#6181 2016-05-09 19:14:09

LagoonCompany
Użytkownik
Skąd: Elgin
Dołączył: 2010-05-08

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Jest w tym sporo racji, ale krzykacze i tak zaraz Cię storpedują xD


sk1HmOJ.gif
filazaf.jpg
[CENTER]13.jpg[/CENTER]

Offline

#6182 2016-05-09 19:48:07

Cryla7
Użytkownik
Dołączył: 2013-05-25

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Ogólnie rację bytu miałoby coś ala "weeb.tv", tylko jakoś tam to dramat i Kam nas by tu zasztyletował.
Dlatego mówię ciągle o jednym próbnym anime. Jakiś dobry tytuł.
Ogólnie w momencie gdy wychodziły serie "wbijam.pl" ten onlajn miał największy ruch ze wszystkich stron tego typu.
Więc coś można zrobić, ale współpracując z Japońcami i stawiając na jakość - unikając nadmiaru memów, ale też nie robieniu drętwych napisów.
Mówisz o tym, że można będzie na tym sporo ugrać, jeśli przetrzyma się start. Też mam za sobą wiele szkoleń, przy tego typu projektach rok wytrzymuje zaledwie jeden na cztery.
Trzeba brać też pod uwagę możliwość odwrócenia trendu, wszyscy pamiętamy kryzys disco polo. Dziś ma swoją drugą młodość, ale miało chude lata. Tak samo może być z anime, może przestać się podobać.
Sprawa miałaby sens, jeśli zaczęłoby usychać źródełko darmowego anime, wtedy tak, jednak dziś prawie każda większa strona online ma swoich tłumaczy.
Sam jestem napalony na taki projekt, ale w obecnych realiach nie ma to szans.


TOwO6Uy.gif
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!

Offline

#6183 2016-05-09 19:51:23

LagoonCompany
Użytkownik
Skąd: Elgin
Dołączył: 2010-05-08

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Powiedz to cda.pl i jego legalnej części VOD jezor
Wcale nie trzeba rozmieniać się na drobne...


sk1HmOJ.gif
filazaf.jpg
[CENTER]13.jpg[/CENTER]

Offline

#6184 2016-05-09 19:53:24

bodzio
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-05-18

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Vodeon też próbował startować z animu i zobaczcie, jak skończył. jezor


wladza1.png

Offline

#6185 2016-05-09 20:01:53

LagoonCompany
Użytkownik
Skąd: Elgin
Dołączył: 2010-05-08

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Czy tylko hejterzy Onlajnów znają wszystkie strony??

Vodeon i Vodeon, co to jest? O.o
Widać źle targetowane i reklamowane...


sk1HmOJ.gif
filazaf.jpg
[CENTER]13.jpg[/CENTER]

Offline

#6186 2016-05-09 20:10:29

Cryla7
Użytkownik
Dołączył: 2013-05-25

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Prosty sposób, żeby sprawdzić nastroje. smile
http://www.strawpoll.me/10170081


TOwO6Uy.gif
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!

Offline

#6187 2016-05-09 20:12:22

Nala_Alan
Użytkownik
Dołączył: 2015-04-03

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Vodeon był legalny, nie tak jak onlajny.

