Nie jesteś zalogowany.
Innostian, robisz się nudny
Nie robię się nudny, tylko taka jest prawda.
Offline
To panie prawnik poczytaj pan jakie były pomysły. Jako że już pisałem, iż staż masz krótki, to wypiszę w punktach:
1) Robienie fansubów jest samo w sobie nielegalne
2) W związku z powyższym o prawa autorskie do swoich napisów musi zadbać sam autor
3) Jeżeli jego praca wycieknie do internetu (otrzymają to osoby niepowołane) to automatycznie może rozpaczać, że jego pracą bez jego wiedzy i zgody będą się dzielić w internecie, a on z tym nic nie może zrobić
4) W sumie nie pamiętam do czego doszło, ale ciekaw jestem, czy anime online, na których stronach są reklamy, płacą podatki? Ciekawe, bo jeżeli płacą podatki, to teoretycznie działają legalnie, ale co z opłacaniem tłumaczy? Może najprościej złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa? Ja subów żadnych nie robiłem, albowiem moja znajomość języków obcych jest znikoma, ale mam doświadczenia z kradzieżą praw autorskich, stąd rozumiem tłumaczy.
Cóż, nic mnie do tego. Innostian, jeżeli nie masz co robić, to przejdź się na komisariat i zgłoś kreskóweczki = zobaczymy jaki będzie efekt
Offline
Skoro nic ci do tego, to po co w ogóle się wypowiadasz na ten temat?
Też onlajny używały moich napisów bez zgody i jakoś tak bardzo o to nie płacze.
Offline
Offline
Naprawdę myślisz, że tylko trzy napisy mam na swoim koncie? Niestety, ale jesteś w błędzie.
Widzę co napisałeś wyżej i wiedziałem o tym wcześniej, ale nadal uważam, że hejt na wszystkie onlajny, bo jeden zawinił jest śmieszne.
Offline
Dobry onlajn musi spełnić 3 warunki:
1) Serwer musi być utrzymywany bez reklam
2) Musi mieć zgodę na wykorzystanie subów
2a) Musi spełniać wszystkie wymogi tłumaczy dotyczące hardsuba
I nie jeden zawinił. To dawne dzieje, ze 2 lata już mają, nie chce mi się przypominać ile konkretnie tego było. Ok, ja już nic nie piszę, bo nie widzę większego sensu :E
Offline
Ten pierwszy punkt, to jakiś absurd. Niby jak ma się taka strona utrzymać? W takim razie tylko wbijam się nadaje.
Offline
Przypominam, że większość onlajnów wrzuca odcinki na hostingi, a na serwerze mają tylko swoją stronę, więc to wcale nie taki absurd.
"Nie wiem o co w tym chodzi bo to nie ma najmniejszego sensu." - Ken-chan
Offline
Ten pierwszy punkt, to jakiś absurd. Niby jak ma się taka strona utrzymać? W takim razie tylko wbijam się nadaje.
Ze składek oglądających.
Nie będą płacić = nie będzie serwisu i nie będą oglądać.
Wszystkie onlajny rąbały napisy bez zgody. Ale o tym już było pisane kilkakrotnie.
Czy wszędzie wiszą jeszcze te wstawki? Tego nie wiem. Nie śledzę tematu już jakiś czas.
Offline
To panie prawnik poczytaj pan jakie były pomysły. Jako że już pisałem, iż staż masz krótki, to wypiszę w punktach:
1) Robienie fansubów jest samo w sobie nielegalne
Zanim zaczniesz pierdolić głupoty zapoznaj się z tematem:
Prawo autorskie Art. 2. §1
Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
ufix sama napisał:Wszystkie onlajny rąbały napisy bez zgody.
Nie.
Podaj przykład na nie, a sprawdzę.
Offline
Podaj przykład na nie, a sprawdzę.
Ci z diff-anime nie pytali zawsze o zgodę? Chyba tylko od nich dostawałem zapytania. Swoją drogą widzę, że usunęli opcję oglądania u siebie bajek.
http://forum.diff-anime.pl/viewtopic.php?f=116&t=446
Anime-odcinki też zaczęło wrzucać to, co jest u nas na licencji. Już ich wrzuciłem do jednego wora z resztą onlajnów. Niech zdychają.
Offline
ufix sama napisał:Podaj przykład na nie, a sprawdzę.
Ci z diff-anime nie pytali zawsze o zgodę? Chyba tylko od nich dostawałem zapytania. Swoją drogą widzę, że usunęli opcję oglądania u siebie bajek.
http://forum.diff-anime.pl/viewtopic.php?f=116&t=446Anime-odcinki też zaczęło wrzucać to, co jest u nas na licencji. Już ich wrzuciłem do jednego wora z resztą onlajnów. Niech zdychają.
Pytali, ale i tak potrafili wrzucić. Anime-odcinki to taka sam szkoła.
Offline
@Mammoth Reklamy są, bo hosting też kosztuje, a reklamy są, by nie musieć dopłacać do strony. W najlepszym wypadku wychodzi się na zero. O zgodę piszemy za każdym razem, a gdy ktoś prosi o usunięcie to usuwamy.
@Camizi Napisz co jest na licencji to się usunie.
Offline
Zanim zaczniesz pierdolić głupoty zapoznaj się z tematem:
Prawo autorskie Art. 2. §1
Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.
Sory, bazuję na bardzo starych ustaleniach - wtedy nikt tego nie przytoczył. Czyli mogę sobie na przykład napisy takiego kostka wziąć, pozmieniać w nich co nieco i wydać jako swoje (jest to przeróbka, która nie ma uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego, bo oryginał gdzieś jest). W końcu nie jest to plagiat, a opracowana przeróbka...
Może nadinterpretuję?
Zozol, skoro tak uważasz, to niech cały przepływ finansowy strony (koszty hostingu, przychody z reklam i innych źródeł) będą do wglądu każdego zainteresowanego. Także informacja co robi się z nadwyżką
Ostatnio edytowany przez Mammoth (2015-02-16 15:50:08)
Offline
Pokazanie takich informacji może równać się z ujawnieniem danych osobowych, co niestety trochę nam to uniemożliwia. Ewentualna nadwyżka idzie na poprawki na stronie i na aplikacje na androida.
Ostatnio edytowany przez zozol (2015-02-16 16:04:36)
Offline
Każdy tak mówi.
Offline
kostek00 napisał:Zanim zaczniesz pierdolić głupoty zapoznaj się z tematem:
Prawo autorskie Art. 2. §1
Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.Sory, bazuję na bardzo starych ustaleniach - wtedy nikt tego nie przytoczył. Czyli mogę sobie na przykład napisy takiego kostka wziąć, pozmieniać w nich co nieco i wydać jako swoje (jest to przeróbka, która nie ma uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego, bo oryginał gdzieś jest). W końcu nie jest to plagiat, a opracowana przeróbka...
Przepisanie napisów kostka swoimi słowami wciąż może spotkać się z zarzutem plagiatu (w tym wypadku plagiatu ukrytego). Pisze o sytuacji, gdy ktoś przekleja napisy kostka, wraz z osobistymi interpretacjami, a następnie dla niepoznaki zastępuje użyte słowa synonimami.
Offline
@ufix sama Koszt takiej aplikacji to od 500 do nawet 7000 zł, nadwyżki idą teraz głównie na to, a i tak trzeba będzie dopłacić do tego, bo inaczej apka będzie za kilka lat.
Offline