Nie jesteś zalogowany.
Pomyśl Rixed za 10 , 20 lat nie bedzie myślał o wyniszczeniu moralnym świata, bedziesz mylał o rodzinie ,dzieciach ,pracy i wielu przyziemnych rzeczach ja tez w twym wieku duzo rozmyslalem o tych rzeczach ale z z biegiem czasu przestalem myslec o Bogu teoriach, teraz mysle jak żyć dobrze, cieszyc sie kazda chwila, nie sprwaiac bólu bliźnim i dożyć czasów starosci patrzac na dzieci i wnuki:)
Offline
[cytuj]Opinia subiektywna.[/quote]
Jak każda opinia na temat muzyki xD.
[cytuj]A widziałeś zdjęcia ziemi z kosmosu? Ah, chyba że to jedna wielka mistyfikacja...[/quote]
Tak też może być, dlaczego, co i jak podałem na poprzedniej stronie.
Ostatnio edytowany przez Smoczek (2006-04-23 18:42:31)
Offline
Tak też może być, dlaczego, co i jak podałem na poprzedniej stronie.
W ten sposob mogę nawet dojść do wniosku że wy jesteście tyko symulowanymi ludźmi, a ja jestem jedynym prawdziwym pozostałym przy życiu zamkniętym w VR...
Offline
Dżibril napisał:OK tchnienie miłością dowodem nie jest dla ciebie , dla mnie widać jest. I nic sie na to nie poradzi.
[cytuj]Taaa... kiepski. Takie rzeczy się wylicza ze wzoru w podstawówce.
Albo ty mnie nie lubisz , albo ja zaraz zaczne ciebie. Czy ty wiesz o co wogóle mi chodziło ? Co chciałem wykazać ? ok. Ten wzór w podstawówce - też ktoś musiał ci go dać - skąd wiesz , że on jest prawdziwy ? Skąd wiesz , że ziemia nie jest płaska ? Bo ktoś ci to pokazuje ,a ty wierzysz że to jest prawda.
A widziałeś zdjęcia ziemi z kosmosu? Ah, chyba że to jedna wielka mistyfikacja...
Widze jedną wielką fale niezrozumienia . Możesz wykulczyć że to mistyfikacja nie jest ? Istnieje przecież szansa że jest. Mała i niełychanie głupia u swych podstaw ale istnieje. Chodzi mi o to , że za wiedze , przyjmuje sie nawet to czego sie nie doświadczyło i nie mżna za żadne skarby sprawdzić. Czyli wiedza to też jest wiara tylko , że głębsza. A o to mi chodziło .
Edit.
Smoczek co ci sie w tym co ja napisełm nie podoba ? Weź mi to wytłumacz...
Ostatnio edytowany przez Dżibril (2006-04-23 18:46:40)
Offline
[cytuj]W ten sposob mogę nawet dojść do wniosku że wy jesteście tyko symulowanymi ludźmi, a ja jestem jedynym prawdziwym pozostałym przy życiu zamkniętym w VR...[/quote]
Jak najbardziej masz rację, widzę pojąłeś w czym rzecz. Niczego pewnym być nie możesz.
Oczywiście, że to jest przesada... według większości xP, ale nie wszystkich.
Offline
Matrix xP a Ty jesteś Wybrańcem, którą pigułke wybierzesz
Offline
Wiedza bez doświatczenia staje się martwa,[madrala]
Ale co to za wiedza jeśli doswiatczenia są złe.[szpan]
Ostatnio edytowany przez constans73 (2006-04-23 18:51:20)
Offline
Wiedza bez doświatczenia staje się martwa,[madrala]
Ale co to za wiedza jeśli doswiadczenia są złe.[szpan]
Taka, która uchroni cię przed bolenym doświadczeniem w przyszłości.
Pomyśl Rixed za 10 , 20 lat nie bedzie myślał o wyniszczeniu moralnym świata, bedziesz mylał o rodzinie ,dzieciach ,pracy i wielu przyziemnych rzeczach ja tez w twym wieku duzo rozmyslalem o tych rzeczach ale z z biegiem czasu przestalem myslec o Bogu teoriach, teraz mysle jak żyć dobrze, cieszyc sie kazda chwila, nie sprwaiac bólu bliźnim i dożyć czasów starosci patrzac na dzieci i wnuki:)
Właśnie, to wszystko wzięło się z tego, że dorośli o tym NIE myślą... I dzieje się jak dzieje.
Ostatnio edytowany przez RiXeD (2006-04-23 18:53:32)
Offline
Matrix to kolejna koncepcja właśnie tego o czym pisałem (miast obcych, występują maszyny ^^).
Dżibril - napisałeś że wiedza to wyższy stopień wiary, a następnie napisałeś:
[cytuj]Skąd wiesz że cie w jajo nie zroblili , że ktoś sie kiedyś nie pomylił itd. Nie wiesz tego.[/quote]
Więc jak to z tą wiedzą jest. Można jednocześnie wiedzieć i nie wiedzieć?
Teraz napiszę pewne zdanie z którym większość osób się nie zgodzi, można powiedzieć, że wiedza nie istnieje.