Offline

#6188 2016-05-09 20:14:13

123fluxbbfan
Użytkownik
Dołączył: 2012-07-22

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Problem tłumaczy jest to, że ktoś zarabia na ich pracy i w dodatku psuje ich pracę, a to czcionki skopane, słabe wideo, znaki wodne na pół ekranu czy też te cholerne reklamy, mendy są w stanie na jednym z playerów ustawić opcję wykrywania adblocka i blokady playera, to już szczyt  cenzura . Jak walczyć z złodziejami, nie przez napisy za hajs, to nielegalne a zyski średnie, plus przeczy ideei od fanów dla fanów, wystarczy walczyć nie z online ale  z tym czego ludzie nie lubią z reklamami.
Akcja adblock na online i po sprawie, gwarantuję że młodzi go wgrają w końcu cenią wygodę a hajs z reklam pójdzie się  cenzura  i szlak to trafi.
Polecam dodawać do napisów linki do adblocka.
W kwestii ochrony napisów, można je udostępniać w kręgach na PW czy też na forum ale po x postach itd. Dostęp elitarny, droga dedukcji by wykryć kreta a tacy się trafią.
Ogólnie ta wojna jest bezsensu bo szkodzi fandomowi, jak online padnie to wątpię by młodzi oglądali tutaj, zresztą są inne strony w sieci, nie tylko te wasze online, tych stron jest nieskończenie wiele, walka z nimi to bezsens. Lepiej tępić skopane kodowanie, brak fontów, znaki wodne z kosmosu i te cholerne reklamy, czasem odsyłające do wirusów.
Jakbym miał zarabiać na napisach, to dałbym to jako opłatę za np, ładny nick i po problemie, choć wiadomo o co by chodziło, ciekawe czy prawnie by było ok. Hajs za nick, a nie za napisy one byłyby dodatkiem. Ale prawo tak ogólne że ciul to wie jak jest, pasi prawnik.

Ostatnio edytowany przez 123fluxbbfan (2016-05-09 20:16:24)


Błędy są po to by iść do przodu, determinacja to twoja siła.

Offline

#6189 2016-05-09 20:18:14

Grucha00
Użytkownik
Dołączył: 2013-04-13

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Opel Bodzia prowadzi w ankiecie.

Ostatnio edytowany przez Grucha00 (2016-05-09 20:20:32)

Offline

#6190 2016-05-09 22:12:18

rsd93
Użytkownik
Skąd: Poznań
Dołączył: 2016-01-22

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Jeśli VODEON faktycznie był oparty o tłumaczenia z napiprojekt to próbuję się nie pozbierać ze śmiechu... Ciekawe ile tam produkcji ANIME można było znaleźć, bo ja o tym usłyszałem tylko z ANSI jak kiedyś była o tym wzmianka na forum, a trochę już te chińskie bajki oglądam, wśród znajomych również nikt się tym nie interesował. Raczej reklamę mieli taką dobrą jak napisy do filmów...

Poza tym ich główną grupą docelową byli wszyscy, czyli nikt w sumie.

bodzio napisał:

Vodeon też próbował startować z animu i zobaczcie, jak skończył. jezor


Mam nadzieję, że to pół żartem pół serio pisałeś smile.


Nie ma co spekulować o tym, ale podejrzewam że jakby powstał taki portal na polskę z prawdziwego zdarzenia, to i tak by większość forum piraciła bo wszyscy tak na nie (Interesuje mnie dlaczego ktoś jest na nie, w końcu nikt na tym by nie stracił? Nie wy byście utrzymywali ten portal, jakby padł to padł LOL) albo by oglądała z angielskimi napisami na czymś ala crunchyroll bo prawilniej  gwizdze. A zwykli zjadacze chleba (być może) zapłacili  i oglądali.

Anime onlajn obecne nie bo kradną napisy (sam chciałbym to wszystko zamknąć, ale maksymalnie mogę to zgłosić do US bo licencji nie posiadam  deprecha ).
Anime VOD w polsce - nie bo się nie przyjmie, a wypowiadają się wszyscy na podstawie VODEON...

Osobiście jakby coś takiego powstało w naszym kraju, napisy by były na normalnym poziomie to bym wykupił abonament - zwłaszcza jeśliby można pobrać na dysk w oryginale a nie jakoś dziwnie przekodowane.

Offline

#6191 2016-05-09 22:30:45

Demonis Angel
Użytkownik
Skąd: Tarnów
Dołączył: 2010-08-18

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Jak dla mnie, to taki serwis może powstać, opłacałbym abonament, o ile by był w normalnej cenie i jakby mieli sporą ofertę (oglądam ze sporym opóźnieniem, więc by mi nie przeszkadzały serie sprzed kilku lat). Kwestia jest tutaj raczej taka, że wydadzą 2-3 serie, na które będzie spory popyt (pewnie na podstawie ankiet, jak zawsze w takich przypadkach), później raz nie wyjdzie i odejdą. Nie ma się co oszukiwać, rynek polskojęzyczny jest stosunkowo mały, więc duże wydatki na reklamę, które byłyby potrzebne pochłoną większość budżetu = mało zysku = lepiej wydać jakiś rozreklamowany badziew, który sprzeda się sam.

W samej ankiecie pytanie nie definiuje, czy chodzi o legalny online, czy pomysł płatnego pirata kishidy, dlatego zagłosowałem na nie.


Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.

O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.

Offline

#6192 2016-05-09 22:40:57

rsd93
Użytkownik
Skąd: Poznań
Dołączył: 2016-01-22

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Tak właśnie działają firmy, które nie ruszają z odpowiednim budżetem, zazwyczaj liczą na łatwy pieniądz a potem znikają bo nie wyszło. Im bardziej specyficzny rynek tym bardziej taka firma musi być przygotowana na więcej przeszkód. Jeśli faktycznie by prowadzili dużą reklamę, to też by mogli tworzyć dla siebie nowych klientów. Niekoniecznie zapalenców, ale także osoby znudzone które tylko sprawdzą dla hecy. Dobrym pomysłem jest zaproponowanie darmowego okresu oglądania, osoba która będzie zadowolona z pewnością przedłuży abonament. Najpierw trzeba pokazać jakość produktu, z czym to się je a potem go sprzedawać. Kto kupi kota w worku? Ludzie nie doceniają produktu, za którego nie trzeba płacić.

Offline

#6193 2016-05-09 22:50:45

LagoonCompany
Użytkownik
Skąd: Elgin
Dołączył: 2010-05-08

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

No nic, trzeba zobaczyć jak netflix sobie poradzi, bo to chyba jedyny legalny VOD w Polsce z animu...
Ciekawe czy skupują napisy jezor

Ostatnio edytowany przez LagoonCompany (2016-05-09 22:51:07)


sk1HmOJ.gif
filazaf.jpg
[CENTER]13.jpg[/CENTER]

Offline

#6194 2016-05-09 22:52:36

Demonis Angel
Użytkownik
Skąd: Tarnów
Dołączył: 2010-08-18

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

W Polsce aktualny rynek docelowy jest stosunkowo mały, przy odpowiednim nakładzie ilość odbiorców się zwiększy, no ale nawet jakby mieli z abonamentu kokosy, to i tak licencje i serwery kosztują, a płacenie powiedzmy 50 zł miesięcznie za dostęp do kilkunastu serii, gdzie szansa na kolejne serie, które cię zainteresują nie jest za duża, jakoś się nie kalkuluje. Zresztą patrząc na wydawane do tej pory pozycje, to widać, że dobre wyniki sprzedażowe odniosło kino familijne (a na to gimby, czyli większość widzów docelowych nie wyda kasy), albo klasyki dla koneserów (a to znowu nie podejdzie nowym widzom). Musieliby wyskoczyć z konkretną ofertą od razu i co miesiąc/dwa dorzucać po jednej serii z kilku gatunków, wtedy coś by wyszło.


Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.

O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.

Offline

#6195 2016-05-09 23:03:31

rsd93
Użytkownik
Skąd: Poznań
Dołączył: 2016-01-22

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

W wersji dla Polski można w ogóle jakieś anime znaleźć? Coś nie widzę smile_big.

EDIT: Widzę, produkcji jak na lekarstwo smile_big. Nawet jest coś z polskimi napisami.

Ostatnio edytowany przez rsd93 (2016-05-09 23:06:29)

Offline

#6196 2016-05-09 23:45:58

123swistak
Użytkownik
Skąd: Opole
Dołączył: 2007-07-13

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Sam fakt, że większość osób które by płaciło wymagałaby tłumaczenia maksymalnie po jednym dniu od wydania odcinka w Japonii, więc dobrym tłumaczom trzeba byłoby tyle zapłacić, żeby mogli się z tego utrzymać lub byłoby naprawdę dużo wsparcie do pracy dorywczej. Niestety to wszytko pozostaje tylko marzeniami ja bym z chęcią zapłacił, żeby zostały przez kogoś przetłumaczone serie do których nie ma dobrych napisów, i aktualnie ich nie tykam np. Sukitte ii na yo gdzie czekam cierpliwe 4 rok, aż przetłumaczy je Sagiri. Czy czekałem z seriami wydanymi od Bodzia jak Suisei no Gargantia lub od Besamira Hataraku Maou-sama! gdzie obejrzałem je dopiero dwa lata po premierze. Nie okłamujmy się większość ludzi to idioci, dziewczyna która ze mną studiowała uważała, że to jest psi obowiązek, żeby serie były przetłumaczone na polski, a tu jej gadka z fanpage "Magia polskich subów"
" Anime zone nie kradnie napisów. Ale po co czytać przypisy na dole strony" odpowiedź "Krzysztof Mikołaj Szelepow Mowa o tym?: "Serwis AnimeZone.pl służy do indeksowania linków powszechnie dostępnych w internecie. Żadne pliki chronione prawem autorskim nie znajdują się na naszym serwerze. Wszelkie roszczenia prawne należy kierować pod adresem serwisów publikujących zamieszczone materiały. Więcej informacji w regulaminie oraz polityce prywatności." i jej odpowiedz "Tak. Informują, że nie jest ich". I ona uważa, że animezone nie robi nic złego, że oni napisów nie kradną, ale to, że kradną linki od stron które ukradły napisy to jest w porządku fuck logic.

Ostatnio edytowany przez 123swistak (2016-05-09 23:54:43)

Offline

#6197 2016-05-10 02:01:02

Cryla7
Użytkownik
Dołączył: 2013-05-25

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

123swistak napisał:

Sam fakt, że większość osób które by płaciło wymagałaby tłumaczenia maksymalnie po jednym dniu od wydania odcinka w Japonii, więc dobrym tłumaczom trzeba byłoby tyle zapłacić, żeby mogli się z tego utrzymać lub byłoby naprawdę dużo wsparcie do pracy dorywczej. Niestety to wszytko pozostaje tylko marzeniami ja bym z chęcią zapłacił, żeby zostały przez kogoś przetłumaczone serie do których nie ma dobrych napisów, i aktualnie ich nie tykam np. Sukitte ii na yo gdzie czekam cierpliwe 4 rok, aż przetłumaczy je Sagiri. Czy czekałem z seriami wydanymi od Bodzia jak Suisei no Gargantia lub od Besamira Hataraku Maou-sama! gdzie obejrzałem je dopiero dwa lata po premierze. Nie okłamujmy się większość ludzi to idioci, dziewczyna która ze mną studiowała uważała, że to jest psi obowiązek, żeby serie były przetłumaczone na polski, a tu jej gadka z fanpage "Magia polskich subów"
" Anime zone nie kradnie napisów. Ale po co czytać przypisy na dole strony" odpowiedź "Krzysztof Mikołaj Szelepow Mowa o tym?: "Serwis AnimeZone.pl służy do indeksowania linków powszechnie dostępnych w internecie. Żadne pliki chronione prawem autorskim nie znajdują się na naszym serwerze. Wszelkie roszczenia prawne należy kierować pod adresem serwisów publikujących zamieszczone materiały. Więcej informacji w regulaminie oraz polityce prywatności." i jej odpowiedz "Tak. Informują, że nie jest ich". I ona uważa, że animezone nie robi nic złego, że oni napisów nie kradną, ale to, że kradną linki od stron które ukradły napisy to jest w porządku fuck logic.

To już robi się incepcja. Polscy tłumacze zwykle kradną angielski skrypt od innych grup angielskich, mało kto pyta o zgodę na przetworzenie tego. Mało tego, często te grupy kradną napisy z CR i je trochę tylko poprawiają, korzystają z ich wideo. Potem my to tłumaczymy, online kradnie od nas, AZ kradnie od online. Strach pomyśleć co będzie dalej.  deprecha


TOwO6Uy.gif
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!

Offline

#6198 2016-05-10 06:16:09

bodzio
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-05-18

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Cryla7 napisał:

To już robi się incepcja. Polscy tłumacze zwykle kradną angielski skrypt od innych grup angielskich, mało kto pyta o zgodę na przetworzenie tego. Mało tego, często te grupy kradną napisy z CR i je trochę tylko poprawiają, korzystają z ich wideo. Potem my to tłumaczymy, online kradnie od nas, AZ kradnie od online. Strach pomyśleć co będzie dalej.  deprecha

To mi przypomina Moonlight Mile, które z jap. tłumaczyło Anime Gate na pl. Z tego powstał francuski fansub, z którego dokonano tłumaczenia na angielski...  szalony

Vodeon miał napisy wysokiej jakości, płacił swoim tłumaczom, ale opierał się na reklamie (bez abonamentu) i miał dość specyficzny target.  oczkod


wladza1.png

Offline

#6199 2016-05-10 08:40:44

Sairanix
Użytkownik
Dołączył: 2014-07-06

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Cryla7 napisał:
123swistak napisał:

Sam fakt, że większość osób które by płaciło wymagałaby tłumaczenia maksymalnie po jednym dniu od wydania odcinka w Japonii, więc dobrym tłumaczom trzeba byłoby tyle zapłacić, żeby mogli się z tego utrzymać lub byłoby naprawdę dużo wsparcie do pracy dorywczej. Niestety to wszytko pozostaje tylko marzeniami ja bym z chęcią zapłacił, żeby zostały przez kogoś przetłumaczone serie do których nie ma dobrych napisów, i aktualnie ich nie tykam np. Sukitte ii na yo gdzie czekam cierpliwe 4 rok, aż przetłumaczy je Sagiri. Czy czekałem z seriami wydanymi od Bodzia jak Suisei no Gargantia lub od Besamira Hataraku Maou-sama! gdzie obejrzałem je dopiero dwa lata po premierze. Nie okłamujmy się większość ludzi to idioci, dziewczyna która ze mną studiowała uważała, że to jest psi obowiązek, żeby serie były przetłumaczone na polski, a tu jej gadka z fanpage "Magia polskich subów"
" Anime zone nie kradnie napisów. Ale po co czytać przypisy na dole strony" odpowiedź "Krzysztof Mikołaj Szelepow Mowa o tym?: "Serwis AnimeZone.pl służy do indeksowania linków powszechnie dostępnych w internecie. Żadne pliki chronione prawem autorskim nie znajdują się na naszym serwerze. Wszelkie roszczenia prawne należy kierować pod adresem serwisów publikujących zamieszczone materiały. Więcej informacji w regulaminie oraz polityce prywatności." i jej odpowiedz "Tak. Informują, że nie jest ich". I ona uważa, że animezone nie robi nic złego, że oni napisów nie kradną, ale to, że kradną linki od stron które ukradły napisy to jest w porządku fuck logic.

To już robi się incepcja. Polscy tłumacze zwykle kradną angielski skrypt od innych grup angielskich, mało kto pyta o zgodę na przetworzenie tego. Mało tego, często te grupy kradną napisy z CR i je trochę tylko poprawiają, korzystają z ich wideo. Potem my to tłumaczymy, online kradnie od nas, AZ kradnie od online. Strach pomyśleć co będzie dalej.  deprecha

Teraz Z mala powoli robi się takie legalne AZ smile

Offline

#6200 2016-05-10 19:57:05

FAiM
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Sairanix napisał:

Teraz Z mala powoli robi się takie legalne AZ smile

A co w tym dziwnego, skoro od zeszłego roku należy do japońskiego DeNA gwizdze...


K5Cqyo6.png?1

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024