#21 2006-05-08 21:22:22

RiXeD
Użytkownik
Dołączył: 2005-10-24

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

kubik napisał:

No to ładnie żeś se parkoura cenzura...:-D

Ja tam jestem przeciwko parkourowi, po prostu jakoś tak się przyzwyczaiłem xD

Ostatnio edytowany przez Kane (2006-05-08 21:29:44)

Offline

#22 2006-05-08 21:34:44

johny_lennon
Użytkownik
Skąd: Bielsko
Dołączył: 2006-01-09

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

A przypomnialo mi sie moj najgorszy dzien w zyciu to byla wizyta u dentysty w szpitalu woj. Wpadam tam i widze mloda dupe to juz wiedzialem ze bedzie jakas niemila akcja. Co sie okazalo ta pani akurat wtedy odbywala praktyki a pan doktor byl na tyle mily ze jej pozwolil mnie obsluzyc. Na dzien dobry znieczulenie 6 razy mi strzykawke do podniebienia wbijala i za kazdym razem jej sie nie udalo az za 7 razem sklamalem ze zaczelo dzialac. No to przeszla do wyrywania zeba. No oczywiscie zamiast zajac jej to 5 min to mnie meczyla przez 30 min a ja bez znieczulenia. Przyszedl pan doktor patrzy i mowi jej ze nie wyrwala go do konca. No to w koncu sie zlitowal nade mna i go sam wyrwal. Tak wiec moj pobyt w gabinecie trwal 1,5 h. Pieklo na ziemi. Z ledwoscia wyszedlem z tamtego gabinetu i juz nigdy tam nie wrocilem.

Offline

#23 2006-05-08 21:34:47

n0need
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2006-01-02

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

Jesteśmy z kumplem na drabinkach - szerokie na 3m idące w góre i przy punkcie najwyższym w dół do ziemi i robią takie odwrócone V. No i on wchodzi po tym odwrócił się na górze i schodził tyłem, no i przed ostatnim podskoczył i na najniższy skoczył samymi nogami bez jakiegoś zabezpieczenia nogami. Oczywiście poślizgnął się i ostro wyj[cenzura]:D Myślałem, że się zesikam ze śmiechu jezor
Nic mu się większego nie stało tylko troche obite plecy ma i udo ;]

~johny_lennon, ja bym od razu powiedział, że nie chce aby ona na mnie uprawiała praktyki czy coś :/ Kultura bo kultura, ale bez przesady, 6x znieczulenie!? Mi jak raz wbija to lecą łzy i strasznie drętwieje wszystko, ale bólu nie czuć takiego strasznego, jednak łzy to normalka smile

Ostatnio edytowany przez n0need (2006-05-08 21:36:40)

Offline

#24 2006-05-08 21:38:55

Atem
Użytkownik
Skąd: Bielsko-Biała
Dołączył: 2006-02-02

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

Zgrzyt napisał:

daj spokój są dwie jakieś nowe ale maja mnie dość nawet lewatywa mnie straszą

hehehe też bym cie straszył jezor

Offline

#25 2006-05-08 21:43:11

Wanderer
Użytkownik
Skąd: Kędzierzyn
Dołączył: 2004-12-06

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

Zgrzyt napisał:

daj spokój są dwie jakieś nowe ale maja mnie dość nawet lewatywa mnie straszą

To chyba ostrzejsza będzie ta przygoda los

Ostatnio edytowany przez Wanderer (2006-05-08 21:43:22)


"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats

Offline

#26 2006-05-08 21:47:15

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

W środę wychodzę na własne życzenie i wali mnie to....A jak odpłynę znowu lub coś to chce wizyty domowe.

Offline

#27 2006-05-08 21:52:24

Hatake
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Dołączył: 2004-12-15

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

ehhh to co do piłki nożnej, mój kolega niedawno zrobił motyw. wiecie jak to piłka nożna to i przewrotki a przewrotki to podasz na plecy. no to mój kolega zaszalał no i sobie zrobiłe przewrotkę...na betowonym boisku[szpan] ciepło nim o ziemie, myśleliśmy że coś sobie złamał czy co bo tak chamsko spadł ale sobie tylko stłukł łokiec na szczęście.

a ja przez to że jestem wysoki, będąc u babci szedłem przez pokój no i niezauważylem żyrandola (trundo nie zauważyc ci[hehe]) trzepnełem w niego głową a akurat robiłem nią zamach bo się odwracałem no i poszło...miałem ochrzan ale nie musialem odkupywać:D żyrandol na jakimś cienkim kabelku to sie zerwał.

a też mój kolega. wiecie gazetki erotyczne, no to stwierdziłem, że sobie jedną kupię. nie taka hardcore tylko taka sofcik, ale były ostre fotki również.:D no i mój kolega mimo, że dużo już takich widział zachowywał się jakby widział taką gazetę pierwszy raz. cieszył morde i idzie przez miasto i do mnie: "patrz ale za=====laska! chciałbym taką wy=====!" i idź z takim przez miasto, ludzie sie gapią, siara. hehe. najlepsze było, że tak sie zapatrzył w gazetę, że nie zauważył kolesia przy sobie takiego i przewrócił się z nim. koleś zbulwersowany, niewiem chciał mu chyba zajebać, ale wiem, że tego nie zrobił, bo mój kolega przekupił go na moją gazetę:D

Offline

#28 2006-05-10 20:59:49

Zjadacz
Użytkownik
Skąd: Głogów
Dołączył: 2006-04-10

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

A ja jak miałem dziesięć lat to z moim sąsiadem poszedłem na strych do jego szopy (gwoli ścisłości: mieszkam na wiosce) bo tam na strychu było full ciekawych gratów. Przeszliśmy przez baaaardzo strome schody i znaleźliśmy starą, poniemiecką maszynę do szycia. Był tylko jeden problem: miała na sobie pokrywę nie do zdjęcia. A więc pomyślałem że jak zrzucimy ją z tych schodów to na pewno w magiczny sposób odpadnie. Jak pomyślałem, tak zrobiłem i po chwili maszyna leżała u szczytu schodów. Więc mówię do sąsiada: ja schodzę, jak będę już na dole to ją pchniesz. Ja w połowie drogi a on: rzucam. Krzyczę nieee ale było już za późno: gruchnąłem zdrowo razem z maszyną na ziemi. Łeb cały rozpierdzielony, krew się leje, a do dziś została mi wstrętna blizna[shithappens]


"Skazany na zajebistość"

Offline

#29 2006-05-10 21:04:19

m_jay
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: 2004-11-27

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

[cytuj]Łeb cały rozpierdzielony, krew się leje, a do dziś została mi wstrętna blizna[/quote]

A pokrywa z maszyny chociaz spadla? jezor


WoodenJesus.png

Offline

#30 2006-05-10 21:53:38

Winged
Użytkownik
Skąd: Szczytno/Toruń
Dołączył: 2004-10-01

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

Wanderer napisał:
Zgrzyt napisał:

A tera powie tak właściwie nie lubię hentai ale w szpitalu trzeba się czymś zająć. Arry  tez już nie mogę się doczekać[yahoo]

Jak siedzisz w szpitalu, to pokaż jakiego hentajca jakiejś ładnej pielęgniareczce. Może będziesz miał przygodę.[los]

Najlepiej Night Shift Nurses. smile_lol

Teraz ja:
Idę sobie w zimę. Cholernie zimno, za mną trzy fajne dziewczyny. Pamiętam było ślisko, a ja tradycyjnie w adidasach. Myślałem tylko, by się nie wywrócić, bo wstyd będzie i... łup. Śmiesznie to musiało wyglądać, bo wyglądałem jak małe dziecko, siedząc na tyłku z obiema nogami wysuniętymi do przodu. Nie wiedziałem jak się zachować i tak siedziałem, aż mnie minęły. smile
A teraz coś niesympatycznego. smile Wróciłem ze szkoły i piekielnie chciało mi się kupę. Wpadam do łazienki, nic nie patrzę, walę kloca i szukam papieru. Chwytam tylko samą rolkę. Patrzę za gazetą... Nie ma. Myślę, co tu zrobić. Muszę zejść na dół (mieszkam na niewykończonej górze, niegdyś z bratem, obecnie sam, podczas gdy rodzice na dole) po papier. W domu nie było nikogo, więc nie mogłem krzyknąć, by mi ktoś go przyniósł. Szybka myśl, wkładam tę rurkę między pośladki (po uprzednim zgnieceniu, tak, by stała się ścianą i żeby uniknąć zetknięcia się pośladków i niemiłym wysmarowaniem tyłka) i schodzę na dół, podzwaniając jądrami. Schodzę po schodach, a tu wpada mama. wstyd


"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"

Offline

#31 2006-05-10 22:03:06

Dżibril
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-11

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

Patentu z rurką w dupie nie próbowałem. Ale były podobne akcje.Ja zawsze przed sraniem sprawdzam czy jest coś co odbiedy mogło by służyć mi do podtarcia.