Czemu? Ponieważ nigdy nie można mieć 100% pewności co do "czegoś", nawet gdy widzisz kolor czerwony, to czy masz pewność, że nikt nie manipulował twymi oczami? Czy jak widzisz innego człowieka, to masz 100% pewności, że to człowiek, a nie coś innego?
Oczywiście ktoś może napisać, że tak... ale ja odpowiem, że takiej osobie jedynie wydaje się, że ma 100% pewności ^^.
edit: no i dochodzi do tego oczywiście coś takiego jak względność, albo inaczej - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia xD.
Ostatnio edytowany przez Smoczek (2006-04-23 19:38:36)
Offline
Chciałbym aby wiedza przeszłości, uchroniła nowych podruzników przed błędami. poprzedników.
Ale jak zauważysz, nie zawsze tak jest.
Każdy chce się raczej, sam przekonać.
Offline
Więc jak to z tą wiedzą jest. Można jednocześnie wiedzieć i nie wiedzieć?
Teraz napiszę pewne zdanie z którym większość osób się nie zgodzi, można powiedzieć, że wiedza nie istnieje.
Czemu, bo nigdy nie można mieć 100% pewności co do "czegoś", nawet gdy widzisz kolor czerwony, to czy masz pewność, że nikt nie manipulował twymi oczami? Czy jak widzisz innego człowieka, to masz 100% pewności, że to człowiek, a nie coś innego?
Oczywiście ktoś może napisać, że tak... ale ja odpowiem, że takiej osobie jedynie wydaje się, że ma 100% pewności ^^.
edit: no i dochodzi do tego oczywiście coś takiego jak względność, albo inaczej - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia xD.
Oj, dążymi do teorii apokaliptycznej - "nie istnieje nic oprócz mnie, a cały świat to złudzenie"
Chciałbym aby wiedza przeszłości, uchroniła nowych podruzników przed błędami. poprzedników.
Ale jak zauważysz, nie zawsze tak jest.
Każdy chce się raczej, sam przekonać.
A to już jest wina nieumiejętności korzystania z doświadczeń innych.
Ostatnio edytowany przez RiXeD (2006-04-23 19:00:09)
Offline
[cytuj]Oj, dążymi do teorii apokaliptycznej - "nie istnieje nic oprócz mnie, a cały świat to złudzenie"[/quote]
To jest jedna z nieograniczonej ilości możliwości ^^. Jest ona na tyle prawdziwa na ile każda inna (zalicza się do tego również istnienie Boga ^_-).
Osobiście ja w to nie wierzę, ale nie mogę zaprzeczyć, że jest to prawdopodobne.
[cytuj]A to już jest wina nieumiejętności korzystania z doświadczeń innych.[/quote]
Albo inny sposób myślenia.
Ostatnio edytowany przez Smoczek (2006-04-23 19:04:51)
Offline
Aaaale się temat rozwinoł . Zajme tylko chwile bo choć mógłbym coś wnieść do rozmowy to za żadną cholere niechce mi się tyle pisać .
Offline
Aaaale siÄ temat rozwinoĹ . Zajme tylko chwile bo choÄ mĂłgĹbym coĹ wnieĹÄ do rozmowy to za ĹźadnÄ cholere niechce mi siÄ tyle pisaÄ .
Gdybym ja pisaĹ tyle ile chcÄ, to byĹyby posty na póŠstrony... Niesety muszÄ upraszczaÄ to co chcÄ przekazaÄ x\
Offline
Smoczek to sie nie kłuci. Wiedza może być głębszym stadium wiary. I ja sie w 100% zgadzam , niczegi nie możemy być pewni. Ale to jest filozofia . Od tego tylko głowa boli.
Offline
Smoczek to sie nie kłuci. Wiedza może być głębszym stadium wiary. I ja sie w 100% zgadzam , niczegi nie możemy być pewni. Ale to jest filozofia . Od tego tylko głowa boli.
Oj, oj, OJ! TYLKO głowa boli? Widzę tu niedouczenie! Przecież to dzięki filozofii mamy większość teorii naukowych, a także i religii!
Offline
Może mieli odporne łepetyny. Mnie boli
Offline
Może mieli odporne łepetyny. Mnie boli
W takim razie nic nie mówię i ramionami wzruszam...
Offline
Jeszcze nie sprecyzowałem "siły wyższej"...
Czytał ktoś może "Odyseję kosmiczną 2001"? Na początku tej książki jest opisana pewna cywilizacja... Wraz z rozwojem poziomu techniki ulepszali swoje ciała. Zaczynali od umieszczania mózgu(?) w mechanicznych ciałach następnie transferowano samą myśl do tch ciał, czy też osobowość, by w końcu porzucić jakiekolwiek ciało i stać się samą myślą dowolnie przemierzającą wszechświat.
To jest może nasz Bóg.
Offline
Niestety wydaje mi sie to mało prawdopodobne. Wciąż byli uwzględnieni w parwdopodobiieńśtwie każdej najmniejszej cząstki. Czyli podlegali zasadzie nieozaczności. Czyli dla nich wszytko ( tak samo jak dla nas ) zamienia sie w w chaos różnych możliwości. Dla Boga czegoś takiego nie ma. On wie wszytko.
Offline