Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Witam. Od razu przepraszam jesli takie pytanko juz padlo, ale cos mam nie netem i nie pokazuje mi wsyztskiego
Zauwazylem ze anime w wersji raw wazy sporo wiencje niz potem anime z hadsubami(przyklad : Tokko w wersji raw wazy 233mb , a wersja z hadsubami wazy tylko 175mb i wyglada tak samo), i moje pytanko tyczy wlasnie tego zjawiska, mianowicie jak przerobic tego rawa zeby wazyl mniej a nadal miel taka sama jakosc?? Jesli dla was to nie problem to prosze o odpowiedz jak dla malego dziecka, bo jestem nie kumaty zabardzo w te klocki
Z gory bardzo dziekuje za pomoc i jeszcze raz sorry jesli to juz bylo
Pozdrawiam
Offline
Trzeba się nauczyć dobrze kodować
Suchy na pewno coś o tym wie, aha i tego się nie robi w 5 minut
Imperare sibi maximum est imperium
Offline
A nie lepiej ĹciÄ gaÄ wersje mniejsze? Czas ĹciÄ gniÄcia bÄdzie prawdopodobnie krĂłtszy niĹź przerobienia.
tak, tylko jak siÄ juĹź ma powiedzmy 26 odcinkĂłw to siÄ nie opĹaca zasysaÄ jeszcze raz na wolnym ĹÄ czu/limitach a szybkim komputerze - opcja 'job control' w VD czyni cuda ustawiÄ wszystko, zostawiÄ kompa na kilka dni i nagraÄ na pĹytkÄ
Offline
Ard czemu nie sciagam tych z wersji miejszych, a temu ze one maja hadsuby, a ja nie lubie ogladac z nimi anime no chyba ze sa po Polsku Nie zauwazylem zeby jakosc sie roznila, ale nie jestem specem Dzieki za ifno
Pozdrawiam
Offline
Szkoda, że kodowanie nie jest tak proste jakby się wydawało :/ Ale tak jak napisał ~Ard to popmniejszanie wielkości jest bez sensu, biorąc pod uwagę czas trwania całego procesu i ilość zużytej na to energii. Ale jeśli już tak na prawdę chcesz zmniejszać to rób tak jak mój znajomy: pierwszy odcinek zostawiaj nietknięty, a z pozostałych wytnij opening i ending i tyle. Na każdym odcinku zyskasz sporo MB.
Offline
Według mnie musisz przybrać inny tok myślenia, wmów sobie, że im więcej zajmuje tym lepsza jakość (w praktyce nie zawsze, ale zazwyczaj) i nie przejmuj się, że będziesz musiał nagrać to na większej ilości nośników. Ciesz się z tego, że masz w dobrej jakości i twoje Anime więcej zajmuje. Pamiętaj wszystko zależy od podejścia.
Jak przeczytałem tytuł twojego post'a to od razu pomyślałem, że albo prze-kompresować, albo obciąć OP i EN, ale po pierwsze stracisz oryginalność pliku (kod CRC) i nie będziesz mógł się mim dzielić z innymi, a po drugie to trochę takie bezczeszczenie.
Offline
Jak to bezczeszczenie? Gdybym potrafił kodować sam bym to robił. Pamiętaj, że czysty raw zawiera zazwyczaj masę śmieci, nie jest to obraz obrabiany i to właśnie odpowiednio go obrabiając za pomocą odpowiednich filtrów możesz uzyskać lepszą jakość i zmniejszyć rozmiar (choć nie zawsze). Plusem samego rawa jest tylko to, że nie ma w nim wkurzających napisów na stałe. A to, że większy wcale nie znaczy, że lepszy.
Ostatnio edytowany przez gracol (2006-04-30 18:30:44)
Offline
Chodzi mi o to obcinanie openingów i endingów, że to bezczeszczenie, bo ja lubię mieć cały odcinak, zwłaszcza jak mi się podoba OP i EN to nie przewijam ich tylko oglądam je 26 razy, może ja tylko tak mam .
Offline
Chodzi mi o to obcinanie openingów i endingów, że to bezczeszczenie, bo ja lubię mieć cały odcinak, zwłaszcza jak mi się podoba OP i EN to nie przewijam ich tylko oglądam je 26 razy, może ja tylko tak mam .
Nie tylko ty ;]
Offline
Offline
Dziekie wszytskim za wyjasnienie Rozmiar az tak mi nie przeszkadza, tylko sie troche zdziwilem ze ze po dodaniu hadsubow anime mam nadal taka sama jakosc, a wazy duzo mnije Nie mam nic przeciwko ogm czy mkv tylko zeby nie byly kodowane w h264 bo za holere nic nie moge potem zrobic, np. usunac sciezki angielskiej, albo dodac napisy PL Niby to wina kodekow ale probowalem juz roznych i zawsze jest to samo Z anime mozna wycicac tylko zapowiec kolejnego odcinka ale to przewaznie 2-3mb Zgadam sie George ze wyciecie op i end jest nie do przyjecia Szkoda ze zrobienie czegos takiego to wysza szkola. Jeszcze raz wam dziekuje za zainteresowanie
Pozdrawiam
Offline
Wracam z długiego łikendu, a tu takie rozważania.
Każda kolejna rekompresja stratna (czyli 90% tego z czym mamy do czynienia) materiału, powoduje teoretyczną stratę jakości. Materiał po każdej kolejnej kompresji zawiera dane coraz mniej zgodne z poprzednią (a tym samym z początkowym źródłem/oryginałem).
Jednakże każda kolejna rekompresja nie musi powodować wizualnej straty jakości. To co widzimy nie musi być zauważalnie gorsze od poprzedniej wersji (a tym bardziej od początkowego źródła). Oczywiście warunkiem jest dobre filtrowanie i umiejętne kompresja materiału.
Podsumowując: w zalezności od umiejętności kodującego rekompresja może powodować zarówno odchył w porównaniu do oryginału jak i stratę jakości wizualnej. Może także (jeśli ktoś umie kodować) powodować tylko odchył od oryginału (ten jest zawsze, ale może być b. mały), a jakość wizualna może (jesli to koniecze) ulec poprawie.
P.S.
A zaoszczędzić miejsce można rekompresując dźwięk np do AAC+ HE. Starty w dźwięku są znacznie mniej odczuwalne niż straty w obrazie.
Offline
Strony 1