Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Najlepiej się nie afiszować mangami przed kolegami.
Bo wezną i podrą
Ostatnio edytowany przez tom_21 (2006-05-27 19:03:36)
Offline
Ja mam kolegę co pożycza mi kilka mang na tydzień a innemu z klasy daje na lekcji do czytania, i ten zamiast się uczyć czyta wszystkie lekcje kilka komiksów. Ja też mu pozyczam różne rzeczy i nigdy nie wróciły do mnie pogięte ani poniszczone.
Ostatnio edytowany przez Shinuta (2006-05-27 19:06:00)
Offline
No właśnie on był (jest) wielki i gruby. Ja jestem bardzo chudy i z nim bym nie miał szans A nauczycielka powiedziała mi tak: "Masz za swoje. Teraz pomyślisz 2 razy zanim coś komuś pożyczysz."
Offline
To tak bywa pozycza sie temu kogo sie lubi i szanuje. Niestety nawet takim zdazaja sie wpadki ale przeciez jakos musimy sie dowiedziec jaki ktos jest naprawde wiec to jest dobry "sprawdzian dla naszych znajomych" Co do ciebie Big_Mister to ja tez jestem "suchy" a jakos nikogo sie nie boje. Jesli wygladasz powaznie to i ludzie cie powaznie traktuja. To by bylo na tyle[respekt]
Offline
Może. Co prawda ludziom, którym bezgranicznie ufam, jestem gotów pożyczyć niespełna wszystko, ale zalicza się do nich bardzo mało osób. Od tego czasu, gdy ktoś prosi mnie o pożyczenie czegoś, rozważam czy jest on takowo 'zaufaną' osobą. A co do tego czy kogoś się boję czy nie, ja patrzę na to inaczej. Po prostu oceniam swoje szanse. Nie porywa się w końcu z motyką na Słońce, co nie?
Offline
Jak to czytam to odrazu mi lepiej, że nie tylko ja tak robię, a to nie jest chamstwo (nie porzyczać) tylko ostrożność, bo jeśli składam grosiki przez jakiś czas, to trochę nie pasuje mi pożyczanie komukolwiek, jeżeli nie mam zaufania, i obawiam się o stan w jakim wrócą tomiki czy płytki. To samo tyczy sie gier na PS2 mam same oryginały, bo mod chip często psuje DVD (sprawdzone).
Ostatnio edytowany przez Bekon (2006-05-27 20:21:44)
Offline
Jeżeli jesteś w stanie zabić za mangę, to widocznie coś jest z Tobą nie tak. Lepiej się trochę uczłowieczać, a nie uprzedmiotawiać.
Wiesz jeśli jest cos świętością dla ciebie i o to dbasz zeby sie nie zniszczyło a inna osoba tego nie szanuje to za takie cos mozna by było zabić[zly][zly][zly]:P(no moze nie zabić ale by ten ktoś poniósłby swego czynu konsekwencje:])
Tak jak ja mam pierwszy numer Kawaii i go nikomu nie pożyczam bo jest bardzo dobrym stanie i nie chce żeby sie zniszczył jedynie mogę pokazać nie pożyczyć[szpan]
a co do "hamciu" to masz racje odrazu bym go chyba zabił, pocwiartował bym go jeszcze do tego:P [zly][zly][klnie]
Ostatnio edytowany przez Nevon (2006-05-27 22:49:20)
Offline
Odrazu bym go chyba zabił, pocwiartował bym go jeszcze do tego [zly][zly][klnie]
Oj nie bądzmy barbarzyńcami:P Kulka w łeb wystarczy:P Po co ta osoba ma się męczyć;)
Offline
W ogóle nie wiem co, to był za chlop, co oddal mange nauczycielce.
Jak by do mnie podeszła i powiedziała, że mam jej dać mange, to bym ją wyśmiał. Musiała by mi ją siła zabrać.
Offline
Ale ty masz 86 lat, to ci może naskoczyć.:)
Offline
Wiesz jeśli jest cos świętością dla ciebie i o to dbasz zeby sie nie zniszczyło a inna osoba tego nie szanuje to za takie cos mozna by było zabić[zly][zly][zly]:P
Czego te japońskie "bajki" uczą A wybaczenie? Albo stosowanie zasady "Dobra zwyczaj - nie pożyczaj". Jeżeli coś się traktuje jak świętość, to się tego nie pożycza Nikt nie ma prawa odebrać drugiemu człowiekowi życia, obojętnie co by nim kierowało. Każdy życie jest największą świętością i na pewno żaden przedmiot nie jest ponad nim.
Offline
Moja intuicja NIE POZWALA mi czegokowliek pożyczać. Możecie mnie nazwać skąpcem, ale ludzie TAK BARDZO nie dbają o czyjąś własność, że ja nigdy czegokolwiek nie pożyczałem. Mam to od lat przedszkolnych. A jak pożyczałem kumplowi stale tą samą(niebieską:D) płytkę z oprogramowaniem(jemu niezbędnym) to taką! minę robił gdy chciałem, żeby mi oddał, jakby łaskę mi robił...palant...frajer! Tak jest często. W ogóle jestem strasznie pedantyczny i wszystkie tomy "Sin City" i "Batmana" - Franka Millera< oraz MY (GOLD) DVD COLLECTION trzymam schowane w bezpiecznym i niedostępnym dla nikogo miejscu. Do tego są owinięte reklamówkami z Empika. W efekcie komiksy cały czas nie straciły świeżego zapachu drukarskiego. Czasami lepiej postawić na swoim, bo co lepsze?>>> powiedzieć czasem nie?>>>czy dostać z powrotem zniszczoną rzecz? oczywiście nie zawsze tak musi być, ale to trzeba się poznać na człowieku, bo na drugą taką samą rzecz nie każdego stać, a mają one często dla nas wartość bezcenną. ...to tyle[respekt]
Offline
zalane herbata to jeszcze nic ja pozyczylem znajomemu orginalne plyty z muzyka po roku dotraly do mnie z gdanska (kumpel mieszka 100 m odemnie). pozniej udalo mi sie przesledzic trase tych plyt. szczerze mowiac to jakies 3000km przebyly
Offline
To samo tyczy sie gier na PS2 mam same oryginały, bo mod chip często psuje DVD (sprawdzone).
ale akurat to wydaje mi się niezrozumiałe,
w jaki sposób modchipy niszczą płyty?
kiedyś pewna osoba nie pozwoliła mi przegrać pierwszego wydania
"Oxygene" JM Jarra, bo przy przegrywaniu się płyta niszczy...
Nie nieeeee. Skąd się biorą takie wymysły? [roftl]
Offline
Nie chodzi tu o płyty lecz czytnik po przeróbce często siada i czyta tylko cd a jak wiadomo większość gier na PS2 jest na nośniku DVD Mam kilku znajomych którzy naprawdę żełują przeróbki np. pojawiły się teksty w stylu "mój oryginalny Tekken 4 zaczął przycinać nie wiem co jest grane." Czytałem o tym kiedyś, ale dawne czasy więc artykułu, nie zamieszcze niestety. no i oglądanie filmów odpada.[shithappens]
Może, jednak ktoś zna podobne przypadki i potwierdzi moje słowa...
Ostatnio edytowany przez Bekon (2006-05-28 00:49:38)
Offline
w jaki sposób modchipy niszczą płyty?
Po pewnym czasie może paść laser w przerobionej konsoli. osobiście znam osobe która ma PS2 od około 5 lat i działa idealnie ( nie przerabiana oczywiście, już lepszy chyba jest Swap Magic. Ja sobie kupuje PS2 niedługo i nie bede sie bawił piratami. Raz na 1-2 miesiące wydam 70 zł na gre i przynajmniej przejde ją dokładnie
Offline
panowie
SwojÄ
drogÄ
ja mam 'natural' PS2 i chodzi wyĹmienicie. SÄk w tym, Ĺźe mam tylko jednÄ
gierkÄ od 6 miesiÄcy - Tekken 5 [fuj][jezor][blee]:D[placze][wstyd]:P:(:D[zezik][gwizdze][roftl][cojest][mruga][beznadzieja][szalony]
Offline
Nevon napisał:Wiesz jeśli jest cos świętością dla ciebie i o to dbasz zeby sie nie zniszczyło a inna osoba tego nie szanuje to za takie cos mozna by było zabić[zly][zly][zly]:P
Czego te japońskie "bajki" uczą A wybaczenie? Albo stosowanie zasady "Dobra zwyczaj - nie pożyczaj". Jeżeli coś się traktuje jak świętość, to się tego nie pożycza Nikt nie ma prawa odebrać drugiemu człowiekowi życia, obojętnie co by nim kierowało. Każdy życie jest największą świętością i na pewno żaden przedmiot nie jest ponad nim.
Ojezu przesadzasz
"Dobra zwyczaj - nie pożyczaj" łatwo ci mowic gdy cie prosi sliczna brunetka o mangowych oczach o pozyczenie Mangi[slina]:)
Offline
Ja kiedyś swojemu koledze pożyczyłem pare płytek z grami, oddał mi je po paru miesiącach w opłakanaym stanie, nie śmiał nawet mnie przeprosić za to. W ramach odwetu pożyczyłem od niego pare płytek, które tak zmasakrowałem że koleś się głupio poczuł za tamte płyty i mnie przeprosił:-D. A co do płytek z anime, pożyczam je tylko jednemu zaufanemu koledze.
Ostatnio edytowany przez Luciola (2006-05-28 06:49:49)
Offline
Ojezu przesadzasz
"Dobra zwyczaj - nie pożyczaj" łatwo ci mowic gdy cie prosi sliczna brunetka o mangowych oczach o pozyczenie Mangi[slina]:)
Jak znasz takie dziewczyny, to na co ci manga?
Ostatnio edytowany przez Psychopata (2006-05-28 12:35:26)
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna