Nie jesteś zalogowany.
Beelzebub to wymiotka niech tego nie zepsują < modli się> i będzie coś fajnego po co warto żyć :>
słuchawki: AKG 550 /superluxy mk2 EVO/pchełki od s2 samsunga [lepsze od aurora^^]
;] serie 1300+ na liczniku
Offline
JanuszQ właśnie skończyłem to, co wydali na obecną chwile.
Kilka rozdziałów Belzebuba sobie zepsułem przez programu do komiksów... Numeracja stron jest (brak zera przed pierwszą stroną itp...) walnięta jak się zorientowałem weszła inna grupa.
Ciekawe jak zanimują babyla dadzą cenzure czy jakiś fatałaszek.
Offline
Japończycy nie przywiązują zbytnio wagi do takich podliczeń oglądalności. Polecam zapoznać się odpowiednią częścią książki "Anime Encyclopedia".
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Dochody liczą się na pewno, ale dużo bardziej zależą one od sprzedaży różnych gadżetów, mangi, na podstawie której jest seria, kinówek, DVD itp. Wersja TV służy jedynie do wypromowania.
Offline
Ore no Imouto ga Konnani Kawaii Wake ga Nai ep 9.
Tym razem nie opiszę sam odcinka. Zapraszam jednak do przeczytania tego posta na forum Tanuki. W stu procentach pokrywa się on z moją opinią o najnowszym odcinku.
Ostatnio edytowany przez lipa3000 (2010-12-04 18:36:07)
Offline
Trudno się nie zgodzić z tą opinią (aby napewno? Na MALu większość się rozpływa nad tym odcinkiem/anime). Anime zapowiadało się na dość fajne i było takie do pewnego momentu. Niestety Kirino jest tak niesamowicie wkurzająca, że głowa mała.
Niby oglądamy anime dla przyjemności itp. ale jak tu się nie wkurzyć, gdy siostrzyczka tak sobie poczyna. I to z bohaterem, którego "gra" jeden z imo fajniejszych męskich seiyuu. Przemoc wobec kobiet jest wysoce nie wskazana (really? patrz Railgun i Index II :/) więc aniki powinien przemówić swej siostrze do rozumu słownymi argumentami, lecz on woli płaszczyć się w jej imieniu w każdej możliwej sytuacji. Kiedyś (no raczej teraz też) w anime starano się propagować (?) system "fajtłapa i harem", by siedzący w domach otaku mieli jakiekolwiek złudne nadzieje, że nie trzeba być "kimś" by wyrwać kawaii dziołchy. No ewentualnie, by pofapować do monitara, ale mniejsza z tym . W ten sposób sprzedawano wiele tytułów, ale co "Ore no Imouto" ma przekazywać i czym przyciągać fanów?
Tym, że twoja siostra ma w szafie pełno eroge i marzy by przytulać małe dziewczynki? Nieee, o tym marzą chłopcy w Japonii... To szukajmy dalej - siostra mnie bije, nikt mnie nie kocha, po co mam żyć? Słaaabe. Siostra coś do mnie czuje i przez to mnie bije, to może kisu? Dawajcie dalsze propozycje, bo w tym anime jest nieskonczenie wiele ukrytych znaczeń.
Offline
Ore no Imouto ga Konnani Kawaii Wake ga Nai ep 9.
Tym razem nie opiszę sam odcinka. Zapraszam jednak do przeczytania tego posta na forum Tanuki. W stu procentach pokrywa się on z moją opinią o najnowszym odcinku.
Po przeczytaniu sam wziąłem się za oglądanie. I jak w poprzednich odcinkach poziom przeciętny/słaby. Zgadzam się prawie ze wszystkim, co napisał ten facet w tamtym poście. Kirino to jedna z najbardziej denerwujących bohaterek, z jakimi się spotkałem. Praktycznie przez nią odechciewa się oglądać anime. Jeśli chodzi o mnie, to wkurza mnie też główny bohater. Praktycznie zero asertywności, zero myślenia. Ciągle się na wszystko zgadza, pomaga swojej rozpieszczonej siostrze, nawet jeśli sam się tym upokarza. Taki typ postaci jest prawie tak samo wkurzający jak Kirino. Jak dla mnie cała seria oscyluje w granicach 4-5/10.
Kolejnymi rozczarowaniami są Yosuga no Sora i Togaimu no Chi. Liczyłem, że obie serie będą całkiem niezłe, ba, myślałem, że nawet jedne z najlepszych sezonie. I to na nich najbardziej się zawiodłem. Nie polecam. Ocena tak samo jak wyżej.
Obawiam się też, że druga seria Hakuouki będzie o wiele słabsza od pierwszej, która i tak za dobra nie była. Póki co obejrzałem tylko jeden odcinek, więc trudno mi oceniać, ale do drugiego mnie jakoś nie ciągnie.
