Nie jesteś zalogowany.
Niektóre komentarze naprawdę są żałosne na tym facebooku
Polskie suby to tłumaczenie z angielskich więc jest to podwójne tłumaczenie (japoński->angielski->polski). Jest więc masa błedów, niedomówień. Polskie suby są robione w najlepszym wypadku przez studentów, w najgorszym przez licealistów z trójką z Angielskiego. Całkowicie zmienione dialogi albo skrócone bo autor tłumaczenia nie zrozumiał "trudnego" zdania są na pożadku dziennym. Tak więc moja rada: uczcie się Angielskiego (albo jeśli jesteście ambitni to Japońskiego, ja wymiękłem).
Jak ktoś jest zainteresowany wyciskaniem maksimum jakości to tu jest tutorial http://myanimelist.net/forum/?topicid=516729 . Oczywiście nie każdemu będzie się chciało siedzieć 1-2 godziny. Ale już samo ściaganie bez żadnych specjalnych kodeków oferuje gigantyczny wzrost jakości w porównaniu do streamowania.
Nie wiadomo czy płakać czy się śmiać z jakości tych postów
Offline
"Polskie suby to tłumaczenie z angielskich więc jest to podwójne tłumaczenie (japoński->angielski->polski)".
Ach, nie ma to jak ujednolicenie wszystkich tłumaczy. Każe innym uczyć się języków, chociaż sam nie umie pisać po polsku.
W dodatku większość angielskich tłumaczeń ssie. Doświadczenie aż się z nich wylewa.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2013-06-03 07:36:40)
Offline
Dodałem coś od siebie.
Offline
Jagoda 'Haruka' Wojnacka To nie jest tak do końca kwestia anime online. To kwestia tego, że polskie napisy są chujowe. RAZ dobrze mi się coś oglądało z polskimi subami. Z reguły są tak słabe, że więcej rozumiem z tego co słyszę po japońsku :'D
Tak to jest jak się poza anime-online świata nie widzi.
Patrycja Tusia Ręgocka Jakby to miało jakąś różnicę, jak oglądasz anime, czy online, czy ściągnięte, no wtf?
1. Jakość.
2. Dostępność
3. Napisy
Marek Łatacz W przypadku oglądania z Polskimi napisami stream rzeczywiście jest lepszy rozwiązaniem, bo problemy z synchro subów Polskich np. z http://animesub.info/ są częste. Inna sprawa, że...angielski to przydatny język. Polskie suby to tłumaczenie z angielskich więc jest to podwójne tłumaczenie (japoński->angielski->polski). Jest więc masa błedów, niedomówień. Polskie suby są robione w najlepszym wypadku przez studentów, w najgorszym przez licealistów z trójką z Angielskiego. Całkowicie zmienione dialogi albo skrócone bo autor tłumaczenia nie zrozumiał "trudnego" zdania są na pożadku dziennym.
Nie wiem czy specjalnie, ale pisze się porządku. I eng napisy nie są takie znów pro na jakie się wydają. Wystarczy porównać kilka grup do siebie. A angielskiego to się uczy z gier MMO.
Bravo Simers Ja mam was w 4 literach bo ściągam za pomocą Otaku Helper (a więc z serwisów online ^^)
DownloadHelper już istnieje tyle lat, a gimbaza nadal go nie odkryła O.o
Ostatnio edytowany przez Gerard (2013-06-03 08:04:11)
Offline
W dodatku większość angielskich tłumaczeń ssie.
Oj, już nie przesadzaj z tym "większość". Patrz się na te dobre grupy. Choć ostatnimi czasy robi się gorzej...
(możliwe, że czegoś nie zrozumiałem )
Ostatnio edytowany przez Hyrule (2013-06-03 08:18:42)
Offline
Co to za debile piszą na tym fejsbuku? Narzekają, że polskie napisy są do dupy... więc wolą oglądać online. A teksty typu "więcej rozumiem po japońsku" przestały być śmieszne dobre parę lat temu. Mój Boże.
Offline
Proponuje na jakimś konwencie, zorganizować występ tematyczny o "złodziejstwie" onlajnów. A konwent zareklamować na jak największej ilość stron z anime online.
Offline
ksenoform, ktoś już o tym wspominał. W sensie, w gimnazjach też powinni o tym wspominać.
Offline
Jagoda 'Haruka' Wojnacka To nie jest tak do końca kwestia anime online. To kwestia tego, że polskie napisy są chujowe. RAZ dobrze mi się coś oglądało z polskimi subami. Z reguły są tak słabe, że więcej rozumiem z tego co słyszę po japońsku :'D
Tak to jest jak się poza anime-online świata nie widzi.
Patrycja Tusia Ręgocka Jakby to miało jakąś różnicę, jak oglądasz anime, czy online, czy ściągnięte, no wtf?
1. Jakość.
2. Dostępność
3. NapisyMarek Łatacz W przypadku oglądania z Polskimi napisami stream rzeczywiście jest lepszy rozwiązaniem, bo problemy z synchro subów Polskich np. z http://animesub.info/ są częste. Inna sprawa, że...angielski to przydatny język. Polskie suby to tłumaczenie z angielskich więc jest to podwójne tłumaczenie (japoński->angielski->polski). Jest więc masa błedów, niedomówień. Polskie suby są robione w najlepszym wypadku przez studentów, w najgorszym przez licealistów z trójką z Angielskiego. Całkowicie zmienione dialogi albo skrócone bo autor tłumaczenia nie zrozumiał "trudnego" zdania są na pożadku dziennym.
Nie wiem czy specjalnie, ale pisze się porządku. I eng napisy nie są takie znów pro na jakie się wydają. Wystarczy porównać kilka grup do siebie. A angielskiego to się uczy z gier MMO.
Bravo Simers Ja mam was w 4 literach bo ściągam za pomocą Otaku Helper (a więc z serwisów online ^^)
DownloadHelper już istnieje tyle lat, a gimbaza nadal go nie odkryła O.o
Po co ty tutaj robisz tą wypiskę? Oni [autorzy tych wypowiedzi] i tak tego nie przeczytają, a krzyżowcy tłumacze którzy to są na krucjacie przeciwko online od dawna to wiedzą.
No chyba że masz tak wielką chęć powiększenia sobie e-przyrodzenia, że w taki sposób desperacko robisz to. Ok, wszystko jasne nie musisz się już tłumaczyć.
Offline
Po co ty tutaj robisz tą wypiskę? Oni [autorzy tych wypowiedzi] i tak tego nie przeczytają, a krzyżowcy tłumacze którzy to są na krucjacie przeciwko online od dawna to wiedzą.
No chyba że masz tak wielką chęć powiększenia sobie e-przyrodzenia, że w taki sposób desperacko robisz to. Ok, wszystko jasne nie musisz się już tłumaczyć.
Mogłem dać to w spoiler jak max-kun -.- Wyśmiewam tylko idiotyczne komentarze. A ty za to nie musisz pisać postów. Pozawalam.
Offline
paskud napisał:Po co ty tutaj robisz tą wypiskę? Oni [autorzy tych wypowiedzi] i tak tego nie przeczytają, a krzyżowcy tłumacze którzy to są na krucjacie przeciwko online od dawna to wiedzą.
No chyba że masz tak wielką chęć powiększenia sobie e-przyrodzenia, że w taki sposób desperacko robisz to. Ok, wszystko jasne nie musisz się już tłumaczyć.Mogłem dać to w spoiler jak max-kun -.- Wyśmiewam tylko idiotyczne komentarze. A ty za to nie musisz pisać postów. Pozawalam.
Nie muszę, ale mogę - mam wolną wolę. A i twoje pozwolenia nie są mi do niczego potrzebne.
Offline
Pisać możesz, ale zastanów się parę razy, zanim jednak to zrobisz.
Offline
Jestem już 'wiekowym' fanem anime. Liczę już 30 wiosen - dla jednych to dużo dla innych nie koniecznie... i gdy czytam tą 'WOJENNĄ DYSKUSJĘ' przeraża mnie co się podziało z ludźmi, którzy kiedyś żyli na modemach, na łączach ISDN i ściągali ANIME tonami! Natomiast Ci, którzy takowego dostępu nie posiadali wymieniali się 'paczkami'. Nikt nikomu nie miał tego za złe. W dzisiejszych czasach wszystko idzie w cholernie złym kierunku. Ja osobiście uwielbiam kolekcjonować pliczki, które udostępniane są przez ludzi na ANSI - uwielbiam ich ciężką pracę i z ogromną przyjemnością oglądam kolejny odcinek z polskimi napisami. Nie jestem orłem w języku angielskim i jakoś nad tym nie ubolewam bo wiem, że gdy wejdę na 'animesub.info' znajdę tam suby do tytułu, który własnie mnie wciągnął. Ale zauważyłem, że przez tą onlin'ową wojnę coraz więcej kłopotów jest z obejrzeniem co poniektórych tytułów... Rozumiem tych co oglądają Anime online - dla niektórych to jedyna możliwa opcja obejrzenia danego tytułu po polsku - wielu nie wie, że w sieci jest takie coś jak ANSI i ludzie poświęcają swój cenny czas na tłumaczenie naszych ulubionych tytułów : )
A niech oglądają - każdy ma prawo oglądać - wiem, że gdyby kilka lat temu internet byłby tak dostępny jak teraz wielu z tego forum też by zajęło by się udostępnianiem online : )
Myślę, że strona powinna być bardziej zamknięta coś jak 'kinomania.org' - zostają zaproszeni tylko Ci, którzy powinni a suby zostawały by w zamkniętym gronie - nie wiem czy to ma sens... ale musiałem się wypowiedzieć!
Pozdrawiam i mam nadzieję, że wszystko się unormuje!
Offline
DeathNote83, ma sens, lecz jest to niezbyt realne. Już widzę tą selekcje, kto jest ukrytą opcją onlajnową a kto nie, a świeżaki to już w ogóle szans nie mają.
Jak dla mnie krótki off w sezonie jest krytycznym, lecz skutecznym wyjściem. Dzieciaki otrzeźwieją. Odnośnie teorii pojawienia się tłumaczy by zapełnić luki, dobrze, nawet gdyby to się z onlajnów pojawili, wtedy będą robić napisy dla siebie, już nie będą musili podkradać. Najgorszy scenariusz, że dzieciaki nie zmądrzeją, paru się powiesi, reszta wpadnie w depresje, z kolejnym sezonem wszystko ruszy, i znów ruszy onlajnowa machina.
Offline
Wiekowy fanie, to jest niemożliwe.
Te portale powinny funkcjonować jedynie ze zbiórek swoich użytkowników (każdy shindenowiec dający 2zł, zapewniłby tym właścicielowi roczną opłatę na serwer i dobry używany samochód). Ponadto musieliby robić część napisów we własnym zakresie i korzystać jedynie z tych, których autorzy wyrazili zgodę.
Jak jest i będzie wszyscy dobrze wiemy...
Offline
Zabili shindena przynajmniej na jakis czas
ara ara...
Offline
To bardzo miło ze strony tego anonimowego bohatera.
Z chęcią napiłbym się z nim piwa.
Edit: Z radości zapomniałem podziękować.
Dziękuję Ci, kimkolwiek jesteś, Królu Złoty.
Ostatnio edytowany przez Sledziu_w (2013-06-03 14:34:04)
http://gamesub.pl/ -> Nie gadamy, tłumaczymy
Offline
Atak terrorystyczny z ANSI na Shindena był. Już nie udawajcie takiego zdziwienia xD
Najgorszy scenariusz, że dzieciaki nie zmądrzeją, paru się powiesi, reszta wpadnie w depresje, z kolejnym sezonem wszystko ruszy, i znów ruszy onlajnowa machina.
A tam najgorszy od razu zakładasz. Trzeba myśleć pozytywnie. Wakacje nadchodzą, więc dzieci wyjdą na rower albo pograć w piłkę. Po meczu wypiją oranżadę na miejscu (1 sztuka na całą drużynę). Wieczorami pobawią się w chowanego albo w policjantów i złodziei. Na tych zwinniejszych i odważniejszych czekają atrakcje w formie biegania po budowie, dachach garaży lub włażenia na jabłonkę sąsiada w celu dokonania grabieży. Szybkie bieganie wskazane. Kiedyś w piaskownicy grało się w wyścigi pstrykanymi kapslami po własnoręcznie wcześniej skonstruowanym torze z przeszkodami... Najlepsze kapsle były te po piwie od taty z wymalowanymi od wewnątrz flagami różnych państw. A szpanowało się nie iphonami, tylko resorakami zmieniającymi kolor pod wpływem temperatury ;D To były czasy.
Dzisiaj jest internet.
No dobra, jednak po krótkich przemyśleniach pewnie wpadną w depresję i się powieszą jednak.
Nie oglądam onlajn!
Bo choć jedno nad nami niebo, każdy co innego widzi w nim.
I z tylu chmur ponad głową czarną Ty, a ja różową wybrałbym. ♫♪
Offline
To bardzo miło ze strony tego anonimowego bohatera.
Z chęcią napiłbym się z nim piwa.
Ja też. Spisał się.
Offline