Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Trzecią z naszych przyszłorocznych nowości jest kontynuacja The Breakera - The Breaker New Waves!
Gatunek: akcja, komedia, dramat, sztuki walki, ecchi, szkolne życie, shonen
Wydanie: format 12,8 x 18,8 cm, obwoluta
Ilość tomów: 20 tomów, seria zakończona
Data wydania: luty 2016
Cena: 19,90 zł
Opis: Wskutek dramatycznego starcia pomiędzy Dziewięciogłowym Smokiem, a Związkiem, centrum ki Shi-woona zostaje kompletnie zniszczone. Jednak chłopakowi, który posiada medalion Feniksa klanu Sun-woo i wiedzę na temat techniki Czarnego Nieba, nie dane jest opuścić świata sztuk walki tak szybko...
Zainteresowanych zakupem pre-orderu na tom 1 lub prenumeraty na tomy 1-3 zapraszamy do Harro.pl.
Offline
Yuumegari ma wydać kolejnego hentaica.
http://yumegari.pl/zapowiedz-renai-sample/
Renai Sample
Autor: Homunculus
Gatunek: hentai
Liczba tomów: 1
Premiera: czerwiec 2016
Cena: 34,90 zł
Dodatkowe informacje: Format 13,8 x 19,7 cm, obwoluta, 16 stron w pełnym kolorze
Opis wydawnictwa: Brak.
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2015-12-20 19:17:55)
Offline
Offline
A dobre to to?
Offline
Offline
To dziewczyna się ucieszy na kolejnego preordera, bo już z Witchcraft była zadowolona a ja mam rozgrzeszenie. Dzięki za opinię.
Offline
A dobre to to?
Wyjątkowo dobre i ładne jak na soft erotykę.
Offline
Drodzy Czytelnicy,
Naszą ostatnią nowością na ten rok jest zbiór czterech historii autorstwa Kisaragiego Gunmy pt. „Tokoharusou e Youkoso”.
Gatunek: harem, hentai
Wydanie: format 13,8 x 19,7 cm, obwoluta, 230 stron (w tym 6 kolorowych)
Ilość tomów: 1 tom, seria zakończona
Ograniczenie wiekowe: 18+
Data wydania: wrzesień 2016
Cena: 34,90 zł
Cenzura: brakZainteresowanych zakupem tego tytułu w przedsprzedaży z 20% rabatem od ceny okładkowej oraz darmową wysyłką, zapraszamy do naszego sklepu.
Biere
NA fb ktoś narzeka, że NTR. Nie rozumiem czemu tak wiele osób ten gatunek drażni, skoro hentaje prawie z zasady przedstawiają perwersje i luźne stosunki międzyludzkie. Dodatkowo bardzo często tym gatunkiem oznacza się jakąkolwiek formę zdrady co nie jest zgodne z definicją (na ile się znam). Osobiście lubię w hentajach relacje bardziej złożone od "pokochajmy się"
Ostatnio edytowany przez adi90a (2016-01-30 22:11:03)
Offline
Biere
NA fb ktoś narzeka, że NTR. Nie rozumiem czemu tak wiele osób ten gatunek drażni, skoro hentaje prawie z zasady przedstawiają perwersje i luźne stosunki międzyludzkie. Dodatkowo bardzo często tym gatunkiem oznacza się jakąkolwiek formę zdrady co nie jest zgodne z definicją (na ile się znam). Osobiście lubię w hentajach relacje bardziej złożone od "pokochajmy się"
Potem załóżmy, że dziewczyna wejdzie do twojego pokoju i nagle znajdzie taką mangę.
Oj, chciałbym coś takiego zobaczyć, ale nie u siebie w domu.
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!
Offline
Jeżeli dobrze pamiętam (i tak raczej jest) to tu nie ma NTRu. Jakieś głupki zaszufladkowały to tak, tylko dlatego że menadżerka puszcza się ze wszystkimi mieszkańcami apartamentu, a główny bohater jest w niej zakochany.
BTW luźne stosunki, a NTR to co innego.
