Nie jesteś zalogowany.
"Czcigodny X" by pasowało tak mi sie przynajmniej zdaje
Offline
No właśnie w tym sęk, że nic z tego nie pasuje. A nie pasuje też zostawienie samego imienia. Najbardziej to by pasował "lord" właśnie, ale to może być termin czaso-przestrzennie niewłaściwy...
Offline
Gdybym tylko lepiej pamiętał "Shoguna"...
Swoją drogą -->
http://www.imdb.com/title/tt0080274/
--> Lord Buntaro
EDIT: do głowy przychodzi mi jeszcze "magnat".
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2008-07-25 22:22:48)
Offline
Wiesz, w angielskim tekście "lord" to żadna nowina Nie wiem, nie wiem czy to pasuje do tych japońskich realiów...
"Magnat" w Japonii? R u sure?
Ostatnio edytowany przez Freeman (2008-07-25 22:25:20)
Offline
Potrzebuję jakiegoś dobrego tłumaczenia słowa "lord", które będzie pasowało do Japonii czasów nindżów i samurajów Dajmy na to jest szef i inni się do niego zwracają (w tekście ang.) "Lord X". "Panie X" odpada.
Dlaczego? Chyba we wszystkich filmach o czasach samurajów angielski "Lord X" tłumaczone jest jako "Pan X". Nie ma co wymyślać, bo wszystko inne będzie brzmiało sztucznie.
Offline
Kiedy właśnie konstrukcja z "pan" brzmi tam strasznie sztucznie...
Offline
Kiedy właśnie konstrukcja z "pan" brzmi tam strasznie sztucznie...
Podaj dialog, bo jakoś nie chce mi się wierzyć.
Offline
To może spróbuj wyłapać to słowo w ścieżce dźwiękowej, a potem przetłumacz je w jakimś słowniku, bądź zajrzyj do innych angielskich grup, które tłumaczyli to anime i sprawdź jak oni to przełożyli.
Ostatnio edytowany przez Puchatek666 (2008-07-25 22:55:26)
Offline
Freeman napisał:Kiedy właśnie konstrukcja z "pan" brzmi tam strasznie sztucznie...
Podaj dialog, bo jakoś nie chce mi się wierzyć.
Ne moge, bo to w chwili obecnej "tajny" projekt. Nic to, jakoś sobie poradzę.
To może spróbuj wyłapać to słowo w ścieżce dźwiękowej, a potem przetłumacz je w jakimś słowniku, bądź zajrzyj do innych angielskich grup, które tłumaczyli to anime i sprawdź jak oni to przełożyli.
Generalnie une syćkie tłumaczyły to jako "lord"
Offline
Moim zdaniem 'pan', 'moj panie' bedzie najbardziej naturalna forma, szczegolnie, ze wspomniales o tym, iz ta to osoba to nie shougun, daimyou, han, cesarz czy tez jeszcze kto inny
Warto by miec jeszcze odniesienie do tego w jaki sposob inne osoby zwracaja sie do tej postaci w wersji japonskiej (czy uzywaja zwyklych form grzecznych, czy tez honoryfikatywnych, oraz czy tytuluja go po stanowisku czy przez 'san' lub 'sama' itd.)
白銀の堕天使
Offline
Właśnie "mój panie" jest OK, mam tylko taki problem, że wypadałoby też użyć też imienia. "Mój panie X" brzmi już średnio, ale jakoś z tego wybrnę. Może przerobię na "X, mój panie". O! Thnx.
Offline
Właśnie "mój panie" jest OK, mam tylko taki problem, że wypadałoby też użyć też imienia. "Mój panie X" brzmi już średnio, ale jakoś z tego wybrnę. Może przerobię na "X, mój panie". O! Thnx.
Ma brzmiec po polsku, wiec daj tylko. "Mój panie" i nic więcej.
Offline
Freeman napisał:Właśnie "mój panie" jest OK, mam tylko taki problem, że wypadałoby też użyć też imienia. "Mój panie X" brzmi już średnio, ale jakoś z tego wybrnę. Może przerobię na "X, mój panie". O! Thnx.
Ma brzmiec po polsku, wiec daj tylko. "Mój panie" i nic więcej.
Have no fear, będzie po polsku Już wszystko wiem
Offline
Mam niemały problem.
Mam dialog do przetłumaczenia.
-Phew, what's that yucky smell?
-Here's the thought. Now I know why they call them sweat socks.
Nie wiem jak przetłumaczyć "sweat socks", tak aby zachować sens.
Podam też definicję, co to jest.
Noun: sweat sock
1. A sock worn for athletic events
Offline
Mam niemały problem.
Mam dialog do przetłumaczenia.-Phew, what's that yucky smell?
-Here's the thought. Now I know why they call them sweat socks.Nie wiem jak przetłumaczyć "sweat socks", tak aby zachować sens.
Podam też definicję, co to jest.
Noun: sweat sock
1. A sock worn for athletic events
Raczej nie dasz rady, bo u nas to po prostu skarpety. Must improvise.
Offline
-Phew, what's that yucky smell?
-Here's the thought. Now I know why they call them sweat socks.
Propozycja improwizacji:
- Fuj, co tak cuchnie?
- Skarpety. Nigdy nie byłeś w męskiej szatni?
Offline
- Fuj, co tak cuchnie?
- Teraz już wiem, dlaczego Mikołaj zawsze omijał moją skarpetę.
Chociaż nie wiem, czy to przejdzie, bo w Polsce prezenty to raczej pod choinkę, a nie do skarpety. :/
Albo:
- To naftalina z babcinych swetrów?
- Nie, to smród przepoconych getrów.
Dobra, już się nie odzywam.
EDIT: Ja bym się kłócił, czy "fuj" to wyraz dźwiękonaśladowczy. Normalne słowo, ale dobra tam...
EDIT2: Po sprawdzeniu - fakt, jest zaliczane do takowych, chociaż w odróżnieniu od innych "achów" jednak jakąś funkcje spełnia (mówi nam, że bohater jest czymś obrzydzony). Zresztą anime to tylko bajka i nie traktowałbym wyrazów dźwiękonaśladowczych jak najgorsze przekleństwo (onomatopeje w mangach itd.).
BTW, Może spróbuj rozszyfrować oryginał, Endru, a coś przyjdzie Ci do głowy, bo czasem coś w angielskim subie przekręcą, żeby dla nich lepiej brzmiało.
Ostatnio edytowany przez lb333 (2008-07-28 21:10:24)
Offline
Ludzie, jakie "fuj" Żadnych wyrazów dźwiękonaśladowczych, nie róbmy z widzów idiotów (poza tym okropnie to wygląda).
Próba improwizacji:
- Coś tu zdechło?
- Fakt, skarpetki są już sztywne.
Offline
Tak się tylko wtrącę na niepisanych prawach offtopu:
Zorganizujmy kiedyś Wielki Turniej Improwizacji, bo widzę, że świetnie wam to idzie i ogólnie niesie wielką uciechę gawiedzi
Offline
To jest akurat tłumaczenie ze słuchu.
Ale z tym "coś tu zdechło" jest niezłe
Dzięki!
Offline