ID 9767 Autor: fillip75 Dejiko ma rozpocząć pierwsze zdjęcia, zjawia się na planie, ale tu nikogo nie ma. Ponoć reżyser rozchorował się na widok ducha. Niewiele myśląc Dejiko postanowiła sama nakręcić film, tym bardziej że zjawiła się niewiadomo skąd mała dziewczynka z rowerem, która opowiedziała historię niedokończonego filmu z nią w roli głównej. Dejiko wraz z przyjaciółkami postanowiły pomóc jej w dokończeniu ostatniej sceny. Sceny, w której odjeżdża na rowerze. Szkopuł w tym, że ona nie potrafi na nim jeździć. Ale od czego jest pomysłowość Dejiko i jej przyjaciółek. Przezabawna jak zawsze historyjka, zwłaszcza dużo mówiące zakończenie. Aż strach się bać, uuuuu...