Po The World God Only Knows także się spodziewałem trochę więcej, ale w tym przypadku nie jest tak źle. Tutaj mógłbym dać spokojnie 6/10, bo seria nie denerwuje, da się oglądnąć, ale dobra też za bardzo nie jest.
Jedyną tendencję wzrostową wraz z odcinkami to posiada chyba tylko Panty & Stocking with Garterbelt. Na początku mi się niezbyt podobało, taki średniaczek, ale im dalej, tym lepiej. Humor całkiem niezły, chociaż czasami mi się nie podoba, ale to kwestia gustu. Dodatkowo bardzo fajna scena transformacji z świetnym kawałkiem w tle, którego nie mogę znaleźć "czystego", bez wersji z anime. Narazie 6/10
Dalej - Letter Bee Reverse . Wow, prawie żadnych fillerów! Co to się stało? Ale pewnie zdążą jakieś walnąć niedługo. Trzyma poziom pierwszej serii bez fillerów, tak więc ode mnie 7/10. Szkoda tylko, że na jeden odcinek poświęcają tylko 1 chapter, a mogliby według mnie spokojnie to rozbić na dwa.
No i dwie, według mnie, najlepsze serie w tym sezonie, które oglądam. Bakuman i Sora no Otoshimono: Forte. Mangę Bakumana uwielbiałem, więc nie mogłem się doczekać animacji, chociaż uważam, że wersja telewizyjna jest trochę gorsza. Te wszystkie minki bohaterów w mandze wyglądały o niebo lepiej. Co do Sory, to pierwsza seria też mi się strasznie podobała. Może to dosyć dziwne, bo toż to zwykłe ecchi, w którym fabułą występuje w co drugim/trzecim odcinku. A mimo to mi się bardzo podoba. Humor jest świetny i rozbraja mnie za każdym razem, prawie doprowadzając do łez. Bardziej się śmiałem chyba tylko przy DMC, Maria Holic i GTO (może jeszcze przy czymś, mogło mi się zapomnieć). Obie serie oceniam na 8/10.
Na deser zostawiłem sobie jeszcze drugą serię Arakawy i Indexa. Liczę, że nie zawiodę się na tym drugim tytule, bo pierwsza seria była dla mnie wyśmienita i świetnie się przy niej bawiłem.
Dodatkowo są jeszcze anime, które lecą od zeszłego sezonu.
Amagami SS - Wymiękłem po 5 odcinku. Za nudne dla mnie, aczkolwiek takie złe nie było. Dałbym nawet między 5 a 6/10.
Nurarihyon no Mago - Bardzo miły shounenik. Świetna seria, żeby się troszkę odmóżdżyć i oglądnąć coś lekkiego. Szkoda tylko, że nie trzymają się bardziej mangi, ale da się zrozumieć, skoro muszą się zmieścić w 24 odcinkach. Takie 7/10
Shiki - Design postaci strasznie mnie odrzucał. Akurat w trakcie oglądania obejrzałem wszystkie serie Higurashi + Umineko, więc mam całkiem dobrą podstawę do porównania. I w tej serii nie ma tego czegoś, co mnie początkowo denerwowało w Higurashi, a do czego zdążyłem się później przyzwyczaić. Chodzi mi właśnie o to "przesłodzenie" głównych bohaterek i mieszanie tego z hektolitrami krwi i szalonym zabijaniem. Seria naprawdę ciekawa, a im dalej, tym lepsza. Całkiem niezłe zwroty akcji i fajna historia. Na razie 8/10, a może być nawet wyżej.
No i seria, która najbardziej mnie wciągnęła, czyli Densetsu no Yuusha no Densetsu. Początkowo myślałem, że seria będzie strasznie sztampowa, fabuła słaba, a bohaterowie nudni. Początkowo nawet jakoś fajnie się nie zapowiadało. Zaczęło się rozkręcać dopiero w trzecim odcinku. A potem było prawie zawsze coraz lepiej. Świat bardzo mi się podoba, bohaterowie są także ciekawi. Czasami seria wydaje się trochę chaotyczna, ale mimo tego świetnie się przy niej bawię. Jak dla mnie wyśmienite fantasy. -9/10
No. To tyle jeśli chodzi o aktualne anime. A co do tego, co będzie w przyszłym sezonie, to zabiorę się na pewno za Kimi ni Todoke 2 (pierwsza seria bardzo mi się podobała) i Beelzebuba (bardzo fajna manga). Zapewne też Fractale i Gosick. Co do reszty, to musiałbym trailery zobaczyć.
Ostatnio edytowany przez Sado (2010-12-04 20:11:05)
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Sado, a Kuragehime nie oglądasz? Jeśli nie, to polecam obejrzeć! moim zdaniem zostawia wszystkie inne serie z tego sezonu daleko w tyle, przynajmniej jeśli chodzi o to, co oglądam (chociaż wcale nie jest źle, sporo całkiem fajnych serii w tym sezonie). Bardzo pozytywne zaskoczenie sezonu. Trochę kojarzy się z Nodame Cantabile albo Honey and Clover. Niesamowicie zabawna seria (chociaż nie wiem, czy humor przypadnie ci do gustu, bo np. dla mnie Sora no Otoshimono było nudne, a Kuragehime jest świetne, więc... U ciebie może być odwrotnie?).
Następny sezon zapowiada się blado interesuje mnie Gosick i Hourou Musuko, pokatuję się też pewnie drugą serią Kimi ni Todoke.
Offline
Sado, a Kuragehime nie oglądasz? Jeśli nie, to polecam obejrzeć!
moim zdaniem zostawia wszystkie inne serie z tego sezonu daleko w tyle, przynajmniej jeśli chodzi o to, co oglądam (chociaż wcale nie jest źle, sporo całkiem fajnych serii w tym sezonie). Bardzo pozytywne zaskoczenie sezonu. Trochę kojarzy się z Nodame Cantabile albo Honey and Clover. Niesamowicie zabawna seria (chociaż nie wiem, czy humor przypadnie ci do gustu, bo np. dla mnie Sora no Otoshimono było nudne, a Kuragehime jest świetne, więc... U ciebie może być odwrotnie?).
Następny sezon zapowiada się bladointeresuje mnie Gosick i Hourou Musuko, pokatuję się też pewnie drugą serią Kimi ni Todoke.
Wczoraj mnie zainteresowało, ale na tym się skończyło. Zobaczyłem, że wysoko jest oceniane na anime-planet i w ogóle się kapnąłem, że są polskie suby. Skoro polecasz, to pewnie zobaczę. Jutro obczaję pierwszy odcinek. Jak mi się spodoba, to zassam następne. Swoją drogą u mnie z humorem to różnie. Raz podoba mi się taki, a raz taki. A co do tego, że następny sezon będzie raczej słaby, to niestety muszę się zgodzić.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Sezon zimowy zapowiada się słabiutko. Jedyne na co czekam stamtąd to Bleach Jigoku-hen, Black Lagoon Roberta's Blood Trail 3. Beelzebub, Mitsudomoe 2 i Gosick. Zainteresował mnie też Wolverine, druga cześć Marvel Anime.
Za pierwszym Iron Manem mnie nie ciągneło, ale w młodości lubiałem popatrzeć X-Menów
Offline
bardzo fajna scena transformacji z świetnym kawałkiem w tle, którego nie mogę znaleźć "czystego", bez wersji z anime
FLY AWAY NOW?
29 grudzień, wtedy wyjdzie OST. Ja sam czekam na niego głównie ze względu na Chokolat i muzyczkę z przemiany diabelskich sióstr.
Co do samego Panty&Stocking, to według mnie odcinki potrafią być naprawdę dobre -między innymi 6(RUUURUU) i druga część 9(strata waifu dla tylu otaku nie może być zła)-, jak i kompletnie beznadziejne, jak pierwsza, fanserwisowa część 9 odcinka, historia o wydawaniu filmu i najnowszy ep który dla mnie ratuje tylko klip muzyczny na zakończenie.
Co do reszty...
Soredemo machi wa mawateiru, seria jest naprawdę przezabawna, aż dziw bierze, że nikt tu o tym nie pisze.
Arakawa pod mostem mostem, pierwszy sezon średnio mi się podobał ale tu już jest o wiele lepiej, też potrafi nieźle rozbawić.
Shiki, bardzo klimatyczne i wciągające, w końcu jakieś anime, które może równać się z Higurashim, problemem może być wygląd postaci, ale da się do tego przyzwyczaić.
Index 2: Loli dostawiające po ryju? Jak można tego nie lubić?
TWOGK, nie przepadam za romansami, ale tu to wszystko wygląda nawet nawet, dodatkowo plus za świetny opening.
Ore no imouto..., najbardziej denerwująca główna bohaterka jaką widziałem, generalnie nie przepadam za postaciami tsundere, ale ona bije dla mnie wszelkie rekordy. Sama seria z początku była całkiem ciekawa, ale im dalej tym gorzej.
Yosuga no Sora, romans oklepany do bólu + scenki erotyczne, meh już do tego 12 epa dobije.
Z nadchodzącego sezonu na pewno zobaczę Mirai Nikki i drugi sezon Mitsudomoe.
<KieR> robotic notes bylo niezle
Offline
Jedyną tendencję wzrostową wraz z odcinkami to posiada chyba tylko Panty & Stocking with Garterbelt.
Kuragehime nie oglądasz? Jeśli nie, to polecam obejrzeć!
Soredemo machi wa mawateiru, seria jest naprawdę przezabawna, aż dziw bierze, że nikt tu o tym nie pisze.
Moje trzy ulubione serie z tego sezonu, każda z nich jest dobra na swój specyficzny sposób.
Ponadto lukam też na tego młodego Austina Powersa z PSP i niedorozwiniętą "demonicą/demonką" (shitowe to, ale jak zaczynam coś oglądać to nie mam zwyczaju porzucać, ciekawe że wrzucają tam referencje, których zapewne większość widzów takich pierdółek nawet nie wyłapie). Star Driver zabija ilością homo przekazu, (jedyna dobra rzecz w tej serii to animacja niektórych walk). Produkcję z tą siostrą grającą w seksogejmy i bratem też czasem zerknę, pfff... można przejść dalej. Ostatnim kawałkiem tego sezonowego tortu jaki łykam jest Demon Maiden Zakuro, historia durna i odtwórcza, przebieg akcji i relacje między postaciami wiadome, ale wygląda to po prostu pięknie i miło mi się to ogląda.
Miałem wziąść się jeszcze za to Shiki i drugi sezon Arakawy (pierwszy dopiero niedawno skończyłem, z początku mi się nie podobało zbytnio, ale pod koniec się wkręciłem i było spoko). Oba tytuły nadrobię pewnie przy okazji sezonu zimowego, bo patrząc się na to co będzie raczej dużo z niego nie obejrzę.
muzyczkę z przemiany diabelskich sióstr.
To chyba remix remixa.
Edit:
Wbiłem na trollowisko, gdzie akurat mieli temat z nową wersją tej listy.
Ostatnio edytowany przez Zarathustra (2010-12-04 23:02:17)
Offline
SoreMachi też jest świetne, jak większość produkcji SHAFTu druga seria Arakawy też jest przezabawna.
Co do Zakuro, fakt, fabuła jest przewidywalna i niezaciekawa, ale właśnie ładnie to wygląda i w zasadzie nie nudzi. Też oglądam.
Ogólnie ja z tego sezonu oglądam jakieś 10 serii, i faktycznie, Kuragehime, SoreMachi i PSG są najlepsze. No i Arakawa Shiki jeszcze muszę nadrobić.
Najciekawiej z tego sezonu zapowiadają się chyba OVA/OAD... xD ech, liczę na jakieś pozytywne zaskoczenie~
Ostatnio edytowany przez Qashqai (2010-12-05 15:26:49)
Offline
Za każdym razem, zdarza się, że jakaś niepozorna seria (albo i więcej) zaskakuje i robi niezłe zamieszanie... pytanie tylko, która?
http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy
Offline
Mazinkaiser SKL #1 - Fuck yea!
Lupin, he's a nice man. Why he's cool, you know, he uses his walther. Yeah, the machine cries, bang bang.
Offline
Offline
Offline
Jeśli chodzi o wiosenny sezon, to wygląda on naprawdę nieźle.
- Wznowienie Gintamy
- 2 sezon Kami nomi
- Steins;Gate
- Denpa Onna to Seishun Otoko
- Deadman Wonderland
- Sket Dance
- Ao no Exorcist
- Hanasaku Iroha
Jak dla mnie sezon byłby super, ale powiedzieć tak nie można, bo osoba robiła "prawdopodobny sezon", bo wiele anime z tych co jest na plakacie umieszczonych - nie mają potwierdzonej daty rozpoczęcia emisji.
Ostatnio edytowany przez Pisak (2010-12-15 17:00:16)
Offline
Z zimy: Wolverine - mam nadzieję, że będzie coś lepszego niż Iron Man; Supernatural The Animation - myślę, nie, ja wiem, że będzie kozak; Ago Nashi Gen to Ore Monogatari - nie jestem tego pewny, ale sądzę, że może być ciekawe.
Wiosna: oczywiście Gintama - sequel naprawdę świetnej serii, więc zawieść mnie nie może; Tiger & Bunny - niby ma być podobne do Sunreda, więc jest dobrze; X-Men - trzeba sprawdzić, kolejna Marvelowska seria (trzecia); Gits - obowiązek; może coś jeszcze .
BTW 1., szkoda, że nie ma w rozpiskach Berserka, ale co zrobić...
BTW 2., Kaibutsu Oujo (2010) - kto nie oglądał, niech nie ogląda, bo tandeta, a ja jeszcze jak ten głupi to tłumaczyłem .
Ostatnio edytowany przez arystar (2010-12-15 22:38:12)
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline