itp. W dodatku szaleństwo i obłąkanie głównej bohaterki (ideał yandere) i wielu innych postaci to coś co prawie zawsze mi się podoba (wtedy nie można się nudzić).

Jednak nie jest to przesadzone bo jak wiadomo, jeśli pewna granica zostanie przekroczona to anime traci swój klimat i zaczyna bardziej irytować niż się podobać. Jednak w Mirai Nikki tak nie było, gdyż wszystko zostało odpowiednio wyważone. W skrócie to świetna ekranizacja świetnej mangi.

Ale co najważniejsze to anime nie jest płytkie i właśnie dlatego tak mi się spodobało, gdyż potrafiło naprawdę wzruszyć i spowodować, że wielu postaci było mi po prostu żal. Jeśli anime tak oddziałuje, czyli potrafi przyciągnąć do ekranu i stworzyć genialny klimat to mniejsza z jego drobnymi wadami (na to prawie nie zwracałem uwagi bo jako całokształt bardzo mi się spodobało). Może i czepiałbym się bardziej, ale to jedynie wtedy jak oglądanie tej serii nie byłoby przyjemne.

Biorąc pod uwagę cały pomysł na anime, wciągającą fabułę, różnorodne postacie, które prawie nie irytowały, a dodatkowo muzykę idealnie podkreślającą nastrój to Mirai Nikki jest perełką wśród anime. Takich produkcji właśnie brakuje bo jak ktoś dużo obejrzał to dobrze wie jakich jest niestety większość.

EDIT:

No i proszę. Kolejny.  smile_big

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2014-02-27 21:40:57)

Offline

#44 2014-02-27 21:39:02

LordCrane
Użytkownik
Dołączył: 2008-04-25

Odp: Mirai Nikki

Anime jest rozczarowujące, nieciekawe, denne i nielogiczne. Dziękuję, dobranoc.

Ostatnio edytowany przez LordCrane (2014-02-27 21:39:10)

Offline

#45 2014-02-27 21:47:37

Kamiyan3991
Użytkownik
Skąd: Katowice
Dołączył: 2014-01-18

Odp: Mirai Nikki

LordCrane napisał:

Anime jest rozczarowujące, nieciekawe, denne i nielogiczne. Dziękuję, dobranoc.

Pan "ekspert od anime" twierdzi inaczej = nie masz tu nic do gadania.
Swoje bajdurzenie rozsiał już na inne fora, ale na takowych już nie ma za bardzo z kim rozmawiać, bo 3/4 użytkowników ma go na liście ignorowanych.

A samo anime jest takie jak napisał Crane - denne.
Najgorzej wypadli główni bohaterowie.

Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2014-02-27 22:06:09)


Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000

Offline

#46 2014-02-27 21:50:53

Yagami_Raito8920
Użytkownik
Dołączył: 2009-07-07

Odp: Mirai Nikki

Gdyby wyciąć dwóch MH, to bajka byłaby nawet znośna.


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
96gaix.jpg
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#47 2014-02-27 22:02:41

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Mirai Nikki

Jak dla mnie główni bohaterowie  tego anime byli całkiem fajni.

Większość osób narzeka na Yukiteru, ale można się łatwo domyślić, że jego emocje, płaczliwość itp miały na celu zarówno zwiększenie poczucia dramatu, strachu wśród widzów (zazwyczaj oglądający odbiera anime oczami głównego bohatera) jak również wywyższenie Yuno, której zachowanie było jego przeciwieństwem. Była bezlitosną i pokręconą morderczynią, ale na tym właśnie polega zachowanie yandere, czyli robi wszystko żeby mieć swojego ukochanego przy sobie i za wszelką cenę go bronić (jednak to  co spowodowało jej obłąkanie było całkiem sensownie wyjaśnione w tym anime - podobnie jak wielu innych postaci).

Tamta para o której pisałeś też była fajna (dziewiątka natomiast zaskakująco się zmieniła), ale w żadnym razie nie uznałbym ich za największe zalety tej serii. Większość postaci była mniej lub bardziej nienormalna, ale o to właśnie chodziło w tym anime.  smile_big

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2014-02-27 22:06:20)

Offline

#48 2014-02-27 23:15:00

Jasmine
Użytkownik
Dołączył: 2006-02-01

Odp: Mirai Nikki

Oglądałam to jakiś rok/półtora roku temu i mam wrażenie, że mi się podobało. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że ledwo pamiętam, o czym było, to było chyba tylko chwilowe wrażenie jezor Jednego tylko jestem pewna - główni bohaterowie strasznie mnie wkurzali smile_big

Offline

#49 2014-02-27 23:32:15

Yagami_Raito8920
Użytkownik
Dołączył: 2009-07-07

Odp: Mirai Nikki

Kenshiro napisał:

Jak dla mnie główni bohaterowie  tego anime byli całkiem fajni.

Większość osób narzeka na Yukiteru, ale można się łatwo domyślić, że jego emocje, płaczliwość itp miały na celu zarówno zwiększenie poczucia dramatu, strachu wśród widzów (zazwyczaj oglądający odbiera anime oczami głównego bohatera) jak również wywyższenie Yuno, której zachowanie było jego przeciwieństwem. Była bezlitosną i pokręconą morderczynią, ale na tym właśnie polega zachowanie yandere, czyli robi wszystko żeby mieć swojego ukochanego przy sobie i za wszelką cenę go bronić (jednak to  co spowodowało jej obłąkanie było całkiem sensownie wyjaśnione w tym anime - podobnie jak wielu innych postaci).

Tamta para o której pisałeś też była fajna (dziewiątka natomiast zaskakująco się zmieniła), ale w żadnym razie nie uznałbym ich za największe zalety tej serii. Większość postaci była mniej lub bardziej nienormalna, ale o to właśnie chodziło w tym anime.  smile_big

Ja całkiem inaczej odebrałem jego zachowanie. Coś  ala Shirou, Shinji, i ten z Wonderlanda. Ich postacie są cholernie irytujące i psują cały seans animu. Te całe latanie Yuno za Yukim przez 20 odcinków też jest męczące.
Ta parka miała najbadziej smutną historię i epicki koniec, że tak to nazwę, spośród reszty randomów. Odhaczając Dziewiątkę, of course. Charakterystyka Minene była poprowadzona w serii bardzo dobrze, dlatego dosyć polubiłem tą postać.
A największym skur** był ojczulek MH.  klnie


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
96gaix.jpg
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#50 2014-02-28 00:09:22

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Mirai Nikki

Yagami_Raito8920 napisał:

Te całe latanie Yuno za Yukim przez 20 odcinków też jest męczące.

Taka yandere jak Yuno to charakter wyjątkowo sporadyczny u dziewczyn w anime. Tylko Yukiteru się dla niej liczył.
Raz wesoła i słodka, a kiedy indziej okrutna, sadystyczna i bezlitosna morderczyni. Chwilami ją nie lubiłem, ale ma w sobie to coś co przyciąga i po obejrzeniu całości uważam ją za najlepszą postać. Nie miała żadnych zahamowań, jeśli chodzi o zabijanie (zresztą zawsze lubiłem takie dziewczyny w anime).

Jednak to jedynie w

Pokaż spoiler
II świecie bo w I była znacznie bardziej zwyczajna i wtedy Yukiteru częściej zabijał przeciwników niż ona.

W ostatnich odcinkach można było wszystko zrozumieć, czyli kim konkretnie jest i dlaczego taka, a nie inna.

A że będzie obłąkana na punkcie Yukiteru idealnie widać pod koniec I odcinka. smile

Pokaż spoiler
2mxmpuv.jpg

Więc cokolwiek zrobi to mnie nie zdziwi (jedynie to porwanie mnie zaskoczyło, ale jakieś uzasadnienie również było).

Yagami_Raito8920 napisał:

Ta parka miała najbardziej smutną historię i epicki koniec, że tak to nazwę, spośród reszty randomów.

Zgadzam się bo Mikami było mi bardzo żal, ale nie aż tak jak Tsubaki. 5 odcinek był najbardziej smutny, a następnie scena odnośnie Mikami czyli to

Pokaż spoiler
poderżnięcie gardła i jej powolną śmierć
i zabicie
Pokaż spoiler
II Yuno przez I Yuno. Co prawda przyjaciółek głównego bohatera również było mi żal, ale to już takie było zbyt masowe.

Yagami_Raito8920 napisał:

Charakterystyka Minene była poprowadzona w serii bardzo dobrze, dlatego dosyć polubiłem tą postać.

A muszę przyznać, że znienawidziłem ją po 2 i 3 odcinku. Potem byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jak się zmieniła.

Yagami_Raito8920 napisał:

A największym skur** był ojczulek MH.  klnie

W pełni się zgadzam.

Na szczęście

Pokaż spoiler
w III świecie nie miał wrogów/długów i wszystko było szczęśliwie z nim jak i z każdą inną postacią. Idealny świat.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2014-02-28 00:12:30)

Offline

#51 2014-02-28 00:44:00

Yagami_Raito8920
Użytkownik
Dołączył: 2009-07-07

Odp: Mirai Nikki

Właśnie nie podobała mi się taka zmiana charakteru Yukiego. Z cioty stał się bezlitosnym zabójcą. Poczułem tutak zgrzyt, jakby twórcy na siłę dali mu jaja. Wystarczy, żeby postrzelił je w nogi lub coś, a on od razu je zabił. A i tak dotarł by do Ósemki.
A z Yuno to była klnie. która wykorzystywała wszystkich dookoła. Zobacz zakończenie w I świecie, niby chciała zostać bogiem, ale coś w jej łepetynie się przestawiło i cofnęła czas. Gdyby nie zmiana wydarzeń w II świecie, robiła by to bez końca.
Z powdu chorej "miłości". Sumując, obaj są warci funta kłaków oczkod

Ostatnio edytowany przez Yagami_Raito8920 (2014-02-28 00:46:15)


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
96gaix.jpg
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#52 2014-02-28 01:36:02

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Mirai Nikki

Yagami_Raito8920 napisał:

Właśnie nie podobała mi się taka zmiana charakteru Yukiego.

Mi też się nie podobała, ale uzasadnienie w rodzaju

Pokaż spoiler
tragicznej śmierci obojga rodziców (ojca na jego oczach) i ogromnej desperacji w sprawie ich ożywienia
jest nawet sensowne.

Yagami_Raito8920 napisał:

Wystarczy, żeby postrzelił je w nogi lub coś, a on od razu je zabił. A i tak dotarł by do Ósemki.

Niby tak, ale tu zapewne chodziło o pokazanie, że jak ktoś mu staje na drodze (a tym momencie był wyjątkowo obłąkany z powodu tego co powiedziała mu Yuno) to nie będzie miał żadnej litości (wtedy nawet nie pomyślał o możliwości postrzelenia w nogi).

Yagami_Raito8920 napisał:

A z Yuno to była klnie. która wykorzystywała wszystkich dookoła. Zobacz zakończenie w I świecie, niby chciała zostać bogiem, ale coś w jej łepetynie się przestawiło i cofnęła czas. Gdyby nie zmiana wydarzeń w II świecie, robiła by to bez końca.
Z powdu chorej "miłości". Sumując, obaj są warci funta kłaków oczkod

Ona chciała zostać bogiem (wyłącznie I świat) wyłącznie po to żeby

Pokaż spoiler
go ożywić.
Nic więcej ją nie interesowało.

Później były dwie kolejne pasujące jej możliwości:

Pokaż spoiler
1. Yuuki ją zabije i zostanie bogiem (chodziło jej tylko o to żeby żył).
2. Ona zabije Yuukiego, cofnie się w czasie i pozna kolejnego. Jak wiadomo w III świecie to wszystko skończyło się tak, że jednak postanowiła popełnić samobójstwo bo wtedy już nie była w stanie go zabić (wybrał ją zamiast rodziców).

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2014-02-28 01:39:26)

Offline

#53 2016-03-06 14:28:04

Amored
Użytkownik
Dołączył: 2015-04-16

Odp: Mirai Nikki

Mirai Nikki to w sumie jedna z moich pierwszych serii. Może dlatego nie mam o niej jakiejś negatywnej opinii, mimo że w ogólnym rozstawieniu wypada przeciętnie. W sumie to nie pamiętam, dlaczego ją obejrzałam - może to ze względu na chęć zapoznania się z "motywem yandere" i dziewczyną, która pojawia się na tylu memach.

Jeśli się uprzeć, fabuła jest mocno przewidywalna. Ot mamy dwunastkę uczestników w turnieju o pozycję Boga, z czego tylko garstka zapowiada się na porządne postacie, a pozostali posłużą za jedno, góra dwuodcinkowe randomy. Wiadomym jest, iż to para głównych bohaterów dotrwa do końca - specjalnie mnie to nie zaskoczyło. Podoba mi się jednak, że mimo wszystko dość ciekawie połączono wątki wszystkich konkurentów. Nie czułam, by były szczególnie wymuszone. Jak już jednak wspomniałam, boli mnie, że nie każdy dostał szansę na swoje "pięć minut". Chociażby taka Trójka i Dziesiątka.