Ostatnio edytowany przez kostek00 (2016-01-31 00:37:32)
Jestem słodki jak miód, człowiek - ciacho; genetyczny cud! xD
Offline
adi90a napisał:Biere
NA fb ktoś narzeka, że NTR. Nie rozumiem czemu tak wiele osób ten gatunek drażni, skoro hentaje prawie z zasady przedstawiają perwersje i luźne stosunki międzyludzkie. Dodatkowo bardzo często tym gatunkiem oznacza się jakąkolwiek formę zdrady co nie jest zgodne z definicją (na ile się znam). Osobiście lubię w hentajach relacje bardziej złożone od "pokochajmy się"Potem załóżmy, że dziewczyna wejdzie do twojego pokoju i nagle znajdzie taką mangę.
Oj, chciałbym coś takiego zobaczyć, ale nie u siebie w domu.
Ja własnie mam opory przed kupnem takiego czegoś, nie dość że mangozjeb, to jeszcze pornomangozjeb. Już wystarczająco na mnie krzywo patrzą ludzie...
Offline
Offline
Może znajdźcie sobie normalne dziewczyny, jak swoją znam to pierwsza przeczyta a ja jako drugi?
Offline
Niestety, ale Kisaragi Gunma, to dosyć przeciętna jakość wizualna, a w dodatku zazwyczaj nudnawo pokazane scenki (nie ma w nich prawie nic fajnego). Co prawda kilka lat temu, nawet podobały mi się jego mangi, ale to w czasach, jak nie znałem wielu lepszych autorów.
Natomiast obecnie Gunma to przeciętniak wizualny.
Co prawda robi mangi bez przemocy i przedstawiające zwykły seks, ale w tych kategoriach jest wielu lepszych. Na przykład Love Ridden od NaPaTa.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-01-31 02:37:20)
Offline
Gunma jest dość charakterystyczny, łatwo rozpoznać go po kresce (włosy, mundurki, sylwetki postaci). Wydaje już od 2003 roku, stąd wyrobił sobie pozycję i popularność. NaPaTa wydaje od 2011 i ma na koncie dopiero dwa tomiki one-shotów. Tak na parę kadrów które sprawdziłem to NaPaTa ma ładną kreskę ale raczej ciężko byłoby po samej kresce rozpoznać autora. Myślę, że Yumegari sięgnie po niego w przyszłości, a zwyczajnie zaczęli od tych sprawdzonych na wielu rynkach oraz rozpoznawalnych u nas.
Co do samej jakości rysunków, Gunma i tak klasyfikuje się dosyć wysoko. Zapewne jest paru lepszych autorów ale polemizowałbym czy rzeczywiście wielu. Większość z nich potrafi narysować ładną okładkę czy postacie ale przeginają w scenach seksu. W dwóch kadrach przechodzą od rozmowy do ostrego seksu co starają się osiągnąć głównie udziwnionym kadrowaniem. Często leży też ukazywanie emocji. Moim zdaniem Gunmę można spokojnie zaliczyć do najlepszych, co nie znaczy przecież, że każdemu musi się podobać.
Potem załóżmy, że dziewczyna wejdzie do twojego pokoju i nagle znajdzie taką mangę. smile_big
Oj, chciałbym coś takiego zobaczyć, ale nie u siebie w domu.
Witchcrafta sobie pożyczyła, choć nie wiedziała nawet od której to się czyta. Myślę, że o ile dziewczyna nie jest przeciwniczką pornografii w jakiejkolwiek formie, to jakieś hentaje nawet z gatunku NTR nie powinny stanowić problemu. Inna sprawa gdyby chodziło o loli, z czegoś takiego nie chciałbym się musieć tłumaczyć
Jeżeli dobrze pamiętam (i tak raczej jest) to tu nie ma NTRu. Jakieś głupki zaszufladkowały to tak, tylko dlatego że menadżerka puszcza się ze wszystkimi mieszkańcami apartamentu, a główny bohater jest w niej zakochany.
Bardzo często tak to właśnie wygląda z tą klasyfikacją NTR.
BTW luźne stosunki, a NTR to co innego.
Obecnie najlepszym przedstawicielem gatunku jest chyba Netoraserare autorstwa Shikishiro Konomi. I tu główny bohater jest rzeczywiście irytujący, a jego problemy niezwykle wydumane i jak dla mnie niezrozumiałe. Jakkolwiek sam komiks i tak cenie. Autor całkiem sprawnie prowadzi postacie i historię, tworzy fajną otoczkę przez co nie odczuwa się tak parcia do scen seksu. Potrafi też oddać jakieś emocje bohaterów i nie udziwnia za bardzo scen seksu.
Gdyby kogoś zainteresował mój opis to ostrzegam, że to nie manga dla każdego. Główny bohater wpycha swoją żonę w ramiona innych, gdyż przysparza mu to skrajnego cierpienia w którym znajduje przyjemność seksualaną.
Między nami mówiąc, przeraża mnie trochę jak ludzie wczuwają się w tą historię w komentarzach
Offline
Wydaje już od 2003 roku, stąd wyrobił sobie pozycję i popularność. NaPaTa wydaje od 2011 i ma na koncie dopiero dwa tomiki one-shotów.
Napata wydała dwa pełne tomiki, czyli Suki darake i Pandemonium.
Jakościowo i pod względem piękna scen to wyjątkowo wysoki poziom. Dużo ładniejsze i lepsze niż mangi Gunmy.
Tak na parę kadrów które sprawdziłem to NaPaTa ma ładną kreskę ale raczej ciężko byłoby po samej kresce rozpoznać autora.
Nie ma większego problemu z rozpoznaniem. Wystarczy tylko orientować się w eromangach i rozpoznawać najpopularniejszych mangaków.
Kreska jest wyjątkowo piękna, gdyż to czołówka najładniejszych. Zresztą nie chodzi o samą kreskę, ale o jej połączenie z jakością.
Myślę, że Yumegari sięgnie po niego w przyszłości, a zwyczajnie zaczęli od tych sprawdzonych na wielu rynkach oraz rozpoznawalnych u nas.
Jest wielu świetnych mangaków, a Napata to tylko mały przykład. Chociażby bardzo popularna jest Yuzuki N Dash.
Zresztą ciekawe czy mogliby wydać eromangę autorstwa Maybe, czyli twórcy Tasogare Otome x Amnesia.
Co do samej jakości rysunków, Gunma i tak klasyfikuje się dosyć wysoko. Zapewne jest paru lepszych autorów ale polemizowałbym czy rzeczywiście wielu.
Kilkunastu na pewno.
Większość z nich potrafi narysować ładną okładkę czy postacie ale przeginają w scenach seksu.
Co to znaczy przeginają?
W dwóch kadrach przechodzą od rozmowy do ostrego seksu co starają się osiągnąć głównie udziwnionym kadrowaniem.
Zależy ile dana scena ma stron. Jeśli 30 to można znacznie wydłużyć rozmowę, a jak powiedzmy 15 to seks jest najczęściej bardzo szybko.
Zresztą nie wiem o czym konkretnie piszesz bo nie podajesz przykładów.
Najlepiej zapodawaj autora i nazwę danej mangi, żebym mógł sprawdzić i ocenić.
Często leży też ukazywanie emocji. Moim zdaniem Gunmę można spokojnie zaliczyć do najlepszych, co nie znaczy przecież, że każdemu musi się podobać.
No właśnie to ukazywanie emocji dosyć mierne.
Jeśli mowa o arcydziele pod tym względem (zresztą nie tylko pod tym, ale pod każdym względem, czyli również kwestii jakości, kreski i scenki) to zdecydowanie Hamao.
Jego eromangi są doskonałe.
Również tak skrajnie wysoki poziom prezentuje Mikuni Mizuki.
Myślę, że o ile dziewczyna nie jest przeciwniczką pornografii w jakiejkolwiek formie, to jakieś hentaje nawet z gatunku NTR nie powinny stanowić problemu.
Tylko, że wiele eromang przedstawia piękny seks z miłości, więc trudno to nazywać pornografią. To jest coś całkiem innego niż seks aktorski, który jest sztuczny, a występujący nic do siebie nie czują.
Inna sprawa gdyby chodziło o loli, z czegoś takiego nie chciałbym się musieć tłumaczyć
Akurat takiej mangi na pewno nikt nie wyda.
Pozostają tylko skany, jeśli lubisz.
Gdyby kogoś zainteresował mój opis to ostrzegam, że to nie manga dla każdego.
Ja najbardziej nie lubię gwałtów i wykorzystywania seksualnego dziewczyn (natomiast odwrotnie już lubię, bo widziałem wiele takich świetnych eromang - najważniejsza jakość i sposób pokazania).
Obecnie najlepszym przedstawicielem gatunku jest chyba Netoraserare autorstwa Shikishiro Konomi.
Za duże cycki i zazwyczaj nie lubię jak cała eromanga jest z jedną kobietą (no chyba, że byłaby piękna i fajna z charakteru).
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-01-31 15:33:59)
Offline
Trochę niewłaściwie powiązałem wątki. Pisząc o przeginaniu czy przechodzeniu w dwóch kadrach do seksu nie chodziło mi akurat o tych lepszych autorów ale ogólnie o eromangi. Takie mam odczucia po paru latach obcowania Przez przeginanie mam głównie na myśli waginalne kadrowanie [wagina i penis jako najważniejszy element kadru], pokrywania całych kobiet płynami i ukazywaniu tylko ostrego seksu. Chyba niewielu autorów próbuje seks ukazać bardziej zmysłowo, z uwzględnieniem gry wstępnej czy jakichś pieszczot itd. Ciężko mi teraz sięgnąć po konkretne przykłady, w pamięci zapisują mi się raczej Ci lepsi i bardziej znani autorzy (jak trafie na coś konkretniejszego to się jeszcze odezwę).
Hamao i Mikuni Mizuki sprawdzę w wolnej chwili Na ten moment wydaje mi się, że nie czytałem.
Tylko, że wiele eromang przedstawia piękny seks z miłości
Wiele jest takich mang ale dominują chyba jednak bardziej zakręcone gatunki. Bo taki seks z miłości to starcza na one-shota lub doujina. Ciężko zawiązać wokół tego jakąś dłuższą fabułę nie dorzucając kolejnych partnerek i partnerów. Stąd wielu autorów wydaje tomiki, które są zbiorem niepowiązanych ze sobą historyjek (to miałem na myśli pisząc o dwóch tomikach od NaPaTa).
Co do wątku o NTR.
Ja najbardziej nie lubię gwałtów i wykorzystywania seksualnego dziewczyn
Akurat w tym przypadku [tj. Netoraserare] jakiegoś wielkiego wykorzystywania raczej nie ma. Niby dochodzi do "wpychania" w obce ramiona ale nie ma tam jakiegoś przymuszania siłą i gwałtów.
Za duże cycki i zazwyczaj nie lubię jak cała eromanga jest z jedną kobietą (no chyba, że byłaby piękna i fajna z charakteru).
Ogólnie to dość krągła bohaterka, więc duży biust uzasadniony Może skończmy offtop bo ktoś zaraz przyjdzie ciąć.
Swoją drogą, mogłoby Yumegari wydać jakąś kilkotomową eromange, choć nie chciałbym żeby odbyło się to kosztem wydania kilku jednotomówek różnych autorów. Ktoś wie czy Velvet Kiss jest dobre?
Ostatnio edytowany przez adi90a (2016-01-31 16:49:02)
Offline
Ktoś wie czy Velvet Kiss jest dobre?
Tak, najlepsza eromanga jaką znam
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Przez przeginanie mam głównie na myśli waginalne kadrowanie [wagina i penis jako najważniejszy element kadru], pokrywania całych kobiet płynami i ukazywaniu tylko ostrego seksu.
Wszystko zależy od konkretnego tytułu, czyli jaki to seks. Nie podałeś przykładu, więc nie mogę ocenić.
Jednak dokładne ukazywanie seksu to zaleta, a nie wada. Najważniejsze, żeby dziewczyny normalnie wyglądały pod względem wizualnym i nie było dużej cenzury (kreski mogą być).
Nie lubię schematycznego seksu, czyli że wytrysk i koniec. Dalszy seks, czyli o wiele dłuższy i mocniejszy to duża zaleta.
Poza tym nie wiem jak ty, ale ja bardzo lubię te tak zwane x-ray, czyli ukazywanie wnętrza podczas seksu (najlepiej realistycznie i dokładnie).
Oczywiście najważniejszy warunek jest taki że musi to być ładne i fajne, a dopiero potem wszystko inne.
Chyba niewielu autorów próbuje seks ukazać bardziej zmysłowo, z uwzględnieniem gry wstępnej czy jakichś pieszczot itd.
Zależy jaki seks. Jak normalny to gra wstępna jest w większości przypadków (czyli te pocałunki, minetki, palcówki czy inne stymulacje). Zresztą takie zmysłowe sceny i zachowania najbardziej lubię.
Prawdę mówiąc to w niewielu mangach nie widziałem gry wstępnej (oczywiście raz dłuższa raz krótsza).
Wiele jest takich mang ale dominują chyba jednak bardziej zakręcone gatunki.
Faktycznie sporo jest byle czego, ale takie rzeczy od razu usuwam po ściągnięciu i przejrzeniu.
Nie interesuje mnie scena, jeśli dziewczyna nie podoba mi się wizualnie.
Bo taki seks z miłości to starcza na one-shota lub doujina.
Tylko, że akurat mangi składające z one-shotów (chociażby kilkanaście na tom) są najlepsze.
Doujiny to niestety zazwyczaj niska jakość wizualna (bo to takie amatorskie produkcje) i jakoś nie przepadam za scenami seksu z postaciami, które znam z anime. Oczywiście niektóre są i tak świetne.
Swoją drogą, mogłoby Yumegari wydać jakąś kilkotomową eromange, choć nie chciałbym żeby odbyło się to kosztem wydania kilku jednotomówek różnych autorów.
Zastanawiam się nad Renai Sample.
To jest właśnie to co lubię. Co prawda nie jest to czołówka pod względem jakości wizualnej, ale poziom bardzo dobry prezentuje na pewno.
Śliczne i naturalnie wyglądające dziewczyny to ogromna zaleta. Są zarówno fajne z charakteru, a i scenki bardzo dobrze ukazane.
Właśnie coś takiego lubię (oczywiście jako jeden z przykładów).
Ktoś wie czy Velvet Kiss jest dobre?
Jeśli chodzi o eromangi to jest słabe. Nawet seks nie jest ukazany (żadnych szczegółów).
Zobacz na g.e-hentai.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-02-01 16:44:58)
Offline
adi90a napisał:Ktoś wie czy Velvet Kiss jest dobre?
Tak, najlepsza eromanga jaką znam
Teraz popatrzyłem w sieci i raczej same pozytywne opinie o tym są. Grafik mają na cały rok pełny ale bliżej końca trzeba im podrzucić temat.
Jeśli chodzi o eromangi to jest słabe. Nawet seks nie jest ukazany (żadnych szczegółów).
Zobacz na g.e-hentai.
Wygląda na to, że to bardziej erotyk niż porno. Ale myślę, że to byłaby dla sporej grupy osób zaleta (dla kobiet?). Kwestia żeby nie wydawali zamiast jednotomówek.
Przez przeginanie mam głównie na myśli waginalne kadrowanie [wagina i penis jako najważniejszy element kadru], pokrywania całych kobiet płynami i ukazywaniu tylko ostrego seksu.
Kenshiro napisał:Wszystko zależy od konkretnego tytułu, czyli jaki to seks. Nie podałeś przykładu, więc nie mogę ocenić.
Jednak dokładne ukazywanie seksu to zaleta, a nie wada. Najważniejsze, żeby dziewczyny normalnie wyglądały pod względem wizualnym i nie było dużej cenzury (kreski mogą być).
Nie lubię schematycznego seksu, czyli że wytrysk i koniec. Dalszy seks, czyli o wiele dłuższy i mocniejszy to duża zaleta.
Poza tym nie wiem jak ty, ale ja bardzo lubię te tak zwane x-ray, czyli ukazywanie wnętrza podczas seksu (najlepiej realistycznie i dokładnie).
Oczywiście najważniejszy warunek jest taki że musi to być ładne i fajne, a dopiero potem wszystko inne.
Mogę się z Tobą zgodzić. Bo zasadniczo to mi też nie przeszkadzają obszernie ukazane sceny seksu czy ostry seks jeśli jest to dobrze podane i narysowane. Gdzieś w tym widzę jednak stałe schematy, choć na dobrą sprawę to normalne skoro przedstawia się to samo (seks w sensie). Może za dużo tego widziałem, że zaczynam szukać jakichś zwrotów fabularnych
Zastanawiam się nad Renai Sample.
Ja już mam zamówione wszystkie
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna