Nie jesteś zalogowany.
Jestem ciekaw co muślicie o przeklęstwach w ogólnie pojętych kreskówkach (nie tylko anime)? Kiedyś mnie bawiły przekleństwa w South Park (i tym podobnych bajeczkach). Młodsi znajomi nadal sasdzą że to jest cool, a ja teraz odnosze wrażenie że to żenujące.
Ostatnio edytowany przez duch_84 (2006-05-05 21:08:09)
Offline
Myślę , ze czasami dodaja smaczku, jesli nagle z ust bohatera leci wiazanka [cenzura][cenzura][cenzura][klnie][klnie][klnie][klnie][klnie]...słów. Jestem fanem South Parku i przeklenstwa według mnie tylko koloryzuja i tak dosc bogata serie, ale to moje zdanie, które wcale nie musi być [klnie][klnie]...dobre:P
A dodatkowo słynne polskie komedie, były czasami pełne bluźnierstw[madrala]
Ostatnio edytowany przez Zeus (2006-05-05 21:19:04)
Offline
Tak ale to właśnie wyrurznia polskie filmy (myle się?).:D
No i przekleństwa stosowane dla śniechu to całkiem inna sprawa, ja osobiście uważam (nie mówie o Anime), że w dzisiejszych czasach bajki są i tak nasiąknięte wulgaryzmem co nie podoba mi się ani trochę. A ich poziom pod względem kreski i fabuły prosi o pomstę do nieba. Wydaje mi się, że przekleństwa w takich kreskówkach mają tylko 1 cel przyciągnąć uwagę oczywiście młodszych widzów dla których przeklinanie może, być rodzajem szpanu i kreującej się subkultury tych roczników...[fuj]
Ostatnio edytowany przez Bekon (2006-05-05 21:41:56)
Offline
wyrurznia
Takie krótkie słowo, a tyle można w nim zrobić błędów...
A przekleństwa... Jak wszystko inne, używane z umiarem nie szkodzą.:)
Oczywiście jeśli pasuje to do danej serii i sytuacji. A nie tak, że postać nagle i z niczego wyjeżdża z wiązanką, byleby tylko wypełnić normę bluzgów na odcinek.:-D
Ostatnio edytowany przez phenix (2006-05-05 22:36:44)
Offline
Ja ich w tłumaczeniach unikam. Strasznie razi mnie, gdy sympatyczna postać mówi "Ku...". Przecież można to zamienić, na coś łagodniejszego lub chociażby niedopowiedzenie. Dla mnie to tak, jak dziewczyna z petem w ustach. Całkowicie traci na atrakcyjności. Każdy kto całował taką latorośl wie o czym mówię. To tak, jakby spotkać się z popielniczką. Błe. Czyli unikajmy przeleństw i palaczy
Cały urok serial Kiddy Grade stracił przez "K...". Fakt wyciołem ten wyraz z tłumaczeń, ale dlaczego autor uparł się taką wstawkę dawać? Dla mnie osoba nie potrafiąca wyrazić swego gniewu, oburzenia lub nie wiem co jeszcze w inny sposób, jak przekleństwa to jest zwykłym burakiem. Ja uważam, że ktoś kto uzyskał maturę potrafi zaprezentować swoją postawę w bardziej wyrafinowany sposób.
Kiedyś miałem spotkanie z takim pajacem, który chciał mnie nastraszyć, bo czuł się panem skoro gacie miał po kolana i sypał wiązanką. A ja wymieniłem tylko jedno słowo... i zamilkł. I tym słowem nie było przekleństwo, ale... nazwisko. Fajnie czasami znać kogo trzeba[szpan] Tak, że gnojki klnął, a osoby liczące się nie muszą z nimi gadać.[okej]
Ostatnio edytowany przez fillip75 (2006-05-05 22:24:51)
Offline
przekleństwa to chyba element ktory najbardziej cieszy Polaka, i to nie tylko w filmach czy kreskowkach. poza tym przeklenstwa maja pewną moc- nadaja wiecej wyrazu, znaczenia danemu zdaniu
Ostatnio edytowany przez yuuki (2006-05-05 22:24:45)
Offline
hahaha, dokladnie hmm... z kreskowek to ja nie wiem Ale za to komicznie czasem wychodza takie "cenzurki" przeklenstw zwyklych filmow :p Tak sie jakos dziwnie przyjelo, ze wszystkie przeklenstwa, zazwyczaj tlumacza na nasze 3 polskie przeklenstwa, chociaz ja nie wiem, czy c h o l e r a, zaliczyc do kochanej "laciny" ;p Nawet niewazne, jak straszliwe moze byc to slowo w eng hehe
Offline
Ostatnio pojawia sięcoraz więcej kreskówek bardziej kierowanych dla dorosłych, jak chociażby Epoka Lodowcowa ( a w każdym razie jakaś ostatnia 3D ). Humor jest tam czasem trudny do zrozumienia dla młodego widza. A bluzgi, no cóż... w South Park są yak naybardziej na myejscu:).
Offline
Nie wiem jak was, ale mnie bluzgi śmieszą. Ciekawe czemu...
Offline
hehe...w sumie to chciałem się troszkę wymądrzyc. Cóż ... [ej]nie wyszło
Kurcze..przecież sam mam trochę tego w swoim tłumaczeniu więc zwracam honor[cenzura]
Ostatnio edytowany przez MistrzSztuki (2006-05-05 23:21:04)
Offline
[cytuj]Co wy kurNa pieprzycie? Widac, że na tej stronie są same dzieci. Ale super przekilnanie jest fajne...:/ [/quote]
A kto urzył słowa pieprzycie, nie nie wszyscy są dziecmi ,ale mi nie przeszkadza jak w anime ktos przekina, to daje wyrazu uczuciom danej postaci i podkresla klimat rozmowy albo sytuacji.
Kubik słowo hu.. pisze się poprawnie chu... przez ch....jak przeklinać to chociaż poprawnie
Offline
spokojnie spokojnie....wszystko ma swoje miejsce... i dopóki na nim pozostaje... jest dobrze.
czy chcieli byście inny South park albo chłopaki nie płaczą ? No też tak myślę... wszystko ma swoje miejscee
Offline
Tylko filip75 mnie jakoś przekonuje. Może i jest jakaś konwencja, ale nie muszą mi tym walić wszędzie d okoła.
Może dorosłem ale bluzgi mnie już nie bawią.
Offline
Jeśli natomiast chodzi o anime to przekleństw wcale nie jest tak dużo ,nawet w tych dla starszych widzów.
Raczej w filmach amerykańskich jest tego więcej.
A w anime dla młodszych widzów to przekleństw wogóle nie ma bo chyba słowa zamknij się lub giń to nie jest przekleństwo.
Offline
w anime najczęściej jest "kuso", czyli cholera...
a w amerykańskich kreskówkach wszystko...
zresztą zależy to od przekładu, zawsze można jakoś złagodzić wulgarne słownictwo...
Offline
W amerykańskich kreskówkach dla dzieci wogóle nie ma przekleństw np Jetix,CN.
Tyle tylko że to co w Japoni jest dla dzieci to w ameryce z chęcią by dali dla dorosłych.
Może wtedy by nie musieli cenzurowac np Pokemona,Shaman King,Megamana,Teknomana i wiele innych( to ostatnie to raczej dla młodzieży).
Offline
W anime nie ma tyle przeklenstw, poniewaz sam ten jezyk nie jest az tak wulgarny jak polski, czy chociaz angielski. Najtwardszymi przeklenstwami z jakimi sie spotkalem w jezyku japonskim byly 'kuso' - dosl. 'gowno', uzywane jak nasza 'kurwa', 'kuso yarou' - cos jak sukinsyn, oraz 'chikushou' - 'cholera'.
Ostatnio edytowany przez amarthar (2006-05-06 12:52:35)
Offline
mnie boli serce, jak patrze z moim kuzynem na te wszystkie zalosne bajki co leca na Cartoon Network lub Zig Zap[beznadzieja]. takie male dziecko co to oglada, zaraz poleci na dwor i bedzie powtarzac wszystkie slowa ktore uslyszalo. przeklenstwa w kreskowkach sa dlatego, ze mlodszego widza bardzo to bawi. Kiedys dzieci wychowywaly sie na Bolku i Lolku, a teraz na X man[szalony][mruga] Mam nadzieje ze moja dzidzia (w sumie to jest moja siostra ) nie bedzie ogladala takich durnych bajek
Ostatnio edytowany przez pa3cja (2006-05-06 14:45:52)
Offline
spokojnie spokojnie....wszystko ma swoje miejsce... i dopóki na nim pozostaje... jest dobrze.
Zgadzam się. Przeklinanie nie jest dla mnie czymś 'cool' ,ale w niektórych sytuacjach wręcz pasuje. Nie mogę sobie wyobrazić np. jakichś momentów w filmach bez tego. Przecież klnięcie (poza klnięciem jak szewc) nie musi być koniecznie symbolem nawyku lub wulgarności.
Nie lubię jednak prawdziwej "fali" przekleństw z ust dziewczyny (nie wiem może taka moda ,trend...) , po prostu to nie pasuje do tego pięknego kwiatu świata ludzkiego:).
Offline
Sam nie lubię przekleństw do tego stopnia, że doznaje pewnego niesmakugdy słyszę w filmie ku---, ale już słowa typu "cholera", "pieprzycie" ciężko mi zaliczyć do przekleństw... tego pierwszego nawet bym nie określił jako wulgaryzm xP.
A odnośnie przekleństw w kreskówkach... swego czasu oglądąłem sporo na Cartoon Network i jakoś nie zaobserwowałem masy przekleństw, ba! W ogóle ich nie przyuważyłem, no ale... może kiepski mam słuch xP.
Ale tak naprawdę, bardziej niż przekleństwa, irytują mnie łędy ortograficzne (np. w napisach xP).
A sam... staram się przy tłumaczeniu unikać cięższych wyrażeń ^_-.
Offline