Pokaż spoiler
Trójka posłużył bardziej jako mięso armatnie na pokazanie zasad gry jeszcze, zanim zdążyła się ona na dobre rozpocząć. O samej Dziesiątce zaś wiele nie było - większą uwagę skupiono na postaci Hinaty (?).

Co do głównej pary - Yukiteru jest jednym z najgorszej wykreowanych protagonistów, z jakimi się spotkałam. Czuję, że miał wypaść realistycznie i normalnie w porównaniu z resztą, co jednak w rezultacie dało nam postać irytującą, która nijak zasłużyła na renomę "najgroźniejszego przeciwnika". Nie pasuje mi coś w tej nagłej zmianie z niewinnego dzieciaka na mordercę z krwi i kości. O Yuno z kolei mam mocno mieszaną opinię. Były takie momenty, w których naprawdę jej współczułam oraz takie, kiedy miałam nadzieję, że ktoś ją w końcu wyeliminuje.

Pokaż spoiler
Niemniej szkoda mi jej było w zakończeniu MN. Jeżeli już o nim mowa to jakimś cudem zdołałam "ogarnąć", co miało tam miejsce. Rozwiązanie z utworzeniem nowego wszechświata, gdzie wszyscy (poza głównym bohaterem) są szczęśliwi jest dość słodko-gorzkie i przypadło mi do gustu... przynajmniej do czasu obejrzenia OVA, gdzie całość poprowadzono do typowego happy endu.

Z tych ważniejszych postaci najbardziej polubiłam Akise i Minene. Osobiście zapoznawałam się z mangami opartymi na ich osobnych przygodach i muszę powiedzieć, że taka para głównych bohaterów bardziej by mi odpowiadała. Są to postacie ciekawe oraz mające sporo do zaoferowania. Aczkolwiek przyznam, że na początku wkurzyłam się, widząc losy Minene.

Pokaż spoiler
W czasach, kiedy Morcia była gimbusem, nie potrafiła dopuścić do siebie myśli, iż silna terrorystka pokroju Uryu skończy jako mężatka z dwójką dzieci. Z perspektywy czasu przyjęłam tę wersję i zrozumiałam, co mogło nią kierować, niemniej mając te czternaście lat byłam nieźle wkurzona, że moja ulubiona postać nie otrzymała ciekawszego zakończenia.

Co do pozostałej puli... Do gustu przypadła mi jeszcze para Siódemek oraz Tsubaki, a.k.a Szóstka. Przyznaję bez bicia, że przy historii Ai i Marco o mały włos nie uroniłam łzy. I szczerze? Wierzę, że to oni (na równi z Ósemką, która także miała szlachetne motywy) najbardziej zasługiwali na wygraną. Anorektyczny Power Ranger Dwunastka zapowiadał się ciekawie, a zginął w taki głupi sposób... Czwórka dał się lubić i niejako mi współczułam. O Jedenastce nie mam zdania bo on w sumie też specjalnie rozwinięty nie został...

Kreska jest całkiem ładna, chociaż oddalone sylwetki niekiedy wyglądały jak derpy, ale to raczej jest nieuniknione. Uwielbiam za to soundtrack - wszystkie openingi i endingi, łącznie z tymi dodatkowymi. Utwory lecące w tle także były niczego sobie. Dodam, że za sobą mam także większą część mangi oraz wspomniane historie poboczne. ^-^

Offline

#54 2016-03-06 18:29:42

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Mirai Nikki

Oglądałaś wersję BD? Bo jak TV to bardzo dużo straciłaś.
Czy ta poniższa scena w twojej wersji wyglądała tak samo, czy była cenzura?

https://www.youtube.com/watch?v=OY-fz7UAdWE

Amored napisał:

Mirai Nikki to w sumie jedna z moich pierwszych serii. Może dlatego nie mam o niej jakiejś negatywnej opinii, mimo że w ogólnym rozstawieniu wypada przeciętnie.

Powiedziałbym, że w ogólnym rozstawieniu wypada rewelacyjnie i jest to seria, którą oglądałem po wielu latach jak zacząłem oglądać anime.
Setki anime wcześniej widziałem.
To w dodatku zdecydowanie najlepsze anime oparte na motywie Battle Royale. Dużo lepsze niż ten znany japoński film o tej nazwie.

Amored napisał:

W sumie to nie pamiętam, dlaczego ją obejrzałam - może to ze względu na chęć zapoznania się z "motywem yandere" i dziewczyną, która pojawia się na tylu memach.

Bo akurat to anime jest idealne, jeśli chodzi o przedstawienie bohaterki yandere.
Jednak jeśli ktoś takich nie lubi, to nie ma sensu, żeby oglądał (mimo, że fabułę miało też bardzo dobrą).

Amored napisał:

Jeśli się uprzeć, fabuła jest mocno przewidywalna.

Fabuła w ogóle nie jest przewidywalna (nie wiesz kto, jak i kiedy zginie).
No chyba, że na prostej zachodzie, że główni bohaterowie albo nie umierają, albo dotrwają żywi do końca, ale tak można powiedzieć o każdej produkcji (nie tylko anime).

Amored napisał:

Ot mamy dwunastkę uczestników w turnieju o pozycję Boga, z czego tylko garstka zapowiada się na porządne postacie, a pozostali posłużą za jedno, góra dwuodcinkowe randomy.

Każda postać miała swój wątek. Najczęściej tak jest w produkcjach z dużą ilością postaci.
Wszystkie były poniekąd istotne, bo urozmaicały anime.

Amored napisał:

Co do głównej pary - Yukiteru jest jednym z najgorszej wykreowanych protagonistów, z jakimi się spotkałam. Czuję, że miał wypaść realistycznie i normalnie w porównaniu z resztą, co jednak w rezultacie dało nam postać irytującą, która nijak zasłużyła na renomę "najgroźniejszego przeciwnika".

Yukiteru nie miał żadnej renomy najgroźniejszego przeciwnika. Jeśli już to Yuno.
Poza tym to dobrze, że był jaki był, bo przecież on został siłą wciągnięty do tej walki.
Przykładowo Shirou z Fate/Stay Night dokonał świadomego wyboru i chciał walczyć dla wyższych celów, a to coś całkiem odwrotnego.

Amored napisał:

Jeżeli już o nim mowa to jakimś cudem zdołałam "ogarnąć", co miało tam miejsce.

Zawsze można obejrzeć 2 razy jak się czegoś nie rozumie. Pamiętam, że tam bardzo istotne były daty poszczególnych wydarzeń.

Amored napisał:

Pokaż spoiler

Rozwiązanie z utworzeniem nowego wszechświata, gdzie wszyscy (poza głównym bohaterem) są szczęśliwi jest dość słodko-gorzkie i przypadło mi do gustu... przynajmniej do czasu obejrzenia OVA, gdzie całość poprowadzono do typowego happy endu.

Akurat ta OAVka została trochę zepsuta w stosunku do mangi, ale na pewno lepsze takie zakończenie, niż jak w serii TV.

Amored napisał:

Co do pozostałej puli... Do gustu przypadła mi jeszcze para Siódemek oraz Tsubaki, a.k.a Szóstka.

Z Tsubaki to pamiętam był niesamowity dramat w przeszłości.

Pokaż spoiler
Jako dziecko była gwałcona przez ludzi z sekty. Więcej widać dopiero na BD.

Amored napisał:

Przyznaję bez bicia, że przy historii Ai i Marco o mały włos nie uroniłam łzy. I szczerze? Wierzę, że to oni (na równi z Ósemką, która także miała szlachetne motywy) najbardziej zasługiwali na wygraną.

To jest ten poniższy filmik, który wgrałem na youtube. Ich wątek był faktycznie bardzo smutny.
Yuno taka bezlitosna. Można ją nienawidzić, ale jednak to ją czyniło również świetną bohaterką.
https://www.youtube.com/watch?v=q5kHAn-K0z8

https://www.youtube.com/watch?v=zpMCfVMwKJA

A poniżej to chyba jedyna scena w całym anime, w której Yuno się bała.

https://www.youtube.com/watch?v=jS34HcM5Iak

Amored napisał:

Kreska jest całkiem ładna, chociaż oddalone sylwetki niekiedy wyglądały jak derpy, ale to raczej jest nieuniknione. Uwielbiam za to soundtrack - wszystkie openingi i endingi, łącznie z tymi dodatkowymi. Utwory lecące w tle także były niczego sobie. Dodam, że za sobą mam także większą część mangi oraz wspomniane historie poboczne. ^-^

Kreska była bardzo ładna, ale wiadomo, że głównie z bliska.
Muzyka natomiast doskonała. Nie tylko rewelacyjne Openingi i Endingi.
Natomiast manga nie jest lepsza, jeśli chodzi o porównanie do serii TV. Trochę ją przeglądałem i nawet była pozbawiona mocniejszych scen, które pokazali w anime.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-03-06 18:34:08)

Offline

#55 2016-03-06 18:55:54

Luk4S
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-10

Odp: Mirai Nikki

Ja tego jeszcze nie oglądałem... Jednak czytam powyższe komentarze i wydaje mi się, że to jedno z tych anime które chce być fajne - a mu to nie wychodzi. W dodatku ten główny bohater wygląda jak totalna oferma. Chyba podziękuję gimbusowej psychozie.  Chyba, że ktoś da mi jakiś konkretny argument, żeby to oglądać.

Kolejnym minusem jest, że Ken-chan chwali... to nasuwa my na myśl, że to anime jest słabe... Ale może się mylę? :>


FluxBB bbcode test

Offline

#56 2016-03-06 19:00:20

Tanis
Użytkownik
Skąd: Planeta Kuluglux
Dołączył: 2007-06-22

Odp: Mirai Nikki

Luk4S napisał:

wydaje mi się, że to jedno z tych anime które chce być fajne - a mu to nie wychodzi.

Udaje się i zalega w pamięci dość długo nie tylko ze względu na muzykę, ale także ciekawą postać głównej bohaterki.


PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.

Offline

#57 2016-03-06 21:46:52

LagoonCompany
Użytkownik
Skąd: Elgin
Dołączył: 2010-05-08

Odp: Mirai Nikki

Anime to taki średniak, 6/10...
Ale MC można ocenić -10/10...
W życiu tak słabego gostka w zadnym anime nie widziałem.
Za to AMV jest mocny jezor
https://www.youtube.com/watch?v=GeeXE8siMME


sk1HmOJ.gif
filazaf.jpg
[CENTER]13.jpg[/CENTER]

Offline

#58 2016-03-07 16:14:40

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Mirai Nikki

Luk4S napisał:

Ja tego jeszcze nie oglądałem... Jednak czytam powyższe komentarze i wydaje mi się, że to jedno z tych anime które chce być fajne - a mu to nie wychodzi.

To anime nie jest fajne, bo fajnych to jest większość serii anime. Ono jest świetne.

Luk4S napisał:

W dodatku ten główny bohater wygląda jak totalna oferma.

Bo w tym przypadku nie miał być bohaterem.

Luk4S napisał:

Chyba, że ktoś da mi jakiś konkretny argument, żeby to oglądać.

Nie oglądaj. Z twoim podejściem nie warto.

Luk4S napisał:

Kolejnym minusem jest, że Kenshiro chwali... to nasuwa my na myśl, że to anime jest słabe... Ale może się mylę? :>

Jak zwykle się mylisz. Jeśli chwalę dane anime to musi być bardzo dobre, lub wyróżniać się pozytywnie w jakimś aspekcie.

Tanis napisał:

Udaje się i zalega w pamięci dość długo nie tylko ze względu na muzykę, ale także ciekawą postać głównej bohaterki.

Bo to ideał yandere. Oczywiście to tylko jedna z wielu zalet.

LagoonCompany napisał:

Anime to taki średniak, 6/10...

Może w wersji TV, gdzie ci wszystko ocenzurowali. smile_big
Bo BD to gdzieś 9/10.
Zdecydowanie górna półka wśród anime.
Anime świetnie skonstruowane od początku do końca.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-03-07 16:15:36)

Offline

#59 2016-03-07 16:40:44

Tanis
Użytkownik
Skąd: Planeta Kuluglux
Dołączył: 2007-06-22

Odp: Mirai Nikki

Zapoda ktoś link do wersji BD?


PC: i5 6600k, Gainward Phoenix GTX 970, DDR4 16Gb 3200Mhz.

Offline

#60 2016-03-07 18:05:34

Luk4S
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-10

Odp: Mirai Nikki

Kenshiro napisał:

Jak zwykle się mylisz. Jeśli chwalę dane anime to musi być bardzo dobre, lub wyróżniać się pozytywnie w jakimś aspekcie.

Internetowy krytyku. Pojmij jedno. Jeśli jakieś anime chwalisz to znaczy, że owe anime się TOBIE podoba. Mogą być ludzie myślący podobnie, jednak to nie zmienia faktu, iż ocena anime jest subiektywna. Zauważyłem, już jakiś czas temu, że nie przyjmujesz do świadomości, że ktoś ma inne zdanie. Tylko Twoja opinia jest właściwa, tylko Ty masz rację.


Może spróbuje ze względu na yandere.


FluxBB bbcode test

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024