Offline

#32 2006-05-10 23:29:50

Hatake
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Dołączył: 2004-12-15

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

motyw z przed chwili. leżę na łóżku i oglądam anime, nogi oparte na biurku od kompa i git. oglądam, oglądam i w pewnym momencie zachciało mi się pic, no to wstaję po kupek z herbatą, i nie patrząc co robię sciągałem swoje nogi z biurka zasuwając nimi w tył, i tak sie złożyło że sam sobie przygrzmociłem z lewe oko kolanem:D ale przynajmniej się napiłem.

Offline

#33 2006-05-10 23:36:02

Winged
Użytkownik
Skąd: Szczytno/Toruń
Dołączył: 2004-10-01

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

kubik napisał:

O qrwa...[roftl] panowie, ile ja razy taką przygodę miałem, fakt najlepsze są akcje kiedy idziesz sobie taki zgarbiony drobnymi kroczkami po srajtasme

No, jeszcze nóżki masz wyprostowane jak kijki i w takim śmiesznym rozkroku podążasz.[los]


"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"

Offline

#34 2006-05-11 00:55:59

Uadzio
Użytkownik
Skąd: Niu Vilydż
Dołączył: 2006-01-12

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

To ja kiedyś miałem świetną akcję z rowerkiem. szpan Jadę sobie normalnie legalnie z górki (to na wsi było), patrzę przed siebie, a tam dwa betonowe bloki, takie żeby samochód mógł dwoma kołami po nich przejechać. No to sobie myślę: "Nie bedę na nie wjeżdżał, bo nie trafię albo się z nich ześlizgnę i się wypieprzę." Tak więc wjeżdżam pomiędzy nie i... shithappens jakimś "magicznym" sposobem przelatuję przez kierownicę.[baka] Myślę: "co jest cenzura?" Oglądam się do tyłu, a za mną... wstyd rower, a właściwie pewna jego część wystająca powyżej błota. okej
Bosko. jezor kupa kupa kupa
A później musiałem go umyć. baka

Offline

#35 2006-05-11 01:59:20

Kisiel
Użytkownik
Skąd: Wrocław
Dołączył: 2005-06-24

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

johny_lennon napisał:

A przypomnialo mi sie moj najgorszy dzien w zyciu to byla wizyta u dentysty w szpitalu woj. Wpadam tam i widze mloda dupe to juz wiedzialem ze bedzie jakas niemila akcja. Co sie okazalo ta pani akurat wtedy odbywala praktyki a pan doktor byl na tyle mily ze jej pozwolil mnie obsluzyc. Na dzien dobry znieczulenie 6 razy mi strzykawke do podniebienia wbijala i za kazdym razem jej sie nie udalo az za 7 razem sklamalem ze zaczelo dzialac. No to przeszla do wyrywania zeba. No oczywiscie zamiast zajac jej to 5 min to mnie meczyla przez 30 min a ja bez znieczulenia. Przyszedl pan doktor patrzy i mowi jej ze nie wyrwala go do konca. No to w koncu sie zlitowal nade mna i go sam wyrwal. Tak wiec moj pobyt w gabinecie trwal 1,5 h. Pieklo na ziemi. Z ledwoscia wyszedlem z tamtego gabinetu i juz nigdy tam nie wrocilem.

Nie wiem jak to możliwe ale prawie identyczna zdarzenie spotkało mnie. Jedyna taka rzecz co utkwiła mi w pamięci z wczesnego dzieciństwa. Miałem wtedy mniej niż 10 lat. Poryczałem sie niesamowicie a krew mi się lała z dziąsła potokiem. Byłem wtedy  tam z Ojcem [debil jeden nie zrobił nic] bo Mama w pracy. Nawet do teraz wiem że mam coś nie tak tam zrobione i dziąsło czasem boli jak coś gorącego lub zimnego jem. Nawet czasem to mi się jeszcze śni po nocach. Traumatyczne Przeżycie...

Moją "akcję" z rowerem opowiem jutro oczkod


10721827ve.gif

Offline

#36 2006-05-11 02:31:56

lilith_
Moderator
Skąd: Poznań (SRS)
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

Co do dentysty to jak byłam jeszcze młoda i piekna wstyd i wypadały mi mleczaki to jeden przez przypadek mi sie ukruszył. W dziąśle został sam korzeń. Nic nie szło zrobić tylko do dentysty na rwanie.
U dentysty młoda praktykantka, która stwierdziła, że zamiast dać normalne znieczulenie tylko mi to miejsce zamrozi. A że jakaś roztrzepana była, to mi zamroziła ząb ale z drugiej strony szczęki. No i przychodzi pan dentysta i zaczyna rwać mi na żywca.
Aż do dzisiaj się dziwię, czemu go wtedy nie ugryzłam placze


"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."

Offline

#37 2006-05-11 07:53:21

Hatake
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Dołączył: 2004-12-15

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

ehhhh dentysta kiedy to sie u niego było:D lol ja miałem również rwanie na żywca w dzieciństwie i to 2 razy nawet sie nie kwapili by dać znieczulenie.

Offline

#38 2006-05-11 13:05:18

Shinuta
Użytkownik
Dołączył: 2005-07-22

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

To mi przytrafiło się coś takiego.

Gdy jechałem z kuzynam na rowerze z dość stromej ulicy gdzie samochody nie jeżdzą a pełno w niej było dziur, to się rozpędziliśmy a gdy chcieliśmy zachamować to zrobiłem fikołka przez kierownicę i sunełem po ziemi z dobre 3-4 metry a na koniec rower po mnie przejechał i się dopiero wywalił. W tym czasie kuzyn też spadł z swojego rowera i po jakimś czasie się pozbieraliśmy i pojechaliśmy do chaty cali poobdzierani i poobijani.


722396467d834906med.jpg
We will continue to exist, we haven't finished what we have to do yet.

Offline

#39 2006-05-11 15:11:46

Kisiel
Użytkownik
Skąd: Wrocław
Dołączył: 2005-06-24

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

Tak jak wczoraj obiecałem, opisuję moją przygodę ze starym rowerem. Napisałem starym bo po tym co zrobiłem już go nei odnalazłem, ktoś gwizdnął i to taki pogruchotany jezor

2 lata temu, ostatni tydzień sierpnia. Chciałem się popisać przed przyjacielem - skoczyć rowerem rozpędzając się z górki na muldę i wybić wysoko. Wcześniej 2 razy mi się udało smile_big Źle wjechałem kołem i o coś zachaczyłem, przednie się zgieło i zamisat wyskoczyć z jednej na drugą, zachaczyłem w locie przednim kołem o następną. Przeleciałem kilka metrów dalej i wylądowałem na barku. Złamanie z przemieszczenie, natychmiastowy [no, prawie baka ] karetki, szpital i operacja za około 2 godziny. Potem nie wiedziałem jeszcze co siestało. SZOK! Po operacji ponoć spałem równo 3 dni. Dowiedziałem się że mam złąmany nadgarstek, kość w lokciu i obojczyk. Wpakowali mnie w kamizelkę z gipsu na ponad 2 miesiące. Tak że od pasa do szyji łącznie z jedną ręką.
Do tej pory tego żałuję. A szczególnie dlatego że miałęm po tym skoku wracać do domu i na następny dzień kupić nowy rower. Poczekałem sobie z tym cały rok smutny


10721827ve.gif

Offline

#40 2006-05-11 16:02:59

Psychopata
Użytkownik
Skąd: Iława
Dołączył: 2005-05-27

Odp: Pośmiejmy się z głupoty innych...

Zgrzyt napisał:

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/swol4ajn4h4rbkwo.html]swol4ajn4h4rbkwom.jpg[/URL]

Mialem napisać, co mi sie przytrafiło, ale zapomniałem co.[szalony]

Zgrzyt, masz może jeszcze takie fajne tapetki?

Edit
Dobra coś mam...
Z kumplem zrobiliśmy soobie zawody w lesie. Kto przejedzie rowere wytyczoną trase jak najszybciej.
Gdy przyszła moja kolej. Jechalem jak najszybciej mogłem i tak pochłoniety tym jechaniem, na mecia zapomniałem zachamować i walnąłem w pobliske drzewo. Oczywiście banka też walnąłem. cholera

Ostatnio edytowany przez Psychopata (2006-05-11 16:10:40)

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024