Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Offline
@Witax
Tak też czynię, dlatego bardzo lubię tę stronę (A-O.NINJA) od samego początku. Niemniej jeśli jakaś seria mi się podoba, ściągam sobie wersję BD, dopasowuję napisy i wypalam na płyty. Niestety w przypadku braku dostępności tychże, zmuszony jestem zrezygnować z wypalania. Mam dziwny nawyk, że BD wolę po naszemu, mimo, że często epki nowych serii, w wersjach TV oglądam po angielsku (dla mnie ten język to nie problem). Głownie z HorribleSubs. Wydania BluRay jednak wolę spolszczone, tym bardziej, że takie ReinForce, a dawniej Zero-Raws, nie dołączają strumienia napisów w swoich wydaniach. Więc wypalanie czegoś takiego mija się z celem.
Głównie dlatego byłoby miło zobaczyć napisy tej grupy, w sumie gdziekolwiek do pobrania.
W najbliższym czasie zacznie wychodzić wspomniane przeze mnie Isekai wa Smartphone to Tomo ni w wersji BD, a subów brak, więc będę musiał obejść się smakiem.
Co do stwierdzenia Yagami_Raito8920, że "to debile", to nie zgodzę się, bo jakby nie było mają na warsztacie, w każdym sezonie mnóstwo projektów i jeszcze się w czasie dają radę wyrobić, zatem z mojej strony SZACUN.
Ostatnio edytowany przez Mangas (2017-09-23 23:13:36)
Pozdrawiam serdecznie!
Mangas
Offline
@Hunter Killer
@baca130
Grać mogę po angielsku czytać mangę czy komiks też ale nie oglądać.
@Witax
Tak też czynię, dlatego bardzo lubię tę stronę (A-O.NINJA) od samego początku. Niemniej jeśli jakaś seria mi się podoba, ściągam sobie wersję BD, dopasowuję napisy i wypalam na płyty. Niestety w przypadku braku dostępności tychże, zmuszony jestem zrezygnować z wypalania. Mam dziwny nawyk, że BD wolę po naszemu, mimo, że często epki nowych serii, w wersjach TV oglądam po angielsku (dla mnie ten język to nie problem). Głownie z HorribleSubs. Wydania BluRay jednak wolę spolszczone, tym bardziej, że takie ReinForce, a dawniej Zero-Raws, nie dołączają strumienia napisów w swoich wydaniach. Więc wypalanie czegoś takiego mija się z celem.
Głównie dlatego byłoby miło zobaczyć napisy tej grupy, w sumie gdziekolwiek do pobrania.
W najbliższym czasie zacznie wychodzić wspomniane przeze mnie Isekai wa Smartphone to Tomo ni w wersji BD, a subów brak, więc będę musiał obejść się smakiem.Co do stwierdzenia Yagami_Raito8920, że "to debile", to nie zgodzę się, bo jakby nie było mają na warsztacie, w każdym sezonie mnóstwo projektów i jeszcze się w czasie dają radę wyrobić, zatem z mojej strony SZACUN.
Gdyby onlijce nie byli debilami to by udostępnili napisy bo co na tym tracą? Ansi może a oni już nie?Tu też autorzy poświęcają swój czas i nic za to nie biorą tylko dobre słowa a online ma z tym problemy i dla Ciebie to jest fair(co innego gdyby robili softy zamiast hardów)? Do tego nim szybciej wychodzą napisy tym są gorszej jakości. Poza tym ja nie tykam wersji TV w życiu obejrzałem chyba z 5 serii w wydaniu tv które były dobre ale nie miały napisów żeby dopasować je do BD.
Ostatnio edytowany przez XxBhaalxX (2017-09-23 23:50:09)
Offline
@Witax
Co do stwierdzenia Yagami_Raito8920, że "to debile", to nie zgodzę się, bo jakby nie było mają na warsztacie, w każdym sezonie mnóstwo projektów i jeszcze się w czasie dają radę wyrobić, zatem z mojej strony SZACUN.
Idą w ilość, a nie w jakość. Większości ich widzów widocznie to nie przeszkadza (byle było po polskiemu) bo interes się kręci i nowe strony onlajnowe ostatnio jak grzyby po deszczu powstają.
Offline
Offline
XxBhaalxX napisał:@Hunter Killer
@baca130Grać mogę po angielsku czytać mangę czy komiks też ale nie oglądać.
Dlaczego?
Może dlatego że grając czy czytając mam więcej czasu na tekst, a nie znam angielskiego na tyle aby płynnie wszystko mi to wychodziło, czasem muszę jakieś słowo przeczytać dwa razy aby je zrozumieć, a oglądając czuł bym dyskomfort dlatego wole polskie napisy bo przeczytam szybko zrozumiem i czasem nawet błąd wyłapie.
Ostatnio edytowany przez XxBhaalxX (2017-09-23 23:48:57)
Offline
Hunter Killer napisał:XxBhaalxX napisał:@Hunter Killer
@baca130Grać mogę po angielsku czytać mangę czy komiks też ale nie oglądać.
Dlaczego?
Może dla tego że grając czy czytając mam więcej czasu na tekst, a nie znam angielskiego na tyle aby płynnie wszystko mi to wychodziło, czasem muszę jakieś słowo przeczytać dwa razy aby je zrozumieć, a oglądając czuł bym dyskomfort dla tego wole polskie napisy bo przeczytam szybko zrozumiem i czasem nawet błąd wyłapie.
Wydaje mi się, że w grach też nie zawsze masz czas na dłuższe czytanie, ale mogę się mylić. W dodatku, sięgając po napisy ze stron online, jesteś skazany na ich wpadki wynikające z błędnej interpretacji tekstu. Więc twoje "zrozumiem" to nadużycie w tym wypadku.
Btw. Jaki błąd wyłapiesz?
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2017-09-23 23:32:15)
Offline
@Hunter Killer
Gdyby onlijce nie byli debilami to by udostępnili napisy bo co na tym tracą? Ansi może a oni już nie?Tu też autorzy poświęcają swój czas i nic za to nie biorą tylko dobre słowa a online ma z tym problemy i dla Ciebie to jest fair(co innego gdyby robili softy zamiast hardów)? Do tego nim szybciej wychodzą napisy tym są gorszej jakości. Po za tym ja nie tykam wersji TV w życiu obejrzałem chyba z 5 serii w wydaniu tv które były dobre ale nie miały napisów żeby dopasować je do BD.
Tu mnie masz . Przyznaję, że części tych subów przydałaby się dodatkowa korekta. I fakt, że softy zdecydowanie bardziej by się sprawdziły, bo obeznani w temacie użytkownicy, nawet sami podsyłaliby wersje poprawione, celem zrobienia re-upladu, ale cóż, póki co takiej możliwości nie ma.
Co do postawionego pytania, ja sam odpowiedziałbym, że nic nie tracą, ale tłumacze z tej grupy mogą mieć (i zapewne mają) jakieś powody, by subów nie udostępnić.
Ostatnio edytowany przez Mangas (2017-09-23 23:45:43)
Pozdrawiam serdecznie!
Mangas
Offline
XxBhaalxX napisał:Hunter Killer napisał:Dlaczego?
Może dla tego że grając czy czytając mam więcej czasu na tekst, a nie znam angielskiego na tyle aby płynnie wszystko mi to wychodziło, czasem muszę jakieś słowo przeczytać dwa razy aby je zrozumieć, a oglądając czuł bym dyskomfort dla tego wole polskie napisy bo przeczytam szybko zrozumiem i czasem nawet błąd wyłapie.
Wydaje mi się, że w grach też nie zawsze masz czas na dłuższe czytanie, ale mogę się mylić. W dodatku, sięgając po napisy ze stron online, jesteś skazany na ich wpadki wynikające z błędnej interpretacji tekstu. Więc twoje "zrozumiem" to nadużycie w tym wypadku.
Btw. Jaki błąd wyłapiesz?
Zależy od gatunku gry. W słowie "zrozumiem" nie miałem na myśli onlajców, własnie z tego powodu że nie da się poprawić głupot jakie tam zostają umieszczone na stałe, poza tym jak wspomniałem oglądam tylko wersje BD, a wersja tv ostatnia ostateczność czyli przy braku subów przez około rok i zero szans na to ze się pojawia. A pisząc że jakiś błąd wyłapię to chodziło o literówki czy też nadużycie przekleństw.
XxBhaalxX napisał:@Hunter Killer
Gdyby onlijce nie byli debilami to by udostępnili napisy bo co na tym tracą? Ansi może a oni już nie?Tu też autorzy poświęcają swój czas i nic za to nie biorą tylko dobre słowa a online ma z tym problemy i dla Ciebie to jest fair(co innego gdyby robili softy zamiast hardów)? Do tego nim szybciej wychodzą napisy tym są gorszej jakości. Po za tym ja nie tykam wersji TV w życiu obejrzałem chyba z 5 serii w wydaniu tv które były dobre ale nie miały napisów żeby dopasować je do BD.
Tu mnie masz . Przyznaję, że części tych subów przydałaby się dodatkowa korekta. I fakt, że softy zdecydowanie bardziej by się sprawdziły, bo obeznani w temacie użytkownicy, nawet sami podsyłaliby wersje poprawione, celem zrobienia re-upladu, ale cóż, póki co takiej możliwości nie ma.
Co do postawionego pytania, ja sam odpowiedziałbym, że nic nie tracą, ale tłumacze z tej grupy mogą mieć (i zapewne mają) swoje powody, by subów nie udostępnić.
Powody, ich zdaniem są takie że jak nie udostępnią to nikt im tłumaczenie nie ukradnie... Ale na to nie ma wytłumaczenia, a sami do kradzieży się nie przyznają.
Ostatnio edytowany przez XxBhaalxX (2017-09-23 23:47:15)
Offline
Hunter Killer napisał:XxBhaalxX napisał:@Hunter Killer
@baca130Grać mogę po angielsku czytać mangę czy komiks też ale nie oglądać.
Dlaczego?
Może dla tego że grając czy czytając mam więcej czasu na tekst, a nie znam angielskiego na tyle aby płynnie wszystko mi to wychodziło, czasem muszę jakieś słowo przeczytać dwa razy aby je zrozumieć, a oglądając czuł bym dyskomfort dla tego wole polskie napisy bo przeczytam szybko zrozumiem i czasem nawet błąd wyłapie.
To nie jest kwestia znajomości języka, tylko przyzwyczajenia. Jeśli znasz w miarę dobrze angielski, to wystarczy parę filmów i się przyzwyczaisz.
Offline
XxBhaalxX napisał:Hunter Killer napisał:Dlaczego?
Może dla tego że grając czy czytając mam więcej czasu na tekst, a nie znam angielskiego na tyle aby płynnie wszystko mi to wychodziło, czasem muszę jakieś słowo przeczytać dwa razy aby je zrozumieć, a oglądając czuł bym dyskomfort dla tego wole polskie napisy bo przeczytam szybko zrozumiem i czasem nawet błąd wyłapie.
To nie jest kwestia znajomości języka, tylko przyzwyczajenia. Jeśli znasz w miarę dobrze angielski, to wystarczy parę filmów i się przyzwyczaisz.
To prawda. Ale na dzień dzisiejszy nie jestem pewny czy znam go "w miarę dobrze", wcześniej nie miał bym takich wątpliwość, ale zrobiłem się tchórzliwy lub zbyt wygodny. Bo staram się posiadać wszystko w ojczystym języku i coraz rzadziej chwytam coś po angielsku.
Ostatnio edytowany przez XxBhaalxX (2017-09-23 23:58:55)
Offline
Powody, ich zdaniem są takie że jak nie udostępnią to nikt im tłumaczenie nie ukradnie... Ale na to nie ma wytłumaczenia, a sami do kradzieży się nie przyznają.
Nawet nie wiedziałem, że o to chodzi. W sumie, o jakiej w ogóle kradzieży mowa? Fakt, że są autorami danego przekładu pozostaje jasny i oczywisty, tego nikt nie neguje. O co więc chodzi? O to, że ktoś użyłby efektów ich pracy do jakiegoś innego uploadu online? Nie bardzo rozumiem.
Co do "kradzieży" z ich strony, to nie spotkałem się. Sam udostępniłem na ANSI ledwie kilka plików, ale zapytanie o zgodę na użycie pojawiło się w skrzynce.
Pozdrawiam serdecznie!
Mangas
Offline
XxBhaalxX napisał:Powody, ich zdaniem są takie że jak nie udostępnią to nikt im tłumaczenie nie ukradnie... Ale na to nie ma wytłumaczenia, a sami do kradzieży się nie przyznają.
Nawet nie wiedziałem, że o to chodzi. W sumie, o jakiej w ogóle kradzieży mowa? Fakt, że są autorami danego przekładu pozostaje jasny i oczywisty, tego nikt nie neguje. O co więc chodzi? O to, że ktoś użyłby efektów ich pracy do jakiegoś innego uploadu online? Nie bardzo rozumiem.
Co do "kradzieży" z ich strony, to nie spotkałem się. Sam udostępniłem na ANSI ledwie kilka plików, ale zapytanie o zgodę na użycie pojawiło się w skrzynce.
Hm.. Na przykład sprawdź sobie Denpa Onna to Seishun Otoko od [RTT & Animan] i onlijce (na przykład 9 epizod), jedyne co to została zmieniona czcionka OP i ED oraz autor napisów a reszta jest bez zmian, nawet te same teksty pozostały czy literówki. I to da się udowodnić ale onlijce zaprzeczą i nawet ci nie udostępnili by tych napisów które rzekomo zrobili.
Ostatnio edytowany przez XxBhaalxX (2017-09-24 00:09:55)
Offline
XxBhaalxX napisał:Powody, ich zdaniem są takie że jak nie udostępnią to nikt im tłumaczenie nie ukradnie... Ale na to nie ma wytłumaczenia, a sami do kradzieży się nie przyznają.
Nawet nie wiedziałem, że o to chodzi. W sumie, o jakiej w ogóle kradzieży mowa? Fakt, że są autorami danego przekładu pozostaje jasny i oczywisty, tego nikt nie neguje. O co więc chodzi? O to, że ktoś użyłby efektów ich pracy do jakiegoś innego uploadu online? Nie bardzo rozumiem.
Co do "kradzieży" z ich strony, to nie spotkałem się. Sam udostępniłem na ANSI ledwie kilka plików, ale zapytanie o zgodę na użycie pojawiło się w skrzynce.
Są stronki, które biorą napisy z ANSI, wywalają informacje o autorach i tylko dają wielkie logo i informacje, kto uploadował odcinek dla ich strony. Sami tak robią, więc wiedzą, że udostępniając napisy, zrobią tak inne strony online. Najlepiej w ich rozumowaniu zostawić tylko odcinki z wtopionymi subami, jakimś logo strony + tekst: "A-O.NINJA: oglądaj tutaj, bo w innym miejscu popierasz podpie... naszej pracy"
Offline
Co do stwierdzenia Yagami_Raito8920, że "to debile", to nie zgodzę się, bo jakby nie było mają na warsztacie, w każdym sezonie mnóstwo projektów i jeszcze się w czasie dają radę wyrobić, zatem z mojej strony SZACUN.
Zatrudniają dzieci jako "tłumaczy", potem widać jakie są "kwiatki". A te "mnóstwo projektów" to zazwyczaj jest skopiowanie angielskiej listy dialogowej do translatora, poprawki tu i ówdzie, i odcinek gotowy. Szacun możesz dać tłumaczom z ANSI, ci na niego zasłużyli
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Mangas napisał:Co do stwierdzenia Yagami_Raito8920, że "to debile", to nie zgodzę się, bo jakby nie było mają na warsztacie, w każdym sezonie mnóstwo projektów i jeszcze się w czasie dają radę wyrobić, zatem z mojej strony SZACUN.
Zatrudniają dzieci jako "tłumaczy", potem widać jakie są "kwiatki". A te "mnóstwo projektów" to zazwyczaj jest skopiowanie angielskiej listy dialogowej do translatora, poprawki tu i ówdzie, i odcinek gotowy. Szacun możesz dać tłumaczom z ANSI, ci na niego zasłużyli
Już nie przesadzajmy tak z tym translatorem są słabe ale nie aż tak. Nie twierdze, że tego nie ma w ogóle.
W New Game 2 i Uchouten 2 widać wspomaganie translatorem.
Ostatnio edytowany przez Witax (2017-09-24 10:39:56)
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Osobiście uważam, że nie jest ważny fakt kto jak tłumaczy i w oparciu o jakie narzędzia ten proces realizuje. Robimy to w oparciu o własną wiedzę? Brawo, szacunek. Tłumaczymy opierając się głównie o translatora? Też fajnie, bo ktoś znalazł sobie patent na to, by osłabić efekt swoich braków w znajomości języka obcego.
Problem z tłumaczami grup suberskich onlajnów polega na braku rozwoju przez tzw. "naukę na błędach". Kwestia była wielokrotnie poruszana, więc koła na nowo nie odkryłem, jednak nie zrzucajmy całej winy na wiek czy umiejętności językowe danej osoby. Głównym problemem w przypadku tłumaczy tworzących napisy prosto pod onlajn jest to, że (jak wielu już wspominało) tego się potem nie edytuje i nie poprawia (przecież to trzeba drugi raz "kodować" < > i robić upload). Na nic sugestie widzów w komentarzach wytykających błędy. Sam wytykałem to swego czasu wyłącznie ze względu na to, by nie gryzło mnie potem sumienie, jednak wiadomo, że nawet takie kwiatki pokroju (tu przykład z tyłka wzięty) "Moża Bałtyckiego" zostają już na stałe. Tłumacz, który serie z siebie po prostu "wydala", który potem przykrywa to papierem i o wszystkim zapomina nie ma wielkiej możliwości rozwoju, a inni potem w to wdeptują. Czasem jest to jeden shorcik robimy "na szybko", czasem z 3, 4 czy nawet 5 serii po 20 minut każda i to w jednym tylko sezonie. W drugim przypadku oczywiste jest, że tłumacz zajmuje się napisami niezbyt starannie, w pierwszym widać brak ambicji w własny rozwój.
Niepokojący jest również wpływ korekty. Czasem zdaje się, że została tam dopisana tylko po to, żeby była (sam miałem taki przypadek na studiach z publikacją). Jedną sprawą jest to, że tłumacz zrobił babola, jednak kolejną jest fakt, że ktoś jeszcze to przyklepał jako "prawilne". O ile mogę zrozumieć fakt, że przez jedną osobę coś co jest niezłym babolem mogło przejść, to sprawdzenie tekstu i brak zidentyfikowania tego byka, jest typową oznaką nieprawidłowego funkcjonowania systemu zarządzania jakością grupy suberskiej.
Jak to rozwiązać? Bo ja wiem? Może ugadanie się z kimś z ANSI, kto miałby takową chęć na wyrywkowy Quality Control odcinków (opóźnienie wydania pojedynczego odcinka o 3-4 godziny w środku sezonu nie jest tragedią). Może system wdrożeniowy na nowych tłumaczy na shortach lub mniej popularnych seriach, które mają na tyle znikomą popularność, że mogą nawet dodatkowy dzień poczekać, żeby subki przejrzało przykładowo dwóch korektorów). Oczywiście nie powinno zapominać się o jakiś cotygodniowych lub comiesięcznych konferencjach na Skype, na których omawiane byłyby przypadki przepuszczenia co większych baboli. A co jeśli nowy tłumacz chciałby zajmować się konkretną serią, mimo że według zasad systemu nie powinien tego ruszyć? Cóż jeśli nie byłoby innych chętnych, to OK, ale tu wypadałoby postarać się o współpracę z doświadczonym tłumaczem (moim zdaniem pomogłoby to wdrożyć się nowego oraz poprawić skilla temu doświadczonemu, bo co innego tłumaczyć, co innego wyłapywać błędy). Może pliki .ass wrzucane na ANSI przez onlajny przykładowo miesiąc po zakończeniu całej serii (kiedy minie już fala tych, którzy oglądają na bieżąco oraz tych, którzy połykają serie na raz po jej zakończeniu), nad którymi potem można by pracować i się uczyć.
Rozwiązań zapewne i to o wiele lepszych jest wiele, tylko ważne jest to, by była na to chęć ze strony zarządu onlajnów oraz ludzi dobrej woli, którzy byliby gotowi wyciągnąć pomocną dłoń do współpracy z onlajnami. Krytykować może każdy, ale naprawić to co złe nie jest już tak łatwo. Wszystko w tym temacie jest kwestią ugadania się między stronami oraz ich dobrą wolą poprawy jakości napisów.
Dziękuję, lecę tłumaczyć Chisia xd
Offline
@Hunter Killer
Gdyby onlijce nie byli debilami to by udostępnili napisy bo co na tym tracą? Ansi może a oni już nie?Tu też autorzy poświęcają swój czas i nic za to nie biorą tylko dobre słowa a online ma z tym problemy i dla Ciebie to jest fair(co innego gdyby robili softy zamiast hardów)?
To nie jest kwestia "co im szkodzi wrzucić softsuby". Po prostu odtwarzacze nie uznają czegoś takiego i najzwyczajniej uploadując softsuba po wgraniu na jakiś serwis nie ma napisów w "filmie". Tak więc realizacja softsubów wiązałaby się z wykupieniem jakiejś maszyny, na którą trzeba by było wrzucać odcinki, a to wiąże się z dość pokaźnymi kosztami (obsługa kilku tysięcy osób, które chciałby pobierać odcinki) i ogólnym przebranżowieniem się w platformę pokroju HorribleSubs...
Zaś co się tyczy zamieszczania samych napisów - podobna sytuacja tak jak powyżej tylko mniejsze koszty maszyny, ale za to większe prawdopodobieństwo, że konkurencja zabierze napisy przerobi i wrzuci jako swoje do siebie, a co za tym idzie - wyświetlenia się rozmywają, mniej wyświetleń reklam na stronie i mniejsze zyski. Tak więc się to im najzwyczajniej nie opłaca.
Jak to rozwiązać? Bo ja wiem? Może ugadanie się z kimś z ANSI, kto miałby takową chęć na wyrywkowy Quality Control odcinków (opóźnienie wydania pojedynczego odcinka o 3-4 godziny w środku sezonu nie jest tragedią). Może system wdrożeniowy na nowych tłumaczy na shortach lub mniej popularnych seriach, które mają na tyle znikomą popularność, że mogą nawet dodatkowy dzień poczekać, żeby subki przejrzało przykładowo dwóch korektorów). Oczywiście nie powinno zapominać się o jakiś cotygodniowych lub comiesięcznych konferencjach na Skype, na których omawiane byłyby przypadki przepuszczenia co większych baboli. A co jeśli nowy tłumacz chciałby zajmować się konkretną serią, mimo że według zasad systemu nie powinien tego ruszyć? Cóż jeśli nie byłoby innych chętnych, to OK, ale tu wypadałoby postarać się o współpracę z doświadczonym tłumaczem (moim zdaniem pomogłoby to wdrożyć się nowego oraz poprawić skilla temu doświadczonemu, bo co innego tłumaczyć, co innego wyłapywać błędy). Może pliki .ass wrzucane na ANSI przez onlajny przykładowo miesiąc po zakończeniu całej serii (kiedy minie już fala tych, którzy oglądają na bieżąco oraz tych, którzy połykają serie na raz po jej zakończeniu), nad którymi potem można by pracować i się uczyć.
Aleś w fantastykę poleciał...
Ostatnio edytowany przez Pitbull01 (2017-09-24 11:58:17)
Offline
Jak to rozwiązać? Bo ja wiem? Może ugadanie się z kimś z ANSI, kto miałby takową chęć na wyrywkowy Quality Control odcinków (opóźnienie wydania pojedynczego odcinka o 3-4 godziny w środku sezonu nie jest tragedią). Może system wdrożeniowy na nowych tłumaczy na shortach lub mniej popularnych seriach, które mają na tyle znikomą popularność, że mogą nawet dodatkowy dzień poczekać, żeby subki przejrzało przykładowo dwóch korektorów). Oczywiście nie powinno zapominać się o jakiś cotygodniowych lub comiesięcznych konferencjach na Skype, na których omawiane byłyby przypadki przepuszczenia co większych baboli. A co jeśli nowy tłumacz chciałby zajmować się konkretną serią, mimo że według zasad systemu nie powinien tego ruszyć? Cóż jeśli nie byłoby innych chętnych, to OK, ale tu wypadałoby postarać się o współpracę z doświadczonym tłumaczem (moim zdaniem pomogłoby to wdrożyć się nowego oraz poprawić skilla temu doświadczonemu, bo co innego tłumaczyć, co innego wyłapywać błędy). Może pliki .ass wrzucane na ANSI przez onlajny przykładowo miesiąc po zakończeniu całej serii (kiedy minie już fala tych, którzy oglądają na bieżąco oraz tych, którzy połykają serie na raz po jej zakończeniu), nad którymi potem można by pracować i się uczyć.
Aleś w fantastykę poleciał...
Może z twojego punktu widzenia. Na dobrą sprawę proceder podkradania odcinków przez onlajny jest i ma się dobrze. Praktycznie każdy ep na AO czy innych onlajnach ze swoimi uploadami, ma swoją kopię na 2,3 lub większej ilości podkradających onlajnów, więc ukrywanie subków (i to starszych) jest dla mnie nielogiczne. Te odcinki już tam są, więc po co mieliby wydane potem subki jeszcze kraść? Fakt, mogłoby to uszczuplić ilość wyświetleń w przyszłości, jednak nie oszukujmy się, niszą staje się jakościowe ANSI, a nie szybkie onlajny. Uwzględniając zatem fakt, że ktoś już by nam odcinek na kilka innych stron podebrał to i tak pikuś.
Zawsze może się znaleźć ktoś chętny, kto mimo świadomości, że onlajn na wyświetleniach zarabia, będzie chciał dla dobra widzów onlajnom godzinkę czy dwie w miesiącu poświecić. Na doba sprawę chwalimy się, że nasza działalność jest non profit, część tłumaczy nie ma nic przeciwko dodawaniu ich pracy na onlajny, zatem widzę tu pole do dyskusji.
Fakt system wdrożeniowy dla nowych jest trudniejszy już do ogarnięcia i zabierałby trochę czasu, ale to przy właściwym zarządzaniu jednej osoby i pozyskaniu choćby dwóch lub trzech doświadczonych delikwentów z onlajnów, którzy już coś tam potrafią mogłoby być dobrym początkiem do dalszego rozwoju.
Jak wspomniałem wcześniej to nie są pomysły rewelacyjne, bo wymyślone na szybko i jeszcze do końca nie rozbudowane, ale zawsze są. Może ktoś wyciągnie z tego jakieś wnioski i pomyśli o tym, że ta druga strona to ludzie, z którymi da się (ciężko bo ciężko, ale się da) dogadać. To nie zależy tylko od <patrzy na nick> Pitbulla01, Gamedorów czy innych bodziów, a od każdego zainteresowanego sprawą. Zawsze możesz się prywatnie z konkretnym tłumaczem onlajnowym, w którym widać potencjał i chęci do rozwoju ugadać z pominięciem tych z "góry".
Ostatnio edytowany przez Bufallo (2017-09-24 12:23:50)
Offline
XxBhaalxX napisał:@Hunter Killer
Gdyby onlijce nie byli debilami to by udostępnili napisy bo co na tym tracą? Ansi może a oni już nie?Tu też autorzy poświęcają swój czas i nic za to nie biorą tylko dobre słowa a online ma z tym problemy i dla Ciebie to jest fair(co innego gdyby robili softy zamiast hardów)?To nie jest kwestia "co im szkodzi wrzucić softsuby". Po prostu odtwarzacze nie uznają czegoś takiego i najzwyczajniej uploadując softsuba po wgraniu na jakiś serwis nie ma napisów w "filmie". Tak więc realizacja softsubów wiązałaby się z wykupieniem jakiejś maszyny, na którą trzeba by było wrzucać odcinki, a to wiąże się z dość pokaźnymi kosztami (obsługa kilku tysięcy osób, które chciałby pobierać odcinki) i ogólnym przebranżowieniem się w platformę pokroju HorribleSubs...
Zaś co się tyczy zamieszczania samych napisów - podobna sytuacja tak jak powyżej tylko mniejsze koszty maszyny, ale za to większe prawdopodobieństwo, że konkurencja zabierze napisy przerobi i wrzuci jako swoje do siebie, a co za tym idzie - wyświetlenia się rozmywają, mniej wyświetleń reklam na stronie i mniejsze zyski. Tak więc się to im najzwyczajniej nie opłaca.
Zamiast kodować w 480, 720 i 1080p które ważą swoje i też da się ściągnąć, mogli by dać napisy np. zamiast tego 480p. I nie potrzeba softów ani maszynek oraz serwer mniej obciążony.
Więc mówisz ze kraść z ansi i przerabiać je na onlajcowe jest ok, ale onlijec kraść od onlijca już nie, ciekawe podejście. Tylko że pamiętaj tu też ludzie poświęcają swój czas na tłumaczenia oraz jakość która jest lepsza, a co z tego mają? To już chyba odpowiedz sama w sobie...
Ostatnio edytowany przez XxBhaalxX (2017-09-24 12:42:31)